czwartek, 25 kwietnia 2024

Skorupińscy z Radomicka

Skorupińscy to kolejny ród spokrewniony z Bednarczykami. Jak dotąd nie zajmowałem się historią tej rodziny. Czas naprawić ten błąd. Oczywiście dzisiaj jestem w stanie przytoczyć niewiele faktów z genealogii Skorupińskich. Najważniejszy z nich dotyczy małżeństwa Szczepana Bednarczyka (1857-1935) z Radomicka z Anastazją Skorupińską (1867-1958). To moi prapradziadkowie. Anastazja Bednarczyk to postać tajemnicza i zagadkowa. Nie zachowało się zbyt wiele informacji na jej temat. To trochę dziwi, ponieważ obecnie żyją jeszcze osoby, które mogły ją pamiętać. Moja praprababcia żyła w cieniu swojego męża. Szczepan Bednarczyk, jak już wiemy był osobą energiczną, aktywnie zaangażowaną w życie wsi Radomicko. Tu przed wojną pełnił wiele funkcji, z których najważniejsze to wieloletnie sołtysowanie i przewodniczenie Radzie Gminnej.  Poza tym był pracownikiem urzędu stanu cywilnego, współzałożycielem ochotniczej straży pożarnej w Radomicku i jej honorowym prezesem.  Pełnił funkcję przewodniczącego rady szkolnej a w 1922 roku podczas wyborów do Sejmu i Senatu I kadencji II RP zasiadał w komisji obwodowej nr 16 w Radomicku. (Zastępcą przewodniczącego obwodu do głosowania nr 23 w Wydorowie był wówczas jego syn Franciszek BEDNARCZYK (1890-1970). 

Anastazja w okresie największej aktywności męża zajmowała się domem. Z pewnością nie było jej łatwo. Pierwsze dziecko - Walentego, urodziła w wieku 21 lat. Ostatniego syna Adama Alfonsa w wieku 45 lat. To niby nic szczególnego jak na dzisiejsze czasy. Trzeba jednak pamiętać, że w przeciągu 24 lat była aż 15 razy w ciąży. Nosiła w sobie dwukrotnie ciąże bliźniacze. W 1901 roku urodzili się dwaj chłopcy, niestety martwi. Kolejna ciąża bliźniacza pojawiła się w 1909 roku, kiedy jej efektem były córki bliźniaczki Joanna i Agnieszka. Ta druga zmarła przeżywszy niespełna 12 miesięcy. Niewiele więcej (1 rok) od urodzenia przeżył syn Jan, który zmarł w 1898 roku. Dorosłości doczekało 11 dzieci Bednarczyków. W tych trudnych okolicznościach  Anastazja Bednarczyk znajdowała jeszcze w sobie siłę aby działać na rzecz społeczności wiejskiej Radomicka. Szczególnie zasłużyła się na polu dbania o stan sanitarno-porządkowy wsi. Za swoją działalność w 1938 roku  premier Sławoj Składkowski przyznał jej brązowy krzyż zasługi! Anastazja Bednarczyk zmarła 7 grudnia 1957 roku i została pochowana w Radomicku  z pewnością obok swojego męża Szczepana. Do dzisiaj nie zachował się grób moich Prapradziadków.

Rodowód Bednarczyków jest dość jasny. Upraszczając sprawę należy przyznać, że od zawsze mieszkali w okolicach Radomicka. Najwcześniej zapewne w Błotkowie i Smolnie, małych osadach położonych w okolicznych lasach. Tu prawdopodobnie zajmowali się produkcją beczek. Najstarszy znany mi przodek Bednarczyków nosił imię Marczyn (Marcin) i żył w latach 1733-1808. Przedstawiał się jako Bednarz . Dopiero jego syn Antoni (1780-1839?) nosił jako pierwszy z rodu nazwisko Bednarczyk (czyli syn Bednarza)

Skorupińscy pojawili się w Radomicku stosunkowo niedawno. Przypuszczam, że osiedlił się tutaj jako pierwszy  Piotr Skorupiński, urodzony w Siekowie w 1837 roku z Ojca Wojciecha i matki Katarzyny Sobieralskiej. Piotr Skorupiński poślubił w 1861 pochodzącą z Przemętu Cecylię z d. Gryca (Grycz). Małżeństwo przez pewien okres swojego życia mieszkało w Zaborowie koło Przemętu, gdzie Piotr Skorupiński był sołtysem (na pewno w 1875 r) Tutaj w Zaborowie 20 stycznia 1867 roku przyszła na świat moja praprababka Anastazja. Skorupińscy z nieznanego mi powodu przenieśli się do Radomicka najpóźniej w 1877 roku, kiedy to naukę w tutejszej szkole rozpoczęła 10 letnia wówczas Anastazja. Tu w Radomicku Anastazja poznała swojego przyszłego męża Szczepana Bednarczyka. Był od niej o 10 lat starszy. 


Świadectwo szkolne Anastazji Bednarczyk z d. Skorupińska. Radomicko 1881 r.

Młodszym bratem Anastazji był Jan Skorupiński. Urodził się w Zaborowie 8 lipca 1871 roku. Do szkoły uczęszczał w Radomicku od 1878 r do 1885 roku. Jednak jego pierwsza żona Anna Wańska nie pochodziła stąd. Urodziła się w Osiecznej w 1878 roku w rodzinie Franciszka i Matyldy Lange.

Kilka faktów z życia Wańskich i Jana Skorupińskiego

17 czerwca 1880 umiera ojciec Anny Wańskiej Franciszek

14 sierpnia 1880 Matylda rodzi drugą córkę Marię (Maria rodzi się już po śmierci ojca)

6 listopada 1880 r wdowa po Franciszku Matylda wychodzi za brata zmarłego męża Jana Wańskiego.

18 grudnia 1882 roku rodzi się Marta Wańska

1 lutego 1899 r Anna Wańska wychodzi za Jana Skorupińskiego. Ślub jest w Osiecznej. Młodzi zamieszkują w Radomicku.

6 września 1901 roku rodzi się pierwsze dziecko Jana. Ojciec nadaje córce imię Marianna. Przy porodzie dochodzi do tragedii bo umiera Anna Skorupińska.

11 czerwca 1902 roku Jan Skorupiński kończy żałobę i żeni się z ....siostrą zmarłej żony - Martą Wańską. 

W następnych latach przychodzą w Radomicku na świat kolejne dzieci Jana i Marty Skorupińskich: Cecylia (1903), Helena (1906), Walenty (1908 i umiera w tym samym roku), Franciszek (1922).

Teraz muszę się odnieść do zdjęcia, które znalazłem w książce księży Konrada Kaczmarka i Henryka Grześkowiaka pt: "Jubileusz parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Radomicku 1403-2003". Na stronie 32 znajduje się grupowe zdjęcie rzekomo z 50 rocznicy ślubu Jana i Marty Skorupińskich. W podpisie zdjęcia wskazano rok 1967. Jeśli faktycznie zdjęcie wykonano w 1967 roku to z pewnością przedstawia gości świętujących 65 rocznicę zawarcia związku małżeńskiego przez Jana i Martę a nie 50 rocznicę. Do zawarcia związku małżeńskiego doszło przecież 11 czerwca 1902 roku. 

65 rocznica zawarcia związku małżeńskiego przez Jana i Martę Skorupińskich Radomicko 1967 r. Źródło: ks. Konrad Kaczmarek, ks. Henryk Grześkowiak "Jubileusz Parafii pw. Św Jana Chrzciciela w Radomicku 1403-2003 wyd. 1 str 32. 

W Radomicku w 1879 roku urodziła się córka Piotra Skorupińskiego Balbina. W 1898 roku poślubiła Tomasz Praissa. 

Skorupińscy byli długowieczni. Jan Skorupiński dożył 101 lat a jego siostra Anastazja Bednarczyk - 91 lat.


Monitor Polski z 31 sierpnia 1938 roku informował o przyznaniu Anastazji Bednarczyk brązowego krzyża zasługi za zasługi na polu podniesienia stanu sanitarno-porządkowego.

Jest jeszcze jedno zdjęcie godne uwagi, to poniżej:



Zdjęcie wykonano ok 1911 r. w Radomicku na posesji Bednarczyków lub Piotra Skorupińskiego. W tle widoczna wieża kościoła pw. św. Jana Chrzciciela. Dzisiaj już nikt nie wiec kogo dokładnie przedstawia i w jakich okolicznościach je zrobiono. Ja jednak zaczynam skłaniać się do tego, że są to Złote Gody Piotra I Cecylii Skorupińskich. 1-Cecylia Skorupińska, 2-Piotr Skorupiński, 3-Czesław Bednarczyk, 4-Maria Bednarczyk z d. Kędziora, 5-Walenty Bednarczyk, 6-Anna Bednarczyk z d. Szudra, 7-Szczepan Bednarczyk, 8-Anastazja Bednarczyk z d. Skorupińska, 9-Franciszek Bednarczyk. 




środa, 10 kwietnia 2024

Powtórka z historii teatru amatorskiego z Dłużyny

Znany leszczyński regionalista, miłośnik lokalnej kultury i historyk Zdzisław Smoluchowski w numerze 17 Panoramy Leszczyńskiej z 2017 roku pisał między innymi:

"...Działalność teatralna w tej wiosce (Dłużynie)  sięga roku 1908, kiedy to założone przez tzw. „Westfaloków" Towarzystwo Robotników Polskich ubiegało się o zezwolenie na odegranie przedstawienia. Władze pruskie odmówiły zgody i wówczas Towarzystwo zorganizowało występ w domu prywatnym, dla zamkniętego grona widzów. Kiedy jednak aktorzy wyszli w kostiumach na ulicę, zostali spisani przez niemieckiego żandarma i Towarzystwo musiało zapłacić 5 marek kary porządkowej..."

O tych wydarzeniach pisał Czesław Bednarczyk w swoim życiorysie wskazując na siebie jako głównego organizatora spektaklów. Możliwe więc, że aktorzy zapłacili karę 5 marek po tym, jak wyszli z domu Bednarczyków. ]

"...Pierwszym przedstawieniem był obrazek ludowy w 5 aktach J. Chociszewskiego pt. „Koszyk kwiatów". Ponieważ do 1920 r. w Dłużynie nie było sali, Towarzystwo wyjeżdżało ze swymi przedstawieniami do Bukówca Górnego. Głównym organizatorem przedstawień był Czesław Bednarczyk. Wśród tytułów jakie grupa ta zrealizowała znajdują się m.in. sztuka Rydza w 5 aktach „Madej", Kołodzieja „Sąsiedzi" z muzyką A. Wrońskiego, J. Słowac kiego „Mazepa", popularna sztuka Galasiewicza i Mellerowej „Chata za wsią" i G. Zapolskiej „Pan Dulski". Towarzystwo organizowało przedstawienia do roku 1930 przeciętnie dwa razy w roku. Później już tylko sporadycznie. Ogółem wystawiono ok. 30 sztuk.

 Od 1919 r. w ruch amatorski włączyły się członkinie Kół ka Włościanek. Z inicjatywy przewodniczącej Bierkowskiej właścicielki z Machcina, Anny Bednarczyk, Marianny Bednarczyk oraz ks. dziekana Dembińskiego powołano do życia żywotne Kółko zajmujące się również działalnością teatralną. W chwili założenia liczyło ono 45 członkiń w latach największego rozwoju (1923-26) liczba ta zwiększyła się do 87
osób. Każdego roku w okresie zimy włościanki wystawiały sztuki teatralne lub wieczornice. Latem organizowały dożynki i zabawy ludowe. Z powodu braku kompletnych zapisów w kronice, pierwsze przedstawienie udało się ustalić dopiero w 1924 r. kiedy to wystawiono montaż ku czci Powstania Listopadowego. Z zachowanych rozliczeń wynika, że dochód z imprez przeznaczono na potrzeby oświatowe i zakup książek do własnej biblioteki. Po wyzwoleniu Kółko Włościanek zostało reaktywowane przez aktywistki: Annę Bednarczyk, Annę Szymkowiak, Mariannę Bednarczyk i Weronikę Stachowiak. Przedstawień teatralnych jednak już nie wznowiono. W 1949 r. Kolo zostało rozwiązane. Od 1927 r. sztuki teatralne wystawia w Dłużynie sile także Ochotnicza Straż Pożarna. Do zwyczajowych imprez organizowanych przez strażaków należały wieczorki taneczne i zabawy poprzedzane występem. Zimą odgrywano przedstawienia dłuższe. Reżyserem tej grupy amatorów był Edward Furmańczyk i Leon Rzyski...
"

 

Aktorki teatru amatorskiego z Dłużyny po przedstawieniu pt. "Poncja córka Piłata" Wielkanoc 1935 r

 

 

 

Źródło:  Tekst pochodzi z Panoramy Leszczyńskiej nr 17 z dnia 27 kwietnia 1986 roku.