Witajcie, podobno jak nie masz własnego bloga to nie żyjesz...Postanowiłem więc, trochę z wyrachowania a trochę dla bezpieczeństwa wziąć sobie to stwierdzenie do serca i oto jest, powstał, pierwszy blog o Rodzinie Hudzików.
Właściwie to od zawsze pociągało mnie to co działo się w przeszłości. A jeśli to dotyczyło Rodziny Hudzików, to tym bardziej. Skąd to się w człowieku bierze, ze zamiast gonić i pilnować teraźniejszości podąża za przeszłością? Jakby nie było innych zmartwień, ktoś by powiedział! A niech tam, będę pisał o tym co już było a co mnie ukształtowało i kształtuje ciągle.
Od czego więc zacząć? Może od nazwiska? A może od miejsca? Muszę się zastanowić... tyle na dzisiaj.
Bardzo ciekawy pomysl na bloga. Czekamy na jakieś ciekawe nowinki:) Powodzenia w dalszym tworzeniu.
OdpowiedzUsuńNo ..... pierwsze koty za płoty.... czekamy na historię rodziny oraz zdjęcia :)))
OdpowiedzUsuńJednak trochę wziąłeś ode mnie tego dziennikarskiego zacięcia ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńZa teraźniejszością nie trzeba gonić - trzeba w niej być. A przeszłość? Przeszłość jest sentymentalną podróżą, która w cudowny sposób może towarzyszyć teraźniejszości. :)
OdpowiedzUsuńŁadnie powiedziane:)
Usuń