Strony

środa, 28 maja 2025

Skorupińscy z Radomicka cz. II

Jakiś czas temu przypomniałem o historii rodziny Jana i Marty Skorupińskich z Radomicka : Skorupińscy z Radomicka cz. I Jan Skorupiński był młodszym bratem mojej praprababki Anastazji Bednarczyk. Podobnie jak Anastazja urodził się w Zaborowie w ówczesnym powiecie babimojskim 9 lipca 1871 roku w rodzinie Piotra Skorupińskiego i Cecylii z d. Gryca. Skorupińscy z nieznanego mi powodu przenieśli się do Radomicka najpóźniej w 1877 roku. Jan i Anastazja byli więc jeszcze dziećmi. Jan rozpoczął naukę w tutejszej szkole w 1878 r. Świadectwo jej ukończenia odebrał w 1885 roku. 

Świadectwo szkolne Jana Skorupińskiego. Radomicko 1885 r. Źródło: Archiwum Państwowe w Poznaniu

Śledzę z uwagą różne wydania "Gazety Poznańskiej" i "Ekspresu Poznańskiego" z lat 60 tych i 70 tych XX w  ponieważ można w nich znaleźć trochę ciekawych informacji na temat ostatnich lat z życia Jana Skorupińskiego. Redaktorzy wspomnianych periodyków "przypominali"  sobie o Janie i Marcie Skorupińskich przy dwóch okazjach. Były to: żelazne gody tego małżeństwa obchodzone uroczyście w 1967 roku oraz setna rocznica urodzin Jana Skorupińskiego obchodzona w 1971 roku.  65 lat wspólnego pożycia to wyjątkowa okazja. Nawet we współczesnym świecie niewiele par dożywa takiego święta. A co dopiero 60 lat temu! Właśnie dlatego "żelazne gody" kojarzą się z wytrzymałością, twardością i odpornością. Związek małżeński, który przetrwał 65 lat, jest równie mocny i niezniszczalny jak żelazo. 

Oto dokładny przedruk z Głosu Wielkopolskiego, wydanie z dnia 14 czerwca 1967 roku :

Źródło: Głos Wielkopolski. Wydanie z dnia 14.6.1967 r.

Drugim ważnym wydarzeniem w życiu Jana Skorupińskiego były jego setne urodziny, które obchodził niezwykle uroczyście w Radomicku 9 lipca 1971 roku. Wokół szacownego solenizanta zebrało się przeszło 40 zaproszonych gości! Na tej uroczystości obecni byli między innymi dziennikarze z Ekspresu Poznańskiego, którzy "zrobili" z tego wydarzenia obszerny artykuł dla swoich czytelników. Jednym z dziennikarzy obecnych na tym przyjęciu był bardzo znany później w kraju i za granicą (min. w Stanach Zjednoczonych) rysownik i karykaturzysta  Henryk Derwich. Osobiście wręczył Jubilatowi wykonaną przez siebie kartkę okolicznościową z życzeniami. Jeśli wierzyć zachowanym przekazom prasowym Jan Skorupiński był w znakomitej formie: palił cygaro, choć złośliwi twierdzili, że się nie zaciągał :)


Henryk Derwich (1921-1983) znany polski grafik i karykaturzysta. Gościł na setnych urodzinach Jana Skorupińskiego. Wręczył solenizantowi własnoręcznie wykonaną kartkę z życzeniami. Źródło:https://wieniawski.pl/ 


Jan Skorupiński nie stronił od gości. Chętnie udzielił wywiadu*:

(dzienniakrz) - Panie Janie kochany, jak długo mieszka Pan w Radomicku?

(Jan Skorupiński) - Przez całe życie. Ta gospodarka to ojcowizna. 

- Widzimy tu sporo osób. Czy to jest cała Pańska Rodzina?

 - Gdzież tam! Miałem 13 dzieci, z czego 11 żyje - 29 wnuków, 59 prawnuków i 2 praprawnuków. Wszyscy by się tu nie zmieścili. (śmiech)

- Jak u Pana z apetytem?

 - Dziękuję. Nie narzekam. Lubię tłuste mięso!

Ktoś z obecnych na uroczystości gości wtrącił się w tym miejscu mówiąc, że Dziadek zjadł podczas śniadania wielkanocnego siedem jajek!

- Co Pan najbardziej lubi, panie Janie?

- Dużo czytać. Czytam bez okularów. Trochę pośpiewać no i pooglądać telewizję.

Dziennikarz zwraca się do żony Jana Skorupińskiego, 89 letniej Marty:

 - Zadowolona Pani z męża?

-  Wie Pan jak to jest: zawsze musi być pogoda i chmura. Ale powiem Panu, nigdzie nie znajdzie Pan drugiego takiego małżeństwa jak My.

 Do rozmowy wtrąca się syn Jana Skorupińskiego - Szczepan:

 - Któregoś dnia przywieźli nam z lasu parę metrów drzewa. Po kilku godzinach wszystko było porąbane. Wie Pan kto to zrobił?: Ojciec!

 Głos zabiera też sołtys Radomicka p. Marian Danek:

 - Jan Skorupiński to bardzo szanowany u nas obywatel. Nigdy nie mieliśmy z jego powodu kłopotu. Udzielał się społecznie i należał do różnych organizacji. 


Źródło: Głos Wielkopolski wydanie z dnia 8 lipca 1971 r.



Złote Gody Jana i Marty Skorupińskich. Radomicko 1952 r. Zdjęcie z rodzinnego albumu potomków Skorupińskich.

*Źródło: Express Poznański 1971.07.10-11 Nr 1600




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz