Strony

wtorek, 30 kwietnia 2024

Reces wsi Dłużyna

Ciekawa rzecz ... i zastanawiająca: mój pradziadek Czesław Bednarczyk depcze mi po piętach. Wyjaśniam:

Jak wiecie w kwietniu kolejny już raz odwiedziłem Archiwum Państwowe w Lesznie. Pojechałem tam aby zapoznać się z dokumentem, który nadawał chłopom z Dłużyny ziemię na własność i uwalniał ich z obowiązku odrabiania pańszczyzny. Ten dokument to tzw "reces". Reces dla wsi Dłużyna powstał w 1825 roku. Kilka słów o uwłaszczeniu chłopów w poznańskiem. Proces ten na samym początku dotyczył jedynie bogatych włościan. Trzeba pamiętać, że uwłaszczenie chłopów to nie był proces darmowy. Aby być uwłaszczonym należało zazwyczaj zapłacić dotychczasowemu właścicielowi gruntów (hrabiemu, dziedzicowi) tzw. odszkodowanie za utracone grunty.   W tej szczęśliwej grupie majętnych chłopów znajdował się mój praprapraprapradziadek (5xpradziadek) Bartłomiej Jędrzychowski a później jego syn a mój 4xpradziadek Stanisław Jędrzychowski. Do bogatych chłopów zaliczał się również  brat Bartłomieja Wojciech Jędrzychowski, który w Dłużynie był młynarzem. 

 

Pierwszy akapit recesu wsi Dłużyna 1825 r. Źródło: Archiwum Państwowe w Lesznie.

Gdy przewracałem kartki dwustuletniego dokumentu siedząc w czytelni Archiwum Państwowego w Lesznie, uświadomiłem sobie, że ten sam niezwykły dokument  musiał mieć w rękach...Czesław Bednarczyk. Oto dlaczego depcze mi po piętach w moich poszukiwaniach! Dlaczego tak sądzę? Oto rozwiązanie zagadki:

W 1962 roku zwrócił się do Czesława Bednarczyka Marian Niedźwiedziński -  kierownik szkoły podstawowej w Krzycku Wielkim z prośbą o podzielenie się swoimi wspomnieniami z okresu sprzed I wojny światowej oraz z lat II Rzeczpospolitej, kiedy to Czesław Bednarczyk zasiadał w Zarządzie Spółdzielni "ROLNIK" w Śmiglu.

22 stycznia 1962 roku Czesław Bednarczyk z zapałem wziął się do pisania listu do Mariana Niedźwiedzińskiego.   Dziadek, który ukończył 4 klasy pruskiej szkoły powszechnej, przez całe swoje życie parał się kowalstwem, ślusarstwem i pracą na roli wykazał się rozległą wiedzą historyczną na temat przeszłości wsi Dłużyna i całego powiatu kościańskiego. List do Mariana Niedźwiedzińskiego zawiera szczegółowe dane liczbowe dotyczące populacji zamieszkującej powiat kościański w okresie zaborów, dokładne informacje dotyczące ilości i jakości zbiorów zbóż w okresie II Rzeczypospolitej  oraz ich cen a nawet skomplikowane stosunki panujące między polskimi i niemieckimi przedsiębiorcami.

Ale to co najważniejsze to to, że w liście tym Czesław Bednarczyk powołuje się na fragmenty z recesu wsi Dłużyna! Musiał go mieć w ręku, ponieważ skąd by wiedział, że dokument pochodzi z 1825 roku i został spisany  cyt: w "interesie regulacyjno-separacyjnym" Dokładnie te dwa słowa widnieją w tytule recesu i w liście Bednarczyka do Niedźwiedzińskiego. Lecz to nie wszystko: w liście Czesław Bednarczyk podaje dokładną liczbę uwłaszczonych chłopów oraz zauważa z przekąsem, że wszyscy oni byli analfabetami bo przy nazwiskach stawiali krzyżyki.

 

Krzyżyki przy nazwiskach chłopów w recesie wsi Dłużyna, o których wspomina Cz. Bednarczyk w liście do Mariana Niedźwiedzińskiego

Nigdy nie dowiem się w jakich okolicznościach i kiedy Czesław Bednarczyk  zapoznał się z recesem dla wsi Dłużyna. Być może bywał gościem Archiwum w Lesznie. To możliwe bo instytucja ta powstała w 1950 roku. Możliwe też, że  reces zanim trafił do archiwum był przechowywany u sołtysa wsi. W pewnych okresach przed wojną i zaraz po niej sołtysem był Bednarczyk. 

Wracajmy do recesu. Zacytuję jego wybrane fragmenty ze szczególnym uwzględnieniem rodziny Jędrzychowskich. Uwaga, pisownia oryginalna.

RECES

w interesie regulacyjno separacyinym

DŁUŻYNA

Z poruczenia Królewskiej Kommnisyji Jeneralney w Poznaniu. Kommysija Specyalna włąściwego powiatu rozpoczęła w roku 1823 urządzenie stosunków dominialnych i włościańskich w Dobrach Dłużynie, z którem zarazem szczególne rozseparowanie gruntów , tudzież zupełny rozdział wspólności połączone zostało. 

Cały interes ten załatwionym został drogą dobrowolney zgody względem czego bliższe postanowienia w recesie niniejszym przyjęte być mają. Przedewszystkiem nadmienia się wszakże co następuie:

Wieś Dłużyn składa się:

a) z folwarku pańskiego

b) z plebani grunta posiadający

c) z kościoła wraz z cmentarzem

d) z posady organisty z gruntami

e) z dwóch okupników czyli właścicieli większych i dwóch małych z gruntami

f) z posady młynarskiej z wiatrakiem, do który podobnież niektóre grunta należą,

g) z dziewięciu chałupników właścicieli bez posiadłości gruntowej

h) z jedenastu gospodarstw rolnych włościańskich

i) z gruntów skotarskich 

Rzeczona wieś Dłużyna należy do głównych Dóbr Machcina. Położona jest w obwodzie regencyjnym poznańskim, powiecie kościańskim i znajduje się obecnie w posiadaniu Fryderyka Wilchelma Kretschera Naddzierżawcy.

 [...]

Właściciele gruntów ad e) i f) rzeczonych posiadają też grunta na mocy dawniejszych przywilejów i wylegitymowali się do posasyji w następujący sposób:

1) Bartłomiej JEDRZYCHOWSKI przywilejem z dnia 26 lipca 1789 roku na jego imię brzmiącym

2) Szymon RYGULSKI karczmarz, przywilejem z dnia 31 października 1792 i kontraktem  z dnia 11 kwietnia 1820

3) Ignacy MICHALSKI zapisem z dnia 5 czerwca 1826. Kontrakt pomiędzy nim a poprzednikiem jego Benedyktem Dudziakiem zawarty, dostawi tenże przy sądowym podpisaniu niniejszego resesu.

Ten fragment recesu dla wsi Dłużyna wymienia Bartłomieja Jędrzychowskiego i zalicza go do najbogatszych chłopów we wsi (jeden z dwóch okupników a więc chłopów pańszczyźnianych, których stać było na "wykupienie" się od pańszczyzny). Poza tym reces zawiera bardzo ważną informację a mianowicie, że Bartłomiej Jędrzychowski już 34 lata wcześniej w dniu 26 lipca 1789 roku otrzymał tzw. przywilej na mocy którego nadano mu jakieś grunta, lub mógł swobodnie gospodarzyć na gruntach (łąkach, polach, pastwiskach) należących do ówczesnych właścicieli Dłużyny.  

 

Fragment przywileju z 1789 r na mocy którego Bartłomiej Jędrzychowski otrzymał od dziedzica Kazimierza hr. Sułkowskiego, właściciela Machcina i Dłużyny prawo do uprawy łąk i pastwisk. Żródło: Archiwum Państwowe w Lesznie.

We wsi mieszkało 9 rodzin chałupniczych czyli dość ubogich, które nie posiadały ziemi (może jedynie kawałek ogródka przy chałupie). Rodziny te utrzymywały się z pracy najemczej u bogatych włościan lub we dworze. Reces wsi Dłużyna wspomina o nich w jednym akapicie: 

"...Chałupnikom służy tylko własność do budynków mieszkalnych, które sobie sami wybudowali, bynajmniej zaś do placów.."

Jedenaście gospodarstw rolnych włościańskich, które podlegały uwłaszczeniu reprezentowali następujący chłopi: Mikołaj Kurp, Wawrzyn Frankowiak, Józef Bata, Dominik Waś, Stanisław Knop alias Stępka, Stanisław Wilczek, Filip Grochowy, Franciszek Szymyśl, Kacper Kurp alias Kokornak, Franciszek Rybak alias Bonawentura, Błażej Rybak alias Sterna. 

"...wynagrodzenie za należące sobie od regulujących się gospodarzy powinności, obrało i uzyskało dominium w czynszu..."

"...wymienieni powyżej jedenastu gospodarze odstępuje się dominio pod dowolne rozporządzenie na wieczne czasy  wszystkie grunta, które dotychczas na polach Dłużyny posiadali..." [...] tudzież należące do gospodarstw budynki mieszkalne i gospodarcze oraz siewy, które obecnie każdy posiada, grunta zaś te, które każdemu przy podziale i separacyi przypadły - na zupełną , czystą i nie do cofnięcia własność, wolną od wszelkich służebności w ten sposób, iż każdy z nich gospodarstwem swoim w obrębie ustaw powszechnych pomiędzy żyjącymi lub na przypadek śmierci rozporządzać jest mocon..."

Bardzo ciekawy jest paragraf 3 recesu.  Wymienia się w nim wszystkich uwłaszczonych chłopów wraz z podaniem dokładnej powierzchni gruntów, która została im przepisana na własność.

paragraf 5

Właścicielom okupnym nadane zostało w nagrodę za dawniejszą ich posiadłość i za wspólne pastwisko na wolny od służebności użytej, jako to:

Bartłomiejowi Jędrzychowskiemu

podwórza i place budynkowe,

1 morgę, 149 prętów ogrodu,

94 morgi, 143 pręty roli,

42 morgi, 53 pręty łąki,

44 morgi, 112 prętów pastwiska,

146 prętów nieużytków,

RAZEM 184 morgi i 135 prętów kwadratowych miary pruskiej

Przyjmując ostrożnie, że posługiwano się tzw morgą pruską małą to 1 morga według tej miary wynosiła ok 0,25 ha

184 morgi pomnożyć przez 0,25 wynosi ok. 46 współczesnych ha (łącznie z pastwiskami, łąkami i nieużytkami)

Drugi z dłużyńskich okupników zamożny karczmarz Szymon Rygulski, otrzymał w sumie 94 morgi i 96 prętów powierzchni gospodarstwa według miary pruskiej.

 paragraf 11

"...plebanowi w Dłużynie oddawać mają gospodarze w przyszłości tak jak dawniej corocznie 18 garncy żyta i 18 garncy owsa a organiście po jednej radlonce żyta ido sprzątnienia..." (radlonka to pas ziemi po przeoraniu)

"...grunta na uposażenie szkoły udzieli samo dominium (właściciele wsi)...gospodarze zaś obowiązali się każdy po 5 srebrnych groszy rocznie jako danina nauczycielowi opłacać..." 

        paragraf 12

"...Co do prawa rybołostwa i polowania, nie zachodzi przed regulacyją niniejszą żadna odmiana, takowe pozostają  na przyszłość równie jak dotąd przy dziedzicu..."

paragraf 13

"...Obowiązek gospodarczy co do ponoszenia ciężarów komunalnych pozostaje się bez zmiany tak długo , dopóki innych postanowień w tym względzie nie będzie. Gospodarze obowiązani więc będą:

a) do napraw i utrzymania dróg traktowych roboty pociągowe pospołu z dwoma większymi okupnikami Bartłomiejem Jędrzychowskim i Szymonem Rygulskim, a roboty ręczne w pospołu z temi, jako też z dwoma mniejszymi okupnikami Ignacym Michalskim i Mikołajem Kurpia, niemniej z posiedzicielami posady młynarskiej z dziewięciu chałupnikami panskiemi w Dłużynie osiadtemi podłóg zwyczajnego dotąd stosunku odbywać.

b)do mostów na tychże traktach wydarzających się roboty pociągowe i ręczne podłóg tegoż samego stosunku odbywać. Dziedzic zaś będzie na drogi traktowe potrzebny piasek i potrzebny chrust i drzewo dawać. 

c)drogi wśród pól dłużyńskich na samą komunikacyją przeznaczone winien będzie każdy posiedziciel jak daleko grunta jego zachodzą sam naprawiać i wraz z mostami, któreby się na nich znajdować miały utrzymywać.

d) utrzymanie rowów w polu należy do każdego posiedziciela w zakresie jego gruntów.

Stanowi się jeszcze iż ogród , który dotąd na służbę pastucha świń i na służbę stróża nocnego był używany, tak jak dotychczas dziedzicowi się pozostawia i że mieszkanie dla pastucha świń przy domostwie Augustyna Mierzyńskiego gospodarza zbudowane na własność tegoż gospodarza przechodzi i na Św. Wojciecha 1835 pod dowolny zarząd oddane mu będzie. Także obowiązani będą tak dziedzic jako też gmina osobnego stróża wiejskiego utrzymywać.

Okładka księgi stanowiącej reces dla wsi Dłużyna 1825 r. Źródło: Archiwum Państwowe w Lesznie.








 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz