czwartek, 12 października 2023

Ludwik Hudzik - strażnik ochrony kolei na Stacji Leszno.

Wszyscy którzy znali mojego dziadka Ludwika Hudzika (1927-1988) wiedzieli, że był pracownikiem kolei. Ale gdy spytam: czym zajmował się konkretnie Ludwik Hudzik? O, tu lasu rąk już nie widzę:). I nic dziwnego. Ja również należę do tych, którzy długo nie wiedzieli czym tak naprawdę zajmował się tam dziadek. Kiedy wracam pamięcią do lat siedemdziesiątych to widzę dziadka jak stoi przy kuchennym stole i szykuje się do pracy. Otwiera swoją "kolejarską" skórzaną teczkę i pakuje do niej różne zawiniątka, zapewne kanapki przygotowane przez żonę i obowiązkowo termos z jakimś napojem. Dziadek pracował na PKP Leszno w systemie wielozmianowym. Często mówiło się: "dzisiaj dziadek ma nockę" Ludwik Hudzik przynajmniej przez jakiś czas dojeżdżał do pracy własnym motorem. 

Jak to się stało, że Ludwik Hudzik został pracownikiem Polskich Kolei Państwowych?

W latach 1956-1958 Ludwik Hudzik był pracownikiem Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w Święciechowie. To bardzo ciekawy ale i burzliwy okres  w życiu dziadka Ludwika. Pełnił funkcję najpierw radnego Gromadzkiej Rady Narodowej w Niechłodzie aby szybko zostać wybranym jej przewodniczącym.  Ta "kariera polityczna" dziadka nie trwała długo bo już w styczniu 1958 roku rozpoczął pracę w Święciechowie w Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" na stanowisku referenta skupu odpadów wtórnych.  Nie sądzę aby ta praca przypadła mu do gustu. Od dawna rozglądał się za czymś bardziej odpowiednim dla siebie, zwłaszcza, że w 1956 roku ukończył z pozytywnym wynikiem klasę VII szkoły podstawowej w Zbarzewie. Nauka odbywała się eksternistycznie. Egzamin z programu nauczania klasy VII Ludwik Hudzik zdał w dniu 14 kwietnia 1956 roku przed Państwową Komisją Egzaminacyjną. Świadectwo ukończenia VII klasy z pewnością ułatwiło dziadkowi start w nowy etap życia zawodowego. 

 

Informacja dla Ludwika Hudzika o przyjęciu do służby w PKP Leszno. 1959 r.

15 września 1959 roku Ludwik Hudzik napisał podanie o przyjęcie do pracy w PKP Oddział Przewozów w Lesznie na stanowisko strażnika kolejowego. W piśmie z dnia 30 września 1959 roku naczelnik Oddziału Przewozów w Lesznie F. Siemiński polecił dziadkowi stawić się w miejscu pracy w dniu 1 października... a potem już poleciało....

Służba Ochrony Kolei ulegała w latach powojennych ciągłym zmianom organizacyjnym.  Zatrudniała ponad 40 tysięcy pracowników, ale wraz z upływem kolejnych lat  liczba pracowników ulegała systematycznemu zmniejszeniu. Jej podstawowymi zadaniami w okresie powojennym było:

  1. ochrona transportów wojskowych i zaopatrzeniowych,
  2. przejmowanie i ochrona mienia kolejowego i samych kolejarzy,
  3. zwalczanie elementu przestępczego.

W związku z tym, że strażnikiem kolejowym nie można było zostać bez specjalnego przeszkolenia Ludwik Hudzik 17 listopada 1959 roku został skierowany na kurs przeznaczony dla przyszłych funkcjonariuszy SK do Ośrodka Szkolenia Zawodowego we Wrocławiu. W dniu 18 grudnia 1959 roku dziadek zdał z powodzeniem egzamin  końcowy i został pełnoprawnym strażnikiem kolejowym. Egzamin obejmował takie przedmioty jak: geografia kolejowa, zagadnienia z prawa karno-cywilnego, mandaty karne, poruszanie się po terenie PKP, przepisy ppoż, nauka o broni. Od teraz Ludwik Hudzik przywdział mundur strażnika kolejowego, oznaczony dystynkcjami i pagonami podobnymi do tych obowiązujących w wojsku. Nic dziwnego. Była to bowiem formacja zmilitaryzowana, a jej funkcjonariusze posiadali broń osobistą. 

 

Stopnie SOK obowiązujące przed 1975 rokiem, od lewej kolejno: strażnik, starszy strażnik, przodownik

1 sierpnia 1961 roku Ludwik Hudzik awansował w hierarchii Służby Ochrony Kolei na starszego strażnika. Awans wiązał się z podniesieniem pensji a także utrzymaniem specjalnego dodatku do uposażenia z tytułu służby o szczególnych właściwościach.

Przeglądając dokumentację zawodową dziadka z tego okresu odnoszę wrażenie, że jego pracy towarzyszyło ciągłe uczestniczenie w różnego rodzaju szkoleniach i kursach. 

14 stycznia 1963 roku Ludwik Hudzik wyjechał na 3 tygodnie do Poznania. Stawił się w Ośrodku Szkolenia Zawodowego aby wziąć udział w kursie na przodownika służby SOK. Egzaminy końcowe zdał z łatwością w dniu 5 lutego 1963 roku na ogólną ocenę dobrą.  W tym miejscu pojawia się u mnie wątpliwość czy pomimo zdanego egzaminu Ludwik Hudzik awansował na przodownika SOK. Nie dysponuję dokumentem, który by jednoznacznie rozstrzygał tą kwestię. Nie ulega jednak wątpliwości, od 1 sierpnia 1963 roku Ludwik Hudzik rozstaje się z formacją Służby Ochrony Kolei na rzecz pracy na stanowisku magazyniera handlowego w Oddziale Ruchowo-Handlowym PKP w Lesznie. Odbył na tą okoliczność kolejny kurs w ramach służby przygotowawczej do pełnienia funkcji magazyniera od 1 lipca do 1 października 1963 roku. 

 

Protokół egzaminu na przodownika służby 5 luty 1963 r.
 

Ludwik Hudzik pracował w strukturach Polskich Kolei Państwowych w  Lesznie do 1982 roku, kiedy to na własną prośbę przeszedł na emeryturę. Jego ostatnim stanowiskiem pracy był ekspedytor I klasy na Stacji Leszno. 




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz