piątek, 10 stycznia 2025

"Profesor" Czesław Bednarczyk źródłem wiedzy o historii kółek rolniczych w Wielkopolsce.

Działalność mojego pradziadka Czesława Bednarczyka na polu organizowania i kierowania kółkiem rolniczym w Dłużynie nie została przeze mnie dostatecznie rozpoznana. Ubolewam nad tym, ponieważ natknąłem się na zupełnie nowe fakty z życia Dziadka, które wręcz zmuszają mnie do zajęcia się tym tematem raz jeszcze.  Kilka tygodni temu dotarłem do informacji jakoby Czesław Bednarczyk w dniu 7 grudnia 1958 roku był delegatem na zjeździe powiatowym Kółek Rolniczych i Organizacji Rolniczych w Lesznie.  Jako współzałożyciel oraz prezes kółka rolniczego w Dłużynie i jego długoletni sekretarz, został poproszony przez organizatorów zjazdu o wygłoszenie na nim referatu na temat historii i genezy powstania kółka rolniczego w Dłużynie. Czesław Bednarczyk przyjął to zaproszenie z zadowoleniem, tym bardziej że zbiegło się ono z 50 - leciem tej chłopskiej organizacji. Kółko rolnicze w Dłużynie powstało bowiem 9 września 1908 roku. Dziadek chwycił więc za pióro i tak powstał referat, którego ostateczny tytuł brzmiał: "50-lecie powstania i działalności Kółka Rolniczego w Dłużynie w powiecie leszczyńskim” Praca Czesława Bednarczyka została przepisana na maszynie a w dniu 7 grudnia 1958 roku  jej autor osobiście odczytał ją na zjeździe organizacji rolniczych w Lesznie. 

Czym były kółka rolnicze w czasach młodości Czesława Bednarczyka? Zakładano je jako dobrowolne, samorządne organizacje zrzeszające drobnych rolników, zajmujące się upowszechnianiem wiedzy rolniczej. Ich głównym zadaniem i celem była nauka i wdrażanie w chłopskich zagrodach nowoczesnej techniki rolniczej i nowych rozwiązań w uprawie roślin i hodowli zwierząt gospodarskich. Ponadto kółka rolnicze stawiały sobie za cel wychowywanie swoich członków w duchu solidarystycznym, narodowym i katolickim i w ścisłej wzajemnej współpracy. 

Na informacje o referacie Czesława Bednarczyka z 1958 roku natkałem się, można powiedzieć że przypadkowo, czytając niepozorną broszurę, wydaną przez Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Warszawie pt "Opowiedz nam swoją historię. 100 lat niepodległości w historii mojej rodziny" Broszura ta zawiera zbiór opowieści o kilku rodzinach, których losy splotły się z wydarzeniowymi związanymi z odzyskaniem przez Polskę niepodległości w 1918 roku. W trakcie pochłaniania tej lektury przeczytałem  pracę prof dr. hab. inż. Adama Górskiego oraz Wojciecha Weinerta pt: "Rodzina Górskich w dziele odzyskania niepodległości i polityczno-społecznych przemianach w Małopolsce i Wielkopolsce w XX w." To pasjonujące studium o historii wywodzącej się z Małopolski rodziny Górskich zawiera w sobie wspomnienie Czesława Bednarczyka, mojego dziadka z Dłużyny. 

Zacząłem się zastanawiać co łączyło Czesława Bednarczyka z Górskimi. Odpowiedź na tak postawione pytanie okazała się zaskakująca: ....naprawdę NIC. Dlaczego więc mój dziadek znalazł się na łamach opowieści  o rodzinie Górskich z okresu po I wojnie światowej? Znalazł się ponieważ jego referat z 1958 roku o historii kołka rolniczego w Dłużynie był znany Panu prof. dr. hab. inż. Adamowi Górskiemu. Autor opowieści o swojej rodzinie przedstawił Czesława Bednarczyka jako wzór godny naśladowania i najlepsze źródło informacji o trudnych historycznie i złożonych społecznie czasach, w których na nowo kształtowało się Państwo Polskie po 1918 roku. Autorzy pracy o rodzinie Górskich stwierdzili, że Czesław Bednarczyk jako wieloletni sekretarz Kółka Rolniczego w Dłużynie  miał szeroką wiedzę na temat wydarzeń i dokumentów z tamtych lat. Jego wiedza zyskiwała na wartości ponieważ zastępowała dokumenty, zniszczone podczas okupacji II wojny światowej. W swoim referacie Czesław Bednarczyk sformułował wnioski, które wyraźnie stały w sprzeczności do obowiązujących dogmatów i różniły się od tych opisanych w literaturze i opracowaniach historyków. Wiemy już, że Czesław Bednarczyk zawsze mówił to co myślał. Nie oglądał się na innych, był daleki od fałszywie rozumianej "poprawności politycznej" Zdając sobie sprawę ze swojej niezależności oraz z faktu że swoim wystąpieniem wprowadzi nie małą konsternację u delegatów zjazdu powiatowych kółek rolniczych na obrady nie przyjechał sam....Namówił jednego z założycieli kółka rolniczego w Dłużynie, 83 letniego wówczas Franciszka Spławskiego (ur. 1875 r w Skarżyniu) aby ten towarzyszył mu podczas swojego wystąpienia na zjeździe w 1958 roku w Lesznie.  Franciszek Spławski potwierdził to wszystko o czym przeczytał Czesław Bednarczyk. Treść referatu mojego Dziadka , potwierdzona przez oststniego, jak się okazało, świadka tamtych wydarzeń, wzbudziła wśród delegatów zjazdu bardzo duże zainteresowanie. Wywiązała się bardzo twórcza i burzwliwa zarazem dyskusja, łącznie z przypominaniem dalszych istotnych - choć zapomnianych - faktów. 

Czesław Bednarczyk w swoim autorskim referacie wysnuł wniosek co do którego wszyscy uczestnicy zjazdu byli zgodni, że najważniejszą rolę w rozwoju społeczno-gospodarczym polskiej wsi przypisać należy właśnie kółkom rolniczym i to z wyróżnieniem Wielkopolski, gdyż pierwsze kółko rolnicze powstało tutaj w 1866 roku w Dolsku z inicjatywy chłopa Dionizego Stasiaka. Ponadto Czesław Bednarczyk stwierdził, że o powstawaniu kółek rolniczych decydowały jeszcze czynniki polityczne i gospodarcze oraz przeobrażenia struktury społeczno- zawodowej ludności wiejskiej. 

Prof. dr. hab. inż. Adam Górski w 2019 roku na łamach wydawnictwa naukowego REALIA I CO DALEJ...ponownie  odniósł się do referatu Czesława Bednarczyka wygłoszonego na zjeździe kółek i organizacji rolniczych w Lesznie 9 września  1958 roku. Tym razem Pan Profesor w pracy pt. "Proces upowszechniania postępu rolniczego na przykładzie Wielkopolski"  stawia referat mojego Dziadka jako najważniejszy dokument uzupełniający i źródło poznawcze dla rzeczowej, a nie uproszczonej oceny przejawów aktywności politycznej i gospodarczej polskiej wsi zwłaszcza w okresie przed i po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. 

Obecnie cały swój genealogiczny wysiłek skupiam na dodarciu do maszynopisu Czesława Bednarczyka, który tak bardzo rozpalił umysły współczesnych mu rolników ze zjazdu w 1958 roku w Lesznie. Jest dla mnie rzeczą absolutnie priorytetową aby móc przedstawić tą pracę wszystkim, którzy czytają mojego bloga i tym którzy sympatyzują z historią rodziny Bednarczyków. Jak dotąd moje próby dotarcia do Pana prof. Adama Górskiegio i Wojciecha Weinerta nie powiodły się. Nie poddaję się. 


Opracowałem na podstawie:

  1. Proces upowszechniania postępu rolniczego na przykładzie Wielkopolski. Prof. dr. hab. inż. Adam Górski
  2. Rodzina Górskich w dziele odzyskania niepodległości i polityczno-społecznych przemianach w Małopolsce i Wielkopolsce w XX w. Adam Górski, Wojciech Weinert
Czesław Bednarczyk w swoim domu przy pracy ok 1945 r.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz