czwartek, 13 października 2022

Babcia Stanisława Chudzik z domu Zakręt – zagadka rozwiązana


Stanisława Zakręt 1894-1964

Pamiętacie Babcie Stasie? Pisałem o niej TUTAJ i TUTAJ. Warto przeczytać te wątki aby odświeżyć sobie pamięć i wiedzę o tej skromnej osobie, naszej Babci, Prababci, Praprababci. Przez  dziesięć ostatnich lat starałem się rozwikłać jedną z ciekawszych tajemnic, które towarzyszyły mi w trakcie moich genealogicznych zmagań z przeszłością. Tą zagadką były niejasne okoliczności w jakich Babcia Stasia przyszła na świat, ponieważ nie dysponowałem żadnym dokumentem, który potwierdziłby gdzie się urodziła, kiedy, i kim byli jej rodzice. I choć nie ma jej już z nami od ponad 50 lat to postawiłem sobie za punkt honoru aby dojść prawdy i zakończyć ten temat. Po tym trochę chaotycznym wstępie lecimy z tematem:

30 lipca 1909 roku. Kraszewice, Powiat Ostrzeszowski, 10 km na północny zachód od miejscowości Mielcuchy. Godzina 10.00. Od rana, jak na porządny lipiec przystało pada rzęsisty deszcz. Jest przenikliwie zimno bo jakby deszczu było mało - wieje, i to całkiem mocno. Do budynku plebani zbliża się kilka osób. Opatuleni w płaszcze próbują przedrzeć się przez ścianę deszczu pchaną w ich kierunku przez silny wiatr. Wreszcie z trudem docierają do ganku budynku, w którym urzęduje proboszcz tutejszej parafii. Przyjrzyjmy się tym postaciom: pierwszy z mężczyzn to 37 letni gospodarz z Mielcuch Szczepan Zakręt. Raczej nie grzeszy wzrostem. Spod kaptura jego płaszcza wystaje sfatygowany już daszek czapki. Drugi mężczyzna to Andrzej Zakręt - starszy brat Szczepana. Choć dobiega 50tki wydaje się być silnym i ciągle sprawnym mężczyzną. Andrzej wydaje się być wylewnym człowiekiem. Nawet teraz, w trakcie takiej ulewy, buzia mu się nie zamyka. Gestykulując próbuje przekonać do czegoś trzeciego mężczyznę, którym okazuje się być Walenty Wysota, sąsiad z  Mielcuch. Tuż obok przemoczonych postaci stoi nieśmiało młoda dziewczyna. Spod chustki na głowie wystaje długi warkocz upleciony starannie z czarnych jak smoła włosów. Dziewczę ma 15 lat i tak naprawdę to nie wie po co została tu przywieziona przez ojca Szczepana, stryjka Andrzeja i pana Walentego.

Ta 15 letnia dziewczyna to oczywiście Babcia Stasia .Tak sobie wyobraziłem ten dzień w którym Szczepan Zakręt oficjalnie zgłosił…..urodzenie córki!

10 lat zeszło mi na szukaniu aktu urodzenia Stanisławy Zakręt. Jej datę urodzenia tj 13 listopada 1894 roku potwierdził telefonicznie urzędnik gminy w Kotli, na terenie której w 1964 roku umarła Babcia Stasia. Powiedział mi przy okazji że urodziła się w Mielcuchach. Wziąłem się więc ochoczo za szukanie aktu urodzenia Stanisławy. Zeszło mi 10 lat. W końcu zacząłem podejrzewać że Stanisława nie urodziła się w Mielcuchach tylko w zupełnie innej miejscowości. Jej mama a moja praprababka Zofia z Jabłońskich całe życie mieszkała w Mielcuchach. Co więc takiego się wydarzyło, że nie mogłem znaleźć tego jednego aktu urodzenia? 

1. Stanisława Zakręt urodziła się 13 listopada 1894 roku. Źródło: akt urodzenia nr 230 z książki urodzonych w parafii Kraszewice z 1909 roku.

2. Stanisława w dniu urodzenia nie mogła przyjąć nazwiska Zakręt lecz nazywała się Jabłońska, po swojej matce Zofii z Jabłońskich, która w dniu urodzin córki była panną.

3. Zofia Jabłońska wyszła za mąż za Szczepana Zakręta dokładnie 2 miesiące po urodzeniu Stanisławy tj. 13 stycznia 1895 roku.

4. Zofia Jabłońska z jakiegoś powodu nie dopełniła formalności wymaganych prawem i nie zgłosiła urodzenia dziecka przed urzędnikiem stanu cywilnego (w tamtych czasach należało zgłosić urodzenie dziecka proboszczowi).

4. Po ślubie małżonkowie Szczepan i Zofia Zakręt również nie zgłosili urodzenia Stanisławy, choć zgłaszali wszystkie swoje dzieci, które przyszły potem na świat (Józefa w 1897, Ludwik w 1901, Ludwika w 1903, Józef w 1906, Bronisław w 1909, Helena w 1914)

5. Z aktu urodzenia Stanisławy (tego z 1909 roku) wynika, że jako powód niezgłoszenia urodzin dziecka podano nieobecność ojca (w dniu urodzin?) Osobiście uważam, że Szczepan Zakręt nie był biologicznym ojcem Babci Stasi. Gdyby tak było to zadbałby o to aby w akcie urodzenia Stanisławy wyraźnie to zaznaczyć, zresztą tak zwykle się to odbywało. Tymczasem ojcostwo Stanisławy jest w jej akcie urodzenia dziwnie „niedopowiedziane” Cyt: "…dziecię urodziło się we wsi Mielcuchy trzynastego listopada tysiąc osiemset dziewięćdziesiątego czwartego roku o godzinie dziewiątej po południu z jego  (Szczepana) ślubnej małżonki Zofii z Jabłońskich…" Spisujący dokument ksiądz stwierdził, że dziecko urodziła Zofia. Nic ponad to.

6. Nie ulega wątpliwości, że Szczepan uznał dziecko Zofii za swoje i „zezwolił” aby nosiła jego nazwisko.

7. Kto więc był biologicznym ojcem Stanisławy? Nigdy się tego nie dowiemy.

8. Dlaczego Szczepan nie ożenił się z Zofią gdy była w ciąży lecz krótko po porodzie? Hm…

9. Rodzicami chrzestnymi Stanisławy zostali Tomasz Perlak i Jadwiga Godyla

Akt urodzenia Stanisławy Zakręt z 1909 r.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz