tag:blogger.com,1999:blog-47567985080514689652024-03-16T02:10:40.390+01:00Genealogia Rodziny Hudzików i rodzin spokrewnionychreflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.comBlogger148125tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-75669418292844718132024-02-26T12:47:00.007+01:002024-02-26T16:55:33.987+01:00Apolonia Kędziora spłaca siostry.<p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: medium;">Poprzednim razem pisałem, że w lutym 1889 roku moja praprababka Apolonia Kędziora wraz z mężem Jakubem przejęli część majątku Jana Stachowskiego tj. przede wszystkim stary dom rodzinny, wcześniej należący do Stanisława Jędrzychowskiego a jeszcze wcześniej do jego ojca Bartłomieja. Wraz z domem Apolonia przejęła kilka hektarów ziemi. Drugi dom, a w zasadzie jednoizbowy domek wraz z przylegającą do niego stodołą i małym sadem, otrzymała w spadku od ojca siostra Apolonii Franciszka z mężem Janem Szudrą.</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial;"><span style="font-size: medium;">Apolonia Kędziora i jej mąż Jakub musieli spłacić rodzeństwo Apolonii po osiągnięciu przez nie pełnoletności. </span></span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial;">Po <b>1500 marek</b>
mieli otrzymać Franciszek, Rozalia, Gertruda i Wiktoria. </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial;">W 1897 roku siostra Apolonii - Wiktoria osiągnęła pełnoletność. Jednak małżeństwo Kędziorów nie miał dość pieniędzy na spłatę Wiktorii. Dlatego zdecydowali się na sprzedaż około 4 h ziemi. Należało tylko znaleźć kupca. Został nim mieszkaniec Dłużyny chałupnik Andrzej Knop. W dniu 16 września tego roku w kancelarii notarialnej Jerzego Krochmanna w Śmiglu zawarto stosowną umowę kupna-sprzedaży dwóch działek rolnych oznaczonych numerami katastralnymi 416/169 i 417/170 o powierzchni łącznej 4 hektarów. Cenę jaką musiał zapłacić moim prapradziadkom Andrzej Knop określono na 3960 marek. Upraszczając, w akcie notarialnym zapisano, że za wszystkie należności jakie przypadały Wiktorii po osiągnięciu przez nią pełnoletności zapłaci jej Andrzej Knop. Przypomnę, ze oprócz 1500 marek Wiktorii należało się: 90 marek lub komplet pościeli, 90 marek lub jedna krowa, 90 marek na wyprawienie wesela i dodatkowo 150 marek. Resztę jaka została z 3960 marek tj 2040 marek sprzedający zobowiązali się zapłacić do końca 1897 roku</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial;"></span></span></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNKuwWjkUOxlHmqTYQMQvQ0x5E0SFhRzgEhunU3mvesmXVRC8cSg0F-HgIdvJqBZfIu4e5GV1iYeyLLx-u759EmgUmqv034TpfCVkp0LDDdS6kEkmPS0NS-AJ4hW75v1LeBhqhcteGIhlBIjWSBn2qoWDnSBFNCarN8iYPWSQ7MeAV5tkX0XD2vdxmyLE/s627/dzia%C5%82ka%20416.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="627" data-original-width="521" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNKuwWjkUOxlHmqTYQMQvQ0x5E0SFhRzgEhunU3mvesmXVRC8cSg0F-HgIdvJqBZfIu4e5GV1iYeyLLx-u759EmgUmqv034TpfCVkp0LDDdS6kEkmPS0NS-AJ4hW75v1LeBhqhcteGIhlBIjWSBn2qoWDnSBFNCarN8iYPWSQ7MeAV5tkX0XD2vdxmyLE/w532-h640/dzia%C5%82ka%20416.jpg" width="532" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mapka działek 416 i 417 które w 1897 roku nabył Andrzek Knop od Jakuba i Apolonii Kędziorów o pow 4,20 ha. Działka oznaczona jako 417 to prawdopodobnie rów melioracyjny. Działki graniczyły z polem Mrozkowiaka. Na mapce widnieje jeszcze nazwisko Stanisława Jędrzychowskiego, jednego z poprzednich właścicieli. <i>Źródło: Archiwum Państwowe w Lesznie.</i><br /></td></tr></tbody></table><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial;"><br /> A co ze spłatą pozostałych sióstr Apolonii?</span></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial;">Rozalia, 3 lata młodsza siostra Apolonii, w 1897 roku była już mężatką. Wyszła za Jakuba Szymańskiego. Z dokumentów notarialnych dowiadujemy się, że zobowiązania jakie miała wobec niej Apolonia (identyczne jak dla Wiktorii) zostały spłacone przez starszą siostrę co do grosza. </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial;">Podobnie rzecz się miała z Gertrudą, która po tym jak wyszła za Franciszka Krawczyka i zamieszkała w Popowie, została w całości spłacona przez Apolonię. </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"></span></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8nRtSAwBb-MQtRLEfpwFAwg9fy1AAViEz7CUuITYfs_9ywe5qZ2qKur_V6mKoeWACQKTq3Ois6Om2qUzogg5xrEcFej9AsGjM7G2hRU3TG4t_OJ8Gawe8uyGMe1dgTZCeQgZNoGfjhct8nRcQd3Px7lrc-pQJhiZz1NaCyQJejiYRMoZ8cbH12lRPAAY/s330/herb.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="302" data-original-width="330" height="366" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8nRtSAwBb-MQtRLEfpwFAwg9fy1AAViEz7CUuITYfs_9ywe5qZ2qKur_V6mKoeWACQKTq3Ois6Om2qUzogg5xrEcFej9AsGjM7G2hRU3TG4t_OJ8Gawe8uyGMe1dgTZCeQgZNoGfjhct8nRcQd3Px7lrc-pQJhiZz1NaCyQJejiYRMoZ8cbH12lRPAAY/w400-h366/herb.jpg" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pieczęć kancelarii notarialnej Krochmanna <br /></td></tr></tbody></table><span style="font-size: medium;"><br /><span style="font-family: arial;"><br /></span></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial;"><br /></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial;"><br /></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial;"> </span></span><span style="font-family: arial; font-size: medium;"></span></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-66654295488048163912024-02-19T12:11:00.007+01:002024-02-26T12:56:29.646+01:00Okoliczności przejęcia domu w Dłużynie przez Apolonię Kędziorę z domu Stachowska <p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">Mój prapraprapradziadek (4x pra ;) <span style="color: #2b00fe;"><b>Stanisław Jędrzychowski</b></span> (1796-1894) w dniu 15 listopada 1829 r poślubił w Dłużynie urodzoną ok 1806 roku Jadwigę z domu Zglinieczonka (dzisiaj pewnie nazywałaby się Zgliniecka). Owocem tego małżeństwa była córka Anna urodzona dopiero w 1841 roku. Jędrzychowscy mieszkali w domu z numerem 24 b, który Stanisław odziedziczył po ojcu Bartłomieju Jędrzychowskim w styczniu 1838 r. Małżeństwo Stanisława skończyło się po nagłej śmierci Jadwigi około 1858 roku. 62 letni wówczas Stanisław Jędrzychowski ożenił się ponownie w 1859 roku z Antoniną z domu Dolata. Nie udało mi się ustalić czy z tego związku były dzieci. Przyjmuję wobec tego, że jedynym dzieckiem w życiu Stanisława była Anna, ta z pierwszego małżeństwa. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">Dużo się działo w tym czasie w domu Jędrzychowskich:</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">- 1838 umiera Bartłomiej Jędrzychowski - ojciec Stanisława</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">- około 1857 umiera żona Stanisława Jadwiga</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">- 1858 córka Stanisława - Anna wychodzi za mąż za Jana Stachowskiego</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">- 1859 Stanisław żeni się z Antoniną z Dolatów</span></p><p style="text-align: justify;"></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">Anna poślubiła Jana Stachowskiego w wieku 18 lat. Z tego związku było 7 dzieci: Franciszka (1860-1907), Jakub (1862-?), Franciszek (1864-?), <span style="color: #2b00fe;"><b>moja praprababka Apolonia (1868-1940)</b></span>, Rozalia (1871-?), Gertruda (1875-?), Wiktoria (1879-?)</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">W 1881 roku Stanisław Jędrzychowski wraz z żoną Antoniną przekazują dom rodzinny w Dłużynie wraz z całym majątkiem córce Annie i Janowi Stachowskim. Pisałem o tym <span style="color: red;"><b><a href="https://hudzikowie.blogspot.com/2023/03/duzyna-30-listopada-1881-rok.html?m=1" target="_blank">w tym miejscu</a></b></span> ale dzisiaj rozwijam ten temat. W 1884 roku na rodzinę Stachowskich jak grom z nieba spada nagła śmierć Anny. Umiera 13 lipca w wieku zaledwie 43 lat, zostawiając po sobie zrozpaczonego męża Jana i czwórkę ich nieletnich dzieci Apolonię która ma 16 lat, Rozalię, która ma 13 lat, Gertrudę, która ma 9 lat i Wiktorię, która ma 5 lat. Status pozostałej trójki dorosłych dzieci Jana przedstawiał się następująco: Franciszka od roku była żoną Jana Szudry, natomiast Franciszek i Jakub byli jeszcze kawalerami. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">Mijały kolejne, z pewnością niełatwe dla Jana Stachowskiego lata, spędzone na samodzielnym prowadzeniu gospodarstwa i wychowywaniu dzieci. Doprawdy nie wiem jak wiązał koniec z końcem. W 1889 roku Jan Stachowski kończył 56 lat. Był niewiele starszy ode mnie :). Jego dzieci dorastały i to całkiem nawet, bowiem w 1887 roku jego syn Jakub poślubił Juliannę z domu Józefowska z Wijewa a w 1888 roku syn Franciszek poślubił Annę z domu Dudzik. Moja praprababka Apolonia w styczniu 1889 roku wyszła za <b><span style="color: #2b00fe;">Jakuba Kędziorę (1860-1932)</span></b> syna gospodarza z Machcina -Tomasza Kędziorki (1819-1885). </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">Jan Stachowski wiedział, że musi coś postanowić względem majątku, który kiedyś należał do jego zmarłej w 1884 roku żony Anny. Jego rodzina zaczęła się powiększać o dzieci następnego pokolenia Stachowskich. Miejsca w małym domu nie przybywało. Trzeba pamiętać, że mieszkał tam jeszcze będący w podeszłym wieku teść Jana Stachowskiego Stanisław Jędrzychowski. 11 listopada 1889 roku w domu Jana w Dłużynie przyszła na świat moja prababcia <span style="color: #2b00fe;"><b>Marianna Kędziora (1889- 1964) </b></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><span>W dniu 18 lutego 1889 roku do kancelarii notarialnej Rycharda Scheibela w Śmiglu przybyli: Jan Stachowski, jego córka Franciszka z mężem Janem Szudra, Jakub Stachowski i Apolonia Kędziora z mężem Jakubem. Rodzeństwo: Franciszka Szudra, Apolonia Kędziora i Jakub Stachowski zgodnie oświadczyli, że prawowitymi właścicielami wszystkich ruchomości i nieruchomości znajdujących się w Dłużynie a oznaczonych numerem 24 "b" są ich rodzice Jan i Anna Stachowscy. Podczas spotkania jego uczestnicy zgodzili się co do tego, że Anna Stachowska przed śmiercią, która nastąpiła w 1884 roku, nie zostawiła po sobie testamentu. Anna żyła z mężem Janem we wspólności majątkowej, a jedynymi spadkobiercami przypadającej jej części majątku są jej dzieci: Franciszka, Jakub, Franciszek, Apolonia, Rozalia, Gertruda i Wiktoria. </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><span>Majątek (przede wszystkim dom) zgodnie został przepisany mojej praprababce Apolonii Kędziora (od niespełna miesiąca była mężatką), jednak z pewnymi wyłączeniami. Przepisaniu na Apolonię nie podlegały:</span></span></p><ul style="text-align: left;"><li style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">wybudowany w 1884 roku mały dom, składający się jedynie z jednej izby wraz z wybudowaną obok nową stodołą*. Ten dom otrzymała Franciszka Szudra. <br /></span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">sad o powierzchni około 300 metrów kwadratowych, przylegający do tego nowego domu. Od południa sad ten graniczył z sadem gospodarza Bernarda Marcinka, od wschodu z prowadzącą przez wieś drogą a od zachodu z sadem należącym do chałupnika Michała Stępczaka. Sad otrzymałą Franciszka Szudra.<br /></span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">1 morga łąki, na południu granicząca z kanałem melioracyjnym zwanym "obrzańskim" a na wschód granicząca z łąką gospodarza Jana Mrozkowiaka. Łąkę otrzymała Franciszka Szudra.<br /></span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"> kawał ziemi uprawnej o powierzchni około trzech ćwierci morgi. Ziemia otrzymała Franciszka Szudra.<br /></span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"> </span><span style="font-family: arial; font-size: medium;">Wszystkie części majątku oszacowano na 5500 marek, które miały być spłacone poszczególnym spadkobiercom przez Apolonię Kędziorę w wysokości: <b>700 marek </b>miał otrzymać brat Apolonii Jakub Stachowski, z tym że pierwsze 300 marek Apolonia zobowiązana była zapłacić do 1 kwietnia 1889 r a pozostałą część do 1 października tego roku. Po <b>1500 marek</b> mieli otrzymać Franciszek, Rozalia, Gertruda, Wiktoria z tym, że Franciszkowi Apolonia zobowiązana była zapłacić w okresie następnych 4 lat, natomiast nieletniemu rodzeństwu po osiągnięciu przez nich pełnoletności. <u>R</u></span><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><u>AZEM 5500 marek</u></span></li></ul><div style="text-align: justify;"></div><div><div><span style="font-family: arial; font-size: medium;"></span><div><p style="margin-left: 240px; text-align: justify;"></p><p style="text-align: justify;"></p><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">Apolonia Kędziora miała jeszcze dodatkowe zobowiązania wobec swoich trzech małoletnich sióstr. Wymagano od niej w akcie notarialnym aby po dojściu sióstr do pełnoletności lub wcześniejszym wyjściu za mąż, lub też zaprowadzeniu własnego gospodarstwa dała im po pościeli o wartości 90 marek, po jednej krowie o wartości 90 marek. Miała również wyprawić każdej z sióstr wesele o wartości 90 marek. Sądzę, że siostry Apolonii były pod jej stałą opieką. Wychowywała je tak jak swoje własne dzieci, które wkrótce zaczęły przychodzić na świat. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">Dalsza przyszłość Jana Stachowskiego również została dokładnie opisana w akcie notarialnym. Apolonia zobowiązana została do tego aby ojcu swemu zapewnić własny kąt. Jan miał prawo zamieszkać w izbie po lewej stronie od wejścia do domu. Mógł swobodnie poruszać się po obejściu, sadzie i w polu. Miał prawo do przyodziewku i prania. Mógł bez skrępowania korzystać z furmanki aby udać się do kościoła lub lekarza. Młode małżeństwo Kędziorów musiało zapewnić Janowi Stachowskiemu: sześć szefli żyta, dwa szefle jęczmienia, jeden szefel grochu polnego, pół szefla prosa, pół szefla śliwek i gruszek (1 szefel = 0,5 ara powierzchni), cztery metry kw. drzewa sosnowego, 4 tony torfu z dowozem, "kieszonkowe" w wysokości 40 marek /kwartał i dwie koszule na kwartał. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><u>Raz w tygodniu </u>Jan Stachowski winien otrzymać: półtora funta świeżego masła, 3 kawałki sera, pół funta okrasy (za wyjątkiem wielkiego postu)</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><u>Każdego dnia</u> Jan Stachowski miał otrzymywać: litr słodkiego mleka. Ponadto miał mieć zapewniony pogrzeb o wartości co najmniej 60 marek. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">W akcie notarialnym mój praprapradziadek Jan Stachowski zastrzegł sobie prawo do swobodnego gospodarowania w przekazanym Apolonii gospodarstwie do dnia 1 kwietnia 1893 roku.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitIPL-4ZSy1jOaevMCX2ClqctTTFGxlcjSDzK4dbCaj1GGbUGj-0TKIkR3rPNKAgGREhY4RI0gcUd-5tFU1UWUF77gf8lbkyBtiqlhP7FkPfOvpruf6M0dxIVe5o1FqzOtRQ6XcLin4fm__U3cFOQfgD7ejicIiQvAHE3n0cSKL6szU0qQYkqoEmBFEao/s1137/akt.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1137" data-original-width="787" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitIPL-4ZSy1jOaevMCX2ClqctTTFGxlcjSDzK4dbCaj1GGbUGj-0TKIkR3rPNKAgGREhY4RI0gcUd-5tFU1UWUF77gf8lbkyBtiqlhP7FkPfOvpruf6M0dxIVe5o1FqzOtRQ6XcLin4fm__U3cFOQfgD7ejicIiQvAHE3n0cSKL6szU0qQYkqoEmBFEao/w442-h640/akt.jpg" width="442" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pierwsza strona aktu notarialnego dot. przejęcia gospodarstwa przez Apolonię Kędziora i Franciszkę Szudra 1889 r. Źródło: Archiwum Państwowe w Lesznie<br /></td></tr></tbody></table><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"> </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><i><b><span style="color: red;">W opisanym akcie notarialnym jest mowa o tzw "małym domu" nowowybudowanym tj ok 1884 roku. Dom ten był jednoizbowy z przylegającą do niego stodołą i sadem. Ostatecznie został przekazany córce Jana Stachowskiego Franciszce Szudra. Szukam wszelkich informacji na temat tego budynku: czy jeszcze istnieje, gdzie dokładnie stał lub nadal stoi. Będę wdzięczy za wszelkie informacje. </span></b></i></span><br /></div><div><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;"><br /></span></p></div></div></div></div>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-19226576073015933502023-11-25T22:30:00.002+01:002023-11-25T22:36:02.782+01:00Dostawy obowiązkowe - ukryty podatek rolników z Piotrowic.<p style="text-align: center;"><b><span style="color: #2b00fe; font-size: large;"> <span style="font-family: Kalam;">Z posiedzenia Gromadzkiej Rady Narodowej Niechłód .....sierpnia 1957 rok.</span></span></b></p><p><b><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Głos zabiera Przewodniczący Rady ob. <span style="color: red;">Ludwik Hudzik:</span></span></b></p><p><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>Obywatele Radni!</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>Na ostatniej sesji Gromadzkiej Rady Narodowej odbytej 26 sierpnia 1957 roku ludność domagała się aby przedstawić jej wszystkie ulgi, które były udzielone czy to w spłacie podatku gruntowego czy w obowiązkowych dostawach żywca i zboża. Najpierw pozwolę sobie przedstawić ulgi udzielone z urzędu w podatku gruntowym. W roku 1957 udzielono ulg z urzędu na kwotę 74,390 zł następującym rolnikom:</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>- ob. <span style="color: red;">Zakręt Feliks</span> z Piotrowic na ogólny wymiar podatku 9,884 zł otrzymał ulgę w wysokości 4,900 zł. Przy udzielaniu ulgi komisja wzięła pod uwagę całkowity brak maszyn rolniczych oraz to że wymieniony przeprowadził remont budynków gospodarczych oraz to, że w roku bieżącym padła mu jedna krowa i jedna jałówka.</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>- ob. K<span style="color: red;">owalewicz Feliks</span> z Piotrowic na ogólny wymiar 6,552 zł otrzymał ulgę w wysokości 3,250. Ulga została udzielona z uwagi na to, że z powodu rozwiązania spółdzielni wymieniony podatnik otrzymał ziemię bardzo wyjałowioną i nie obsianą oraz padły mu w tym roku dwie krowy.</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>- ob. <span style="color: red;">Chudzik Józef</span> z Piotrowic otrzymał 2000 zł ulgi na ogólny wymiar 6, 130 zł. Przy udzielaniu ulgi wzięto pod uwagę padnięcie w roku bieżącym jednego konia oraz przeprowadzony remont budynków gospodarczych.</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>- ob. <span style="color: red;">Karasińskiej Jadwidze</span> z Piotrowic udzielono ulgi 246 zł na ogólny wymiar podatku 458 zł z uwagi na to, że wymieniona jest starą emerytką.</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>- Ob. <span style="color: red;">Grzegorkowi Michałowi</span> z Piotrowic udzielono ulgi 2000 zł. Wymiar ogólny wynosi 5,056 zł. Ulga została udzielona z uwagi na budowę chlewa.</b></span></p><p></p><div style="text-align: justify;"><b style="font-family: Kalam; font-size: large;">- Ob. <span style="color: red;">Pawlikiewicz Jan</span> z Piotrowic na ogólny wymiar podatku gruntowego 9,712 zł otrzymał ulgę w wysokości 2000 zł z uwagi na brak inwentarza w gospodarstwie.</b></div><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><div style="text-align: justify;"><b>- Ob. <span style="color: red;">Banaszakowi Wojciechowi</span> z Piotrowic udzielona została ulga w wysokości 2000 zł na ogólny wymiar 4,563 zł z uwagi na chorobę podatnika oraz z uwagi na poniesione koszty pogrzebowe.</b></div></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>- Ob. <span style="color: red;">Adamczak Walerian</span> z Piotrowic otrzymał 2000 zł ulgi na ogólny wymiar 13,436 zł z uwagi na gruntowny remont chlewni.</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>Również w spłacie I-szej i II-iej raty zaliczki podatku gruntowego na rok bieżący zostały udzielone ulgi następującym rolnikom (z Piotrowic):</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>- Ob. <span style="color: red;">Grzegorkowi Andrzejowi</span> 1694 zł z uwagi na to, że gospodarstwo obywatela Grzegorka zostało zrujnowane w minionym okresie oraz z uwagi na remont budynków.</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>W obowiązkowej dostawie żywca w roku bieżącym z ulgi korzystali następujący rolnicy (z Piotrowic):</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>- Ob. <span style="color: red;">Wojciechowskiemu Antoniemu</span> z Piotrowic na ogólny plan dostawy 1,168 kg udzielono ulgę w wysokości 648 kg.</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>- Ob. <span style="color: red;">Tyrała Marian</span> z Piotrowic na plan 3,956 kg otrzymał ulgi 1,750 kg.</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>[...]</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>Obywatele Radni!</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>Jak wynika to na polu realizacji obowiązków wobec państwa mamy poważne zaległości i musimy dołożyć wszelkich starań aby je zlikwidować jak najwcześniej. </b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><b>[...]</b></span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: Kalam;"></span></b></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbi1Vvgkgo32b-uDI2qcZuIK-mudW3UA06H8YpfccheYFMp4UOT3lwmw9XURwiBRCkQxltLKokcbIQtu9zfYgv-8FkxEIMiLuvPcCojaNf85FSPQFDRNc-L0W9sxAoUh4qs0S0Uv6RLDu9wC0k0Xgo0u6Ir6dndXnUIAMhxUEjVXgX72PmeRUBsuoqXgI/s990/W%C5%82adys%C5%82awa%20Dobrowolska-Guziak%20z%20kole%C5%BCankami.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="656" data-original-width="990" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbi1Vvgkgo32b-uDI2qcZuIK-mudW3UA06H8YpfccheYFMp4UOT3lwmw9XURwiBRCkQxltLKokcbIQtu9zfYgv-8FkxEIMiLuvPcCojaNf85FSPQFDRNc-L0W9sxAoUh4qs0S0Uv6RLDu9wC0k0Xgo0u6Ir6dndXnUIAMhxUEjVXgX72PmeRUBsuoqXgI/w640-h424/W%C5%82adys%C5%82awa%20Dobrowolska-Guziak%20z%20kole%C5%BCankami.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zdjęcie z rodzinnego albumu Dobrowolskich z Piotrowic.</td></tr></tbody></table><span style="font-family: Kalam;"><br /><span style="color: red; font-size: medium;"><br /></span></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span><span style="font-family: arial; font-size: medium;">Opracowałem na podstawie materiałów pozyskanych z Archiwum Państwowego w Lesznie. </span></span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="color: red;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><br /></span></span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam;"><br /></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><br /></span></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-46675963033900359742023-10-31T14:16:00.002+01:002023-10-31T14:21:33.985+01:00Wspomnienie o prof. Henryku Hudziku<p> <br /></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNDVUwcCOyZYl_FUM4OFwNfQXus9mwqdDzgEgli-GQFZ2Ml6EQhIIwcp8lYYXWw_audwNYnktednnT39nL2vCBtpRexAIaCiZgVWjkoR3JAb-Q4GkVDc7oKXsMAOI2wvyOrTl-IN_KgPEAeqndiPVQ8zbjFaYbbXSdd7dwICeh3e-VRnhBM4-IHDxivAQ/s663/hudzik.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="663" height="363" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNDVUwcCOyZYl_FUM4OFwNfQXus9mwqdDzgEgli-GQFZ2Ml6EQhIIwcp8lYYXWw_audwNYnktednnT39nL2vCBtpRexAIaCiZgVWjkoR3JAb-Q4GkVDc7oKXsMAOI2wvyOrTl-IN_KgPEAeqndiPVQ8zbjFaYbbXSdd7dwICeh3e-VRnhBM4-IHDxivAQ/w400-h363/hudzik.jpg" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Henryk Hudzik (1945-2019)<br /></td></tr></tbody></table><br /><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W przededniu Dnia Wszystkich Świętych postanowiłem przybliżyć Wam postać ś.p. prof. Henryka Hudzika (1945-2019). Nigdy nie poznałem go osobiście i bardzo tego żałuję. Żałuję tym bardziej, że to Henryk Hudzik pierwszy się</span><span style="font-size: medium;"> ze mną</span><span style="font-size: medium;"> skontaktował w 2013 roku. Moje badania genealogiczne zaprowadziły mnie wówczas do wsi Mielcuchy w powiecie ostrzeszowskim. W trakcie przemiłej rozmowy telefonicznej szybko okazało się, że byliśmy ze sobą spokrewnieni. Oboje mieliśmy wspólnych przodków jakimi byli Tomasz Chudzik i jego żona Katarzyna z Alojziaków. Tomasz i Katarzyna to moi praprapradziadkowie, dla Henryka Hudzika byli pradziadkami. To właśnie od Henryka dowiedziałem się o ich imionach. Henryk Hudzik bardzo pomógł mi w badaniach genealogicznych. Właściwie mnie ukierunkował. Był cennym źródłem informacji, zawsze chętnym do pomocy. Niestety Henryka nie ma już wśród nas. Zmarł 2 marca 2019 roku. Był profesorem nauk matematycznych na </span><span style="font-size: medium;">Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, wybitnym i cenionym w świecie matematykiem, członkiem </span><span style="font-size: medium;">Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Matematycznego. Był cenionym specjalistą </span><span style="font-size: medium;">z zakresu geometrii przestrzeni Banacha, </span><span style="font-size: medium;">niezwykle zasłużonym dla polskiego i międzynarodowego środowiska
naukowego.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Henryk Hudzik urodził się 16 marca 1945 roku w Kelcin Hawel w Niemczech
jako syn
Jadwigi z Pacynów i Marcina Hudzika (Marcin Hudzik był synem Klemensa), przymusowych robotników rolnych, których
zawierucha wojenna rzuciła na te tereny. Po powrocie do Polski rodzina
za mieszkała we wsi Mielcuchy w powiecie ostrzeszowskim. Po ukończeniu
szkoły
podstawowej Henryk, z powodu śmierci matki, przez dwa lata pomagał ojcu
w gospodarstwie i wychowaniu dwóch młodszych sióstr. Następnie
podjął naukę w zawodzie stolarza w Technikum
Przemysłowo-Pedagogicznym w Łomży.</span><span style="font-size: medium;"> To wówczas pojawiło się u niego zainteresowanie matematyką. Rozpoczął studia na kierunku matematyka na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W 1977 roku obronił pracę doktorską O uogólnionych przestrzeniach Orlicza–Sobolewa. Stopień naukowy doktora habilitowanego uzyskał w 1986 roku. Stąd wiodła już prosta droga do nominacji profesorskiej, którą uzyskał w 1996 roku. Praca naukowa stanowiła dla Henryka centrum jego zainteresowań, była jego pasją, której oddawał się bezgranicznie. Opublikował ponad dwieście dwadzieścia artykułów naukowych w ponad czterdziestu czasopismach o międzynarodowym zasięgu. Prowadził rozległą współpracę naukową z ośrodkami naukowymi w kraju i na świecie, m.in. w Chinach, Hiszpanii, Czechach, Niemczech, USA. Henryk Hudzik był wielokrotnie zapraszany na konferencje naukowe w celu wygłoszenia referatów plenarnych. Aktywność Henryka nie ograniczała się wyłącznie do badań. Wysoka umiejętność łączenia pracy naukowej z aktywnością na rzecz wydziału, uniwersytetu i środowiska matematycznego pozwoliły mu pełnić szereg funkcji, w tym prodziekana ds. studenckich, a następnie prodziekana ds. naukowych, członka Senatu UAM, prezesa Oddziału Poznańskiego PTM, członka Prezydium Zarządu Głównego PTM. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Henryk był człowiekiem niesamowicie pracowitym, bardzo dobrze zorganizowanym, broniącym swoich przekonań, a jednocześnie bardzo wrażliwym. Dostrzegał problemy u innych i starał się służyć im jak największą pomocą. Dotyczyło to również studentów. W okresie egzaminów przed jego gabinetem gromadziły się liczne grupy studentów, którym Henryk po raz kolejny starał się wytłumaczyć zawiłości matematyki – zawsze wierząc, że poświęcenie dodatkowego czasu nie tylko uchroni ich przed złą oceną, ale przede wszystkim pozwoli im na zrozumienie piękna matematyki.<br /> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Baoxiang Wang, profesor matematyki Uniwersytetu Pekińskiego, na wiadomość o nagłej i niespodziewanej śmierci Henryka napisał: </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">"<i><b>W Chinach wierzymy, że dobrzy ludzie idą do nieba. Być może będzie Ci trochę trudno odnaleźć się w tym nowym miejscu, ale mamy takie przysłowie – nie bój się trudnej drogi, którą masz przed sobą, gdyż wszyscy pragną mieć szlachetnego człowieka za przyjaciela!"</b></i></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Henryk Hudzik spoczywa na cmentarzu parafialnym w Suchym Lesie.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><p style="text-align: justify;">Opracowałem na podstawie artykułu, który ukazał się w wydaniu internetowym Wiadomości Matematycznych tom 56 nr 2 z roku 2020. Autorem większości cytowanego przeze mnie tekstu jest p. prof. Marek Wisła. <br /></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-54119852573242172862023-10-24T12:56:00.004+02:002023-10-24T13:11:32.656+02:00Wspomnienia Anny Hudzik cz.5 - ostatnia<p><span style="font-size: x-small;"> </span><b><a href="https://hudzikowie.blogspot.com/2023/10/wspomnienia-anny-hudzik-cz4.html" target="_blank">Wspomnienia Anny Hudzik cz. 4</a></b></p><div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></div><div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Hudzików nie było stać aby
organizować dzieciom wakacyjne wyjazdy. Poza tym każde miało swoje obowiązki
związane z pomaganiem ojcu w gospodarstwie. Tym większa była radość, gdy
któregoś dnia Ludwik Hudzik obiecał rodzinie, że zabierze ją nad morze.
Po latach okazało się, że dla Hudzików był to najdłuższy wspólny wyjazd. Ludwik
postanowił odwiedzić swoją ciotkę Helenę Dużałową, która wyprowadziła się z Piotrowic
na ziemie odzyskane gdzieś między Koszalinem a Sławnem. Anna nagotowała
na drogę jaj i wieczorem autobusem wszyscy pojechali do Leszna a stamtąd
pociągiem do Koszalina. W domu została tylko najstarsza córka Maria. Ciotka
Dużałowa mieszkała bodajże we wsi Dąbrowa, do której Hudzikowie jechali z
Koszalina autobusem. Kierowca autobusu wysadził
podróżnych na jakimś przystanku na żądanie i wskazał drogę. Zmęczeni po
długiej nocnej podróży kontynuowali swoją podróż pieszo, aż wreszcie dotarli do
wiejskich zagród. Ludwik, choć nigdy nie był u ciotki, znanym sobie tylko
sposobem, szybko rozpoznał dom ciotki. Mimo zmęczenia humory wszystkim
dopisywały. Ludwik zapukał do drzwi, podczas gdy Anna z dziećmi
schowała się w sieni. Powitaniom nie było końca. Helena Dużała była wzruszona i
szczęśliwa widząc przybyszów aż z dalekich Piotrowic. Aby zaspokoić głód
niespodziewanych gości, szybko nasmażyła kopę jaj, które wcześniej wszystkie
dzieci żwawo zbierały gdzieś po krzakach wokół zabudowań. Następnego dnia
Hudzikowie kontynuowali swoją podróż. Tym razem odwiedzili syna Heleny Mariana
Dużałę, który mieszkał w Koszalinie. Było też i obiecane morze, nad które do
miejscowości Mielno wszyscy pojechali mikrobusem. Bałtyk wywarł na
przybyszach niebywałe wrażenie. </span></div><div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></div><div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9yhMzLtJzibxO3NeP6X_mu2K2aQjIkarI9OloBzcLsfMabvVaNdE5ck9w7_rtrflklgI_ed2frjOhmvMhco2waaBlVb1fWbGYXwX2rF1OAXKvcWG4HeA-UkW6WP9CvqpPpJWrPd4zuFStKwsJJHhAMrbRCUfRZg4dcX4r__Kk9fUTaVqOMKAHLIc2Czk/s643/d27.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="643" data-original-width="419" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9yhMzLtJzibxO3NeP6X_mu2K2aQjIkarI9OloBzcLsfMabvVaNdE5ck9w7_rtrflklgI_ed2frjOhmvMhco2waaBlVb1fWbGYXwX2rF1OAXKvcWG4HeA-UkW6WP9CvqpPpJWrPd4zuFStKwsJJHhAMrbRCUfRZg4dcX4r__Kk9fUTaVqOMKAHLIc2Czk/w418-h640/d27.jpg" width="418" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Helena Dużała (1914-1979) z synami Marianem i Jankiem</td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr></tbody></table> </span></div><div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Anna z natury jest domatorem. W
swoim życiu bardzo mało podróżowała ale każdy wyjazd pamięta ze
szczegółami. Pewnego razu pojechała na dwudniową wycieczkę
zorganizowaną
przez koło emerytów w Święciechowie. Dzięki tej wycieczce mogła zwiedzić
między
innymi Niepokalanów, Górę św. Anny oraz grób ks. Popiełuszki w
Warszawie. Anna
uczestniczyła też w drugiej pielgrzymce Jana Pawła II do Polski, w
Poznaniu w
1983 r. Doskonale pamięta rodzinny wyjazd do Jeleniej Góry w 1992 roku,
gdzie w
murach nieistniejącej już Wyższej Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej,
mogła
uczestniczyć w promocji oficerskiej swojego pierwszego wnuka Pawła.
Trzeba jednak stwierdzić, że wyjazd do dalekiej Jeleniej Góry trochę ja
przerażał. I tu w sukurs Annie przyszedł nieoceniony zięć Mieczysław,
który bez ogródek zakomunikował jej, że osobiście przyjedzie po nią
samochodem
a jak nie będzie gotowa, to ją siłą wsadzi do pojazdu:) Anna nie mogła
więc
odmówić pod presją perswazji zięcia i zaproszenia wnuka. Była pod
wielkim wrażeniem
samej uroczystości jak i całej podróży. </span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">
Ludwik Hudzik dbał aby z biegiem
lat rodzinie żyło się coraz lepiej, wygodniej. Około 1958 roku w domu Hudzików
jako pierwszym we wsi zapaliła się prawdziwa żarówka. W ogrodzie Ludwik
zainstalował elektrownie wiatrową, której konstrukcję podarował mu teść Czesław
Bednarczyk. W skład elektrowni wchodził wysoki maszt ze śmigłem oraz prądnice
prądu stałego na 24 V. Na strychu znajdowały się na akumulatory. Wiatr napędzał
śmigło i uruchamiał prądnicę, która z kolei ładowała akumulatory. W bezwietrzne
dni prąd czerpany był z akumulatorów. Elektryczność doprowadzono do Piotrowic
dopiero w 1962r. Był to prawdziwy skok cywilizacyjny dla wszystkich
mieszkańców. </span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">
Więcej na ten temat <b><a href="http://hudzikowie.blogspot.com/2013/10/prad-jest-we-wsi.html" target="_blank">tutaj. </a></b></span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">
Rodzina Wieszczeczyńskich jako
pierwsza we wsi kupiła telewizor Neptun, który był na owe czasy prawdziwym
cudem techniki. Cała wieś gromadziła się w domu Wieszczeczyńskich aby wspólnie
oglądać program telewizyjny na czarno-białym szklanym ekranie. W niedługim
czasie telewizor zawitał również w domu Hudzików. Później pojawiła się
elektryczna pralka i lodówka. Jednak nie wszyscy byli chłonni nowości.
Przyrodni brat Ludwika Feliks Zakręt, nigdy nie kupił telewizora. Przez
wiele lat, co wieczór przychodził do Hudzików oglądać dziennik telewizyjny a
następnie film. Ludwik szukał różnych sposobów
na zarobienie dodatkowych pieniędzy. Dorastająca piątka dzieci miała z każdym
rokiem nowe potrzeby. Któregoś roku wydzierżawił 2 ha ziemi, na której zasiał
len. Cała rodzina ciężko pracowała aby po walce z chwastami, ręcznie wyrywać
kłącza lnu. Następnie len suszono,układano w snopki i odstawiano do
roszarni. Przez kilka lat Hudzikowie uprawiali też miętę. </span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">
W 1963 r. Anna Hudzik rozpoczęła
pracę w przetwórni owocowo-warzywnej we Włoszakowicach. Do Włoszakowic
wyjeżdżała rano o godz.
8,00 autobusem, a wracała ok. 16.30. Rano musiała jeszcze wydoić krowę,
napaść
inwentarz, przygotować dzieci do szkoły i ugotować domownikom obiad. W
przetwórni
pracowała przez trzy sezony. W 1966 r. podjęła robotę w szkole
podstawowej w
Piotrowicach jako sprzątaczka. I tak przez kolejne 15 lat Anna dzieliła
pracę zawodową z obowiązkami domowymi, wychowując piątkę dzieci i
zajmując się gospodarstwem. Jak by tego było mało, przez pewien okres
opiekowała się
dzieckiem młodej nauczycielki p. Fengler. Praca w szkole nie była
łatwą. Oprócz sprzątania pomieszczeń klasowych w dwóch budynkach
szkolnych,
korytarzy, ubikacji, które były na zewnątrz szkoły do jej obowiązków
należało
także zadbanie o obejście szkoły. W każdą sobotę musiała zagrabić duże
boisko, drogę wzdłuż ogrodzenia szkoły, wyplewić z chwastów dwa klomby z
kwiatami. Dzieci Anny często pomagały jej w tej pracy, nawet podczas
wakacji,
kiedy trzeba było myć okna i szorować podłogi. Podczas zimy paliła
również w piecach kaflowych. Gdy nastały naprawdę mroźne dni, jej dzień
pracy
rozpoczynał się już o 4 rano. Zabierała ze sobą trochę słomy, suche
drewka, aby
szybko rozpalić ogień w piecach szkoły. Nie dość, że pieniędzy z tej
pracy było
tyle co kot napłakał, to Anna aby mieć czym sprzątać i czym palić
wynosiła z
domu ścierki, środki do czyszczenia. Miarka przebrała się w wakacje
1981
roku. Anna miała wówczas 56 lat i daleko do emerytury. Któregoś dnia,
podczas mycia okien spadła z krzesła i bardzo się potłukła. Dyrekcja
szkoły wyraziła swoje zdziwienie i daleko idące niezadowolenie z faktu,
że Anna
tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego "śmiała" skorzystać ze
zwolnienia lekarskiego. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że Anna przez
wszystkie lata pracy nigdy ze zwolnień lekarskich nie korzystała. </span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">
Niewątpliwie olbrzymim
przeżyciem dla Anny był ślub najstarszej córki Marii. Nie tylko z tego
powodu, że był to pierwszy ślub w rodzinie Hudzików, ale również dlatego, że
Anna nie mogła być świadkiem składanej w kościele przysięgi małżeńskiej.
Maria pracowała jako pielęgniarka w szpitalu we Wolsztynie. Za męża wybrała
sobie żołnierza zawodowego z jednostki w Babimoście. Był maj 1969 roku. W tym
czasie wojskowym zabraniano chodzić do kościoła a tym bardziej brać śluby
kościelne. Żołnierzy, którzy nie stosowali się do tych zakazów pozbawiano
awansów, w skrajnych wypadkach wydalano ze służby. W tej sytuacji młodzi
postanowili posłużyć się podstępem. Zdecydowali, że ceremonia ślubu cywilnego
odbędzie się w Wolsztynie, a ślub kościelny będzie miał miejsce w kościele
parafialnym w Gołanicach. Tym samym sądzili, że delegacja kolegów z wojska i
przełożonych Pana Młodego obecna będzie <u>tylko</u> w USC w Wolsztynie.
Nie
przypuszczali, że wojskowi zdecydują się jechać taki kawał drogi z
Babimostu do
Piotrowic /ok.80km/ po to tylko aby złożyć życzenia Młodym. Jakież było
zdziwienie gospodarzy wesela i innych weselników, gdy na podwórko
Hudzików w
Piotrowicach nagle z impetem wjechał autobus pełen żołnierzy w
odświętnych
galowych mundurach z dowódcą Pana Młodego na czele! Anna była bardzo
przejęta
całą tą sytuacją. Miast cieszyć się zamążpójściem najstarszej córki,
miała
teraz na głowie kilkudziesięciu młodych mężczyzn zerkających łapczywie
na
weselne stoły. Martwiła się czy starczy dla wszystkich jedzenia, bo jak
tu nie poczęstować weselnymi wspaniałościami takich gości. Stres
towarzyszył
wszystkim. Wzmógł się przed godz. 15.00 bo właśnie o godz. 15.00 w
gołanickim
kościele czekał na Młodych ksiądz proboszcz Czesław Kaczmarek. Tymczasem
niezwykli goście ani myśleli o powrocie do jednostki! Wiejska zabawa
przypadła
im wyraźnie do gustu. Ksiądz zaczął się już niecierpliwić, kiedy na
plebanię wbiegł brat Panny Młodej, błagając księdza proboszcza o zmianę
godziny
ślubu. Na szczęście ksiądz Czesław Kaczmarek doskonale rozumiał w
jakiej
sytuacji znaleźli się Hudzikowie i wyraził zgodę na opóźnienie godziny
ślubu.
Wkrótce, ku zadowoleniu Ludwika i Anny wojskowi na rozkaz swojego
dowódcy jak jeden mąż wstali od stołu i odjechali w stronę Babimostu.
Dopiero wówczas
młodzi ze świadkami pojechali samochodem marki Warszawa do Gołanic i bez
przeszkód zawarli ślub kościelny. Dalej wszystko potoczyło się już bez
niespodzianek. Wesele odbywało się w pięknej majowej oprawie przy
kwitnących
drzewkach owocowych i zielonej wokół trawie.</span></div><div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje-SadQhCGrXovABKymfAWctKgBa6e_MCLpbJ-CyojCNHrEz6jMXxosNRv0pACY9SS0FcZQ4irrDwyjwlr9DqvxgmRnCnSiV-5LAqfKqTcRM50vghurn5pg6LQD0lEsRDOvG2aHJwpzmkffFq9zHtU2-C_GMBPutDKHZzPLU5fvKQ9OJyPurMZxfWSwGI/s995/skanuj0107.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="657" data-original-width="995" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje-SadQhCGrXovABKymfAWctKgBa6e_MCLpbJ-CyojCNHrEz6jMXxosNRv0pACY9SS0FcZQ4irrDwyjwlr9DqvxgmRnCnSiV-5LAqfKqTcRM50vghurn5pg6LQD0lEsRDOvG2aHJwpzmkffFq9zHtU2-C_GMBPutDKHZzPLU5fvKQ9OJyPurMZxfWSwGI/w640-h422/skanuj0107.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Weselisko w Piotrowicach 10 maj 1969 r Na pierwszym planie Ludwik Hudzik. Za Młodymi Gertruda i Franciszek Lemanowicz <br /></td></tr></tbody></table><br /></span></div><div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wszystkie następne przyjęcia
weselne córek Hudzikowie wyprawiali w domu, natomiast wesele syna miało miejsce
w szkole. Organizacja ślubów, oprócz kosztów, wymagała przede wszystkim dość
dużego zaangażowania wszystkich członków rodziny a nawet sąsiadów oraz
przemyślanej logistyki. Z domu trzeba było wynieść wszystkie meble,
zorganizować dodatkowe stoły i krzesła, które należało ustawić w przemyślany
sposób, aby było jeszcze miejsce na orkiestrę i tańce. Zwykle na dwa dni przed
weselem do domu przychodziła kucharka, która przygotowywała wszystkie posiłki
oraz rzeźnik, który zabijał świnie i robił wyroby mięsne. W domu też mieszano i
rozlewano w butelki gorzałkę. Wszystkie weseliska były udane. </span>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">
Mijały kolejne lata a rodzina
zamiast się kurczyć, rosła w siłę. Na świat przyszły pierwsze wnuki Anny i
Ludwika. Ponieważ Hudzikowie niewiele mogli zaoferować dzieciom na ich nowej
drodze życia, Anna starała się na bieżąco im pomagać i dzielić się tym, co
miała. Wszystkie dzieci wyposażyła w pierzyny i poduszki. Dzieliła się
mięsem i wyrobami z zabitej świni, masłem, mlekiem i warzywami. Cieszyła się,
że może gościć wszystkich w domu i zapewnić jedzenie. Z czasem jak wnuki
podrosły, były częstymi gośćmi u dziadków w Piotrowicach. Szczególny charakter
miały wszystkie święta, które wspólnie obchodzono w Piotrowicach. Na Boże
Narodzenie obowiązkowo był Gwiazdor i prezenty, w domu słychać było śpiew
kolęd. Gdy dopisała pogoda Ludwik organizował wnukom prawdziwy wiejski
kulig a w Wielkanoc nie oszczędzał nikogo w lany poniedziałek. Co roku
cała rodzina gromadziła się w Piotrowicach aby wziąć udział w akcji „wykopki”.
Podczas wakacji na podwórku Ludwika i Anny aż roiło się od dzieci, które jak to
dzieci, krzyczały śmiały się i rozrabiały. Dzięki temu sąsiedzi zawsze w porę
dowiadywali się kiedy rozpoczęły się wakacje, a kiedy kończyły :). Obecność
wnuków na hudzikowym podwórku zmuszała miejscowe koty do wyprowadzki. Wracały
dopiero po wakacjach... Więcej na ten temat <b><a href="http://hudzikowie.blogspot.com/2013/07/piekna-liczba-piekny-wiek.html" target="_blank">tutaj</a></b></span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="line-height: 150%; text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYCWKeGOhAAcl6zRUD5Zre4W5Ca6VKtnvczXFAnIaZpSB71PokRD_Xe_-lChA7_Q0jDLJECcB5DWw52gK-vJjmkIk7SQaluPOYwGaqmURJy-kW2A7QrOU2x9bQ4FBHTtr3HHsTk0lKocFnv6g8A2a-_e2RnadtGc1JPEHvTF181LDrodecbwRJgAf0D8g/s973/skanuj0109.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="596" data-original-width="973" height="392" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYCWKeGOhAAcl6zRUD5Zre4W5Ca6VKtnvczXFAnIaZpSB71PokRD_Xe_-lChA7_Q0jDLJECcB5DWw52gK-vJjmkIk7SQaluPOYwGaqmURJy-kW2A7QrOU2x9bQ4FBHTtr3HHsTk0lKocFnv6g8A2a-_e2RnadtGc1JPEHvTF181LDrodecbwRJgAf0D8g/w640-h392/skanuj0109.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pierwszy wnuk Hudzików - Paweł (Autor bloga) z Mamą.<br /></td></tr></tbody></table><br /><span style="font-size: medium;"></span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">
1 października 1988 r. nagle na
zawał serca zmarł Ludwik Hudzik. Dla całej naszej rodziny było to traumatyczne
przeżycie. Życie jednak toczyło się dalej więc trzeba było wziąć się w garść i
rozwiązywać piętrzące się z dnia na dzień problemy. Ponieważ była jesień,
w pierwszej kolejności należało zebrać resztę płodów rolnych (buraki, marchew).
Z czasem Anna sprzedała krowę i wtedy uświadomiła sobie, że nic ją już
nie trzyma w Piotrowicach. Szybko przyszła wiosna i ktoś musiał zająć się
uprawą roli. Anna zostawiła gospodarowanie synowi a sama wyjechała do miasta
aby zamieszkać z córką Weroniką. </span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">
</span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">
Swoją decyzją o przeprowadzeniu
się do miasta Anna złamała rozpowszechniany pogląd, że starych drzew się nie
przesadza. Owszem, na początku miastowego życia miała trochę problemów z
zaaklimatyzowaniem się do nowych warunków, ale nigdy nie żałowała podjętej decyzji.
Po raz pierwszy w życiu nie musiała myśleć o paleniu zimą w piecu. Nie
potrafiła się nudzić, zawsze znalazła sobie zajęcie, sprzątała, prała, hodowała
kwiatki na balkonie i na klatce schodowej. Najbardziej jednak była zadowolona z
bliskości dostępu do kościoła. Mieszkając w Piotrowicach do parafialnego
kościoła w Gołanicach miała ok. 4 km idąc drogą przez las. Pomimo to, zawsze
starała się uczestniczyć w nabożeństwach. Na mszę i inne uroczystości religijne
jeździła rowerem zabierając ze sobą dzieci. Jedno wiozła na rurze, drugie w
koszyczku, a jeszcze jedno na tragarzu. O tym jak przedkładała nawet własne
zdrowie nad sprawy boskie niech świadczy następujące zdarzenie. Będąc w
ostatnim miesiącu ciąży odważyła się pojechać w styczniu rowerem na pożegnalną
mszę swojego proboszcza. W tym czasie proboszczem Gołanic i Krzycka był ksiądz
Balcerek. Akurat gdy Anna dojeżdżała do cmentarza, spotkała proboszcza idącego
pieszo z Krzycka Małego. Ksiądz widząc ją bardzo się zdziwił i zaniepokoił.
Kilka dni od tego zdarzenia Anna urodziła kolejną córkę. Anna uważała, że
to właśnie głęboka wiara w Boga pomogła jej przetrwać wszystkie trudne okresy w
jej życiu. Do końca swojego życia w radiu słuchała mszy św., codziennie odmawiała różaniec,
modliła się nie tylko za siebie ale i za dzieci, wnuki, prawnuki.</span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">
</span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">
Na zakończenie sformułuje
receptę Anny na jej długoletnie życie :</span></div>
<div style="line-height: 150%; text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: large;"> <b><span style="color: #351c75;">„Dużo pracować, mało jeść
i modlić się„</span></b></span></div><div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><b><span style="color: #351c75;"> </span></b></span></div><div style="line-height: 150%; text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><b><span style="color: #351c75;"> </span></b></span><b>Na podstawie wspomnień Anny Hudzik, spisanych ręką córki Weroniki Hudzik. Leszno 2015 r.</b></div>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-10874611879759844592023-10-19T12:54:00.005+02:002023-10-19T13:04:44.719+02:00Obraz oświaty w Gromadzie Niechłód w 1957 r. część II<p><span style="font-size: x-small;"><span style="color: #cc0000; font-family: arial;"> <a href="https://hudzikowie.blogspot.com/2023/04/obraz-oswiaty-w-gromadzie-niechod-w.html" target="_blank">Obraz oświaty w Gromadzie Niechłód w 1957 r. część I</a></span></span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Kalam;"></span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Kalam;"> </span></span></p><p><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Uchwała Nr 5/III/57 Gromadzkiej Rady Narodowej w Niechłodzie.</span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Kalam;"> <u>Dyskusja:</u></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Kierownik szkoły Zbarzewo-Niechłód ob. <span style="color: #2b00fe;"><b>Wieland Bronisław</b></span> zwrócił się z prośbą do rodziców aby w okresie prac wiosennych nie przeciążali pracą swoich dzieci, aby dopilnowali dzieci aby się podciągały w nauce. Mówił również o tym, aby rodzice w obecności dzieci nie wyrażali się źle o nauczycielach, ponieważ to jest głównym powodem złego zachowania się dzieci w szkole. Mówi również o tym, że rodzice pozostawiają dzieci w domu bez usprawiedliwienia ich nieobecności ze szkołą. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">W dalszym ciągu porusza sprawę oświaty dla dorosłych. W innych latach były organizowane kursy dokształcające, natomiast w tym roku nie zorganizowano kursu ponieważ kierownik szkoły osobiście chodził od domu do domu i prosił aby ci, którzy nie mają ukończonych 7 klas szkoły podstawowej uczęszczali na dokształcenie i to nie odniosło żadnego rezultatu. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><u><i><b>Dalej kierownik szkoły mówi o tym, że w Zbarzewie przystąpiono do opłotowania budynków szkolnych. Mówił o tym, że dużo pracy w to włożył przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej ob. <span style="color: #2b00fe;">Hudzik Ludwik</span>, który postarał się o wszystek materiał. Również na pochwałę zasługują mieszkańcy wsi Zbarzewo, którzy z wielkim zrozumieniem przystąpili do pracy przy opłotowaniu i to w czynie społecznym.</b></i></u></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Następnie omawia sprawę biblioteki gromadzkiej znajdującej się w Niechłodzie. 18 marca br. Gromadzka Komisja Oświaty, Kultury i Zdrowia udała się do biblioteki aby przeprowadzić kontrolę i kierownik biblioteki ob. <b><span style="color: #2b00fe;">Galon Feliks</span></b> odmówił przeprowadzenia kontroli. Ob. <b><span style="color: #2b00fe;">Wieland</span></b> stwierdza, że jest przekonany, że w bibliotece panuje bałagan i nieład, brak jest katalogów. Biblioteka jest otwarta w nieodpowiednim czasie i znajduje się w nieodpowiednim miejscu. Wnosi, że biblioteka gromadzka jest niepotrzebna i wnosi aby ją zmienić na punkt biblioteczny, tak jak jest w pozostałych wsiach. Wnosi również aby te pieniądze, które dotychczas były wydawane na bibliotekę przerzucić na szkoły. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Obywatel <b><span style="color: #2b00fe;">Uzarowski</span></b> mówi o tym, że to że biblioteka znajduje się w nieodpowiednim miejscu, to nie jest wina bibliotekarza a nas wszystkich, którzy nie potrafimy znaleźć odpowiedniego pomieszczenia. Mówi o tym aby nie likwidować całkowicie biblioteki, a o ile istnieje w niej bałagan- to jest wina bibliotekarza i należałoby dokonać zmiany na stanowisku kierownika biblioteki i należałoby wybrać osobę miejscową, aby biblioteka mogla być otwarta w godzinach wieczornych. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Obywatel <b><span style="color: #2b00fe;">Glapiak Jan</span></b> mówi o tym aby nie likwidować całkowicie biblioteki, lecz przenieść ją w inne miejsce. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Ob. <b><span style="color: #2b00fe;">Wieczorek Stefan</span></b> - pełnomocnik wsi Niechłód wnosi aby nie zmieniać kierownika biblioteki i nie odbierać mu tych parę groszy.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej ob. <b><span style="color: #2b00fe;">Hudzik Ludwik</span></b> mówił o tym, że biblioteka jest niepotrzebna i należy ją zamienić na punkt biblioteczny.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Zastępca Przewodniczącego Gromadzkiej Rady Narodowej ob. <b><span style="color: #2b00fe;">Wojtyniak Józef</span></b> mówi o tym, że niedawno biliśmy się o to aby utworzyć bibliotekę i udostępnić książkę wszystkim, nie należy likwidować biblioteki a tylko zmienić jej miejsce i potrzeba trochę inicjatywy ze strony bibliotekarza, a będziemy z biblioteki zadowoleni wszyscy. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Ob. <b><span style="color: #2b00fe;">Pelian Bolesław</span></b> z Niechłodu wnosi aby w szkole w Niechłodzie utworzyć 4-tą klasę aby dzieci musiały chodzić do Zbarzewa dopiero od klasy V-tej.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Ob. <b><span style="color: #2b00fe;">Mrozkowiak Franciszek</span></b> z Niechłodu wypowiedział się w sprawie biblioteki i wnosi aby nie likwidować jej a przenieść ją do świetlicy. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Radny ob. <b><span style="color: #2b00fe;">Śliwa Piotr</span></b> mówi o tym, że biblioteka jest zupełnie niepotrzebna w Niechłodzie. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Ob. <b><span style="color: #2b00fe;">Bajer Władysław</span></b> nauczyciel z Niechłodu wniósł aby biblioteki nie likwidować ponieważ książka jest potrzebna każdemu i dlatego bibliotekę należy przenieść do pokoju gościnnego przy PGR.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Kierownik PGR ob. <b><span style="color: #2b00fe;">Jagodziński Franciszek</span></b> mówi o tym, że w najbliższych dniach gospodarstwo otrzyma praktykantów i pokój gościnny będzie zajęty. Mówi również o tym, że komisja gromadzka niepotrzebnie domagała się kontroli w bibliotece gromadzkiej ponieważ dowodem pracy kierownika biblioteki są składane sprawozdania miesięczne do biblioteki powiatowej. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Ob. <b><span style="color: #2b00fe;">Wieland</span></b> mówi o tym, ze on wcale nie chce odebrać tych parę groszy kierownikowi biblioteki tym bardziej, że kierownikiem biblioteki jest jego kolega - nauczyciel. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Ob. <b><span style="color: #2b00fe;">Kasztelan Antoni</span></b> wnosił aby bibliotekę przenieść do świetlicy. Przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej ob. <b><span style="color: #2b00fe;">Hudzik Ludwik</span></b> mówił o tym, że wniosek ten jest słuszny ale nie można tego zrobić z uwagi na naszą młodzież. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"> *************************************</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Należy zobowiązać Prezydium GRN o wystąpienie z wnioskiem do Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Lesznie o zmianę biblioteki na punkt biblioteczny. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"> <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUj-iqbrtSqYKqXIOwJmciiPhSp3DljPjN2-Z6efPk0M114Im5kt-j6w8SqguU1vfpnJy94d0a-1S3Uveypr76THZk1uue7sCBNtJAevHOJxHTh18opVpJ58zOGqZ6GlS-CXa0PhqK1ia4hFXlalzzeCsCN8yxyJ96quMZwrzyfYFsbzXFOOdoCo377x0/s529/Niechlod_9333143.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="349" data-original-width="529" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUj-iqbrtSqYKqXIOwJmciiPhSp3DljPjN2-Z6efPk0M114Im5kt-j6w8SqguU1vfpnJy94d0a-1S3Uveypr76THZk1uue7sCBNtJAevHOJxHTh18opVpJ58zOGqZ6GlS-CXa0PhqK1ia4hFXlalzzeCsCN8yxyJ96quMZwrzyfYFsbzXFOOdoCo377x0/w640-h422/Niechlod_9333143.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gospoda Michalskiego w Niechłodzie pocz. XX w. Źródło: https://polska-org.pl/<br /></td></tr></tbody></table><br /><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"> </span><br /></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Kalam;"> </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Kalam;"> <br /></span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Kalam;"><br /></span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Kalam;"><br /></span></span></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-81110059154051752232023-10-12T12:55:00.002+02:002023-10-12T13:04:38.094+02:00Ludwik Hudzik - strażnik ochrony kolei na Stacji Leszno.<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wszyscy którzy znali mojego dziadka Ludwika Hudzika (1927-1988) wiedzieli, że był pracownikiem kolei. Ale gdy spytam: czym zajmował się konkretnie Ludwik Hudzik? O, tu lasu rąk już nie widzę:). I nic dziwnego. Ja również należę do tych, którzy długo nie wiedzieli czym tak naprawdę zajmował się tam dziadek. Kiedy wracam pamięcią do lat siedemdziesiątych to widzę dziadka jak stoi przy kuchennym stole i szykuje się do pracy. Otwiera swoją "kolejarską" skórzaną teczkę i pakuje do niej różne zawiniątka, zapewne kanapki przygotowane przez żonę i obowiązkowo termos z jakimś napojem. Dziadek pracował na PKP Leszno w systemie wielozmianowym. Często mówiło się: "dzisiaj dziadek ma nockę" Ludwik Hudzik przynajmniej przez jakiś czas dojeżdżał do pracy własnym motorem. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Jak to się stało, że Ludwik Hudzik został pracownikiem Polskich Kolei Państwowych?</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W latach 1956-1958 Ludwik Hudzik był pracownikiem Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w Święciechowie. To bardzo ciekawy ale i burzliwy okres w życiu dziadka Ludwika. Pełnił funkcję najpierw radnego Gromadzkiej Rady Narodowej w Niechłodzie aby szybko zostać wybranym jej przewodniczącym. Ta "kariera polityczna" dziadka nie trwała długo bo już w styczniu 1958 roku rozpoczął pracę w Święciechowie w Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" na stanowisku referenta skupu odpadów wtórnych. Nie sądzę aby ta praca przypadła mu do gustu. Od dawna rozglądał się za czymś bardziej odpowiednim dla siebie, zwłaszcza, że w 1956 roku ukończył z pozytywnym wynikiem klasę VII szkoły podstawowej w Zbarzewie. Nauka odbywała się eksternistycznie. Egzamin z programu nauczania klasy VII Ludwik Hudzik zdał w dniu 14 kwietnia 1956 roku przed Państwową Komisją Egzaminacyjną. Świadectwo ukończenia VII klasy z pewnością ułatwiło dziadkowi start w nowy etap życia zawodowego. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQj2Zhf7rErJeyoEu10yGtTVvmge_HLyKuTNXw5IBTzfcDzbTZf-6mkJfUS5oOZA4p30Ga_YnsGTccw2Ux7-GOlSSMFyRhRQYlGgTTapdqGZlFFdtSF1C4R0Z8TUUu_YSSJUXVBzRUVt-eutzxW8QMKwwSeFceKX3uydLQgWfNr6b3-Z8Ufb-7D6sFOvY/s1175/podanie.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1175" data-original-width="817" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQj2Zhf7rErJeyoEu10yGtTVvmge_HLyKuTNXw5IBTzfcDzbTZf-6mkJfUS5oOZA4p30Ga_YnsGTccw2Ux7-GOlSSMFyRhRQYlGgTTapdqGZlFFdtSF1C4R0Z8TUUu_YSSJUXVBzRUVt-eutzxW8QMKwwSeFceKX3uydLQgWfNr6b3-Z8Ufb-7D6sFOvY/w446-h640/podanie.jpg" width="446" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Informacja dla Ludwika Hudzika o przyjęciu do służby w PKP Leszno. 1959 r.<br /></td></tr></tbody></table><span style="font-size: medium;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">15 września 1959 roku Ludwik Hudzik napisał podanie o przyjęcie do pracy w PKP Oddział Przewozów w Lesznie na stanowisko strażnika kolejowego. W piśmie z dnia 30 września 1959 roku naczelnik Oddziału Przewozów w Lesznie F. Siemiński polecił dziadkowi stawić się w miejscu pracy w dniu 1 października... a potem już poleciało....</span></p><div style="text-align: justify;"><p class="bodytext"><span style="font-size: medium;">Służba Ochrony Kolei ulegała w latach
powojennych ciągłym zmianom organizacyjnym. Zatrudniała ponad 40 tysięcy pracowników, ale wraz z upływem kolejnych lat liczba pracowników ulegała
systematycznemu zmniejszeniu. Jej podstawowymi zadaniami w okresie powojennym było:<br /></span></p><div><p class="bodytext"></p></div><ol><li><span style="font-size: medium;">ochrona transportów wojskowych i zaopatrzeniowych,</span></li><li><span style="font-size: medium;">przejmowanie i ochrona mienia kolejowego i samych kolejarzy,</span></li><li><span style="font-size: medium;">zwalczanie elementu przestępczego.</span></li></ol></div><div style="text-align: justify;"><p class="bodytext"><span style="font-size: medium;">W związku z tym, że strażnikiem kolejowym nie można było zostać bez specjalnego przeszkolenia Ludwik Hudzik 17 listopada 1959 roku został skierowany na kurs przeznaczony dla przyszłych funkcjonariuszy SK do Ośrodka Szkolenia Zawodowego we Wrocławiu. W dniu 18 grudnia 1959 roku dziadek zdał z powodzeniem egzamin końcowy i został pełnoprawnym strażnikiem kolejowym. Egzamin obejmował takie przedmioty jak: geografia kolejowa, zagadnienia z prawa karno-cywilnego, mandaty karne, poruszanie się po terenie PKP, przepisy ppoż, nauka o broni. Od teraz Ludwik Hudzik przywdział mundur strażnika kolejowego, oznaczony dystynkcjami i pagonami podobnymi do tych obowiązujących w wojsku. Nic dziwnego. Była to bowiem formacja zmilitaryzowana, a jej funkcjonariusze posiadali broń osobistą. </span></p><p class="bodytext"><span style="font-size: medium;"> </span></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTbUlJUbKDTvaRnmtAZxzirNQStTDonE-lY6vm-coQhCRIueYrt68p3zCiLhpd3iSpncuOWLopBzO3z4iID6P-81u50LY-5V1gqJj4q4rZXmfrrzpRHGDDBLHXUeSymayv776WlJQ0-GS12tyhFC25ntsjqnR-W8fzi_w4skx_sghZbOD_b7-F5KmrFKo/s267/stra%C5%BCnik%20stopnie.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="182" data-original-width="267" height="273" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTbUlJUbKDTvaRnmtAZxzirNQStTDonE-lY6vm-coQhCRIueYrt68p3zCiLhpd3iSpncuOWLopBzO3z4iID6P-81u50LY-5V1gqJj4q4rZXmfrrzpRHGDDBLHXUeSymayv776WlJQ0-GS12tyhFC25ntsjqnR-W8fzi_w4skx_sghZbOD_b7-F5KmrFKo/w400-h273/stra%C5%BCnik%20stopnie.jpg" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Stopnie SOK obowiązujące przed 1975 rokiem, od lewej kolejno: strażnik, starszy strażnik, przodownik<br /></i></td></tr></tbody></table><br /><p class="bodytext"><span style="font-size: medium;">1 sierpnia 1961 roku Ludwik Hudzik awansował w hierarchii Służby Ochrony Kolei na starszego strażnika. Awans wiązał się z podniesieniem pensji a także utrzymaniem specjalnego dodatku do uposażenia z tytułu służby o szczególnych właściwościach.</span></p><p class="bodytext"><span style="font-size: medium;">Przeglądając dokumentację zawodową dziadka z tego okresu odnoszę wrażenie, że jego pracy towarzyszyło ciągłe uczestniczenie w różnego rodzaju szkoleniach i kursach. </span></p><p class="bodytext"><span style="font-size: medium;">14 stycznia 1963 roku Ludwik Hudzik wyjechał na 3 tygodnie do Poznania. Stawił się w Ośrodku Szkolenia Zawodowego aby wziąć udział w kursie na przodownika służby SOK. Egzaminy końcowe zdał z łatwością w dniu 5 lutego 1963 roku na ogólną ocenę dobrą. W tym miejscu pojawia się u mnie wątpliwość czy pomimo zdanego egzaminu Ludwik Hudzik awansował na przodownika SOK. Nie dysponuję dokumentem, który by jednoznacznie rozstrzygał tą kwestię. Nie ulega jednak wątpliwości, od 1 sierpnia 1963 roku Ludwik Hudzik rozstaje się z formacją Służby Ochrony Kolei na rzecz pracy na stanowisku magazyniera handlowego w Oddziale Ruchowo-Handlowym PKP w Lesznie. Odbył na tą okoliczność kolejny kurs w ramach służby przygotowawczej do pełnienia funkcji magazyniera od 1 lipca do 1 października 1963 roku. </span></p><p class="bodytext"> </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvfmlPm1CBd6byaFRhksXf9-fWNcfHRKPoRp0kpiM7Bl5NGRvaeST9yvD4-nBRGOEllSo6qKf-2OZxGFG4L9_YnKevrvGWEE3g-xjVYA26IVAdvni1s2_T3pwIChp8AYSHY-tO67fWiXjHwwQ0fFKIDDCN7T3YnsJ8joXIfyWbK37MPfYPkImNO25Xwvg/s1357/swiadectwo.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="958" data-original-width="1357" height="453" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvfmlPm1CBd6byaFRhksXf9-fWNcfHRKPoRp0kpiM7Bl5NGRvaeST9yvD4-nBRGOEllSo6qKf-2OZxGFG4L9_YnKevrvGWEE3g-xjVYA26IVAdvni1s2_T3pwIChp8AYSHY-tO67fWiXjHwwQ0fFKIDDCN7T3YnsJ8joXIfyWbK37MPfYPkImNO25Xwvg/w640-h453/swiadectwo.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Protokół egzaminu na przodownika służby 5 luty 1963 r.</td></tr></tbody></table><span style="font-size: medium;"> <br /></span><p></p><p class="bodytext"><span style="font-size: medium;">Ludwik Hudzik pracował w strukturach Polskich Kolei Państwowych w Lesznie do 1982 roku, kiedy to na własną prośbę przeszedł na emeryturę. Jego ostatnim stanowiskiem pracy był ekspedytor I klasy na Stacji Leszno. <br /></span></p></div><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> </span><br /></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-91709066885768750032023-10-11T13:46:00.001+02:002023-10-11T13:46:10.525+02:00Wspomnienia Anny Hudzik cz.4<p> <a href="https://hudzikowie.blogspot.com/2015/08/wspomnienia-anny-hudzik-cz-3.html" target="_blank">Wspomnienia Anny Hudzik cz. 3.</a></p><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Ludwik Hudzik zarządzał PGRem ok. dwa lata. Anna marzyła jednak o
własnym domu, takim z ogródkiem, kawałkiem pola i zwierzętami. Namawiała
męża aby poczynił w tym kierunku jakieś
kroki. Wkrótce marzenia te, choć zrodzone w szarej, komunistycznej
rzeczywistości ziściły się. Decyzją Powiatowej Komisji Ziemskiej w
Lesznie z dnia 30.11.1951 r. Ludwik Hudzik otrzymał w Piotrowicach na
własność gospodarstwo po Niemcu Marii Deutsch. Budynek mieszkalny był
stary i zniszczony. Wzniesiony z czerwonej cegły, składał się z trzech
pokoi, kuchni, strychu i piwnicy. Do domu mieszkalnego przylegał budynek
gospodarczy. Na posesji znajdował się
również staw i ogród. W największym z pokoi poprzedni lokator niejaki
Sobecki
trzymał narzędzia rolnicze: pługi, brony. </div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Przez jakiś czas po przeprowadzce cała rodzina
spała w jednym pokoju. Drugi pokój zajmował najmłodszy brat Ludwika
Antoni, który nie wiedzieć czemu jeszcze przez wiele lat przewijał się
przez dom Hudzików. Może dlatego, że długo był kawalerem i nie miał
stałego miejsca zamieszkania. Wkrótce jednak Ludwik wyremontował duży
pokój i położył podłogę. Mniej więcej w tym okresie wychodziła za mąż
córka sąsiadów. Sąsiedzi ci również byli na dorobku więc zwrócili się do
Hudzików z prośbą o udostępnienie im tego właśnie pokoju do tańców.
Hudzikowie w imię dobrej sąsiedzkiej pomocy zgodzili się na to. Szybko
tego pożałowali bo po weselu okazało się, że dopiero co z takim trudem
położona podłoga jest tak zniszczona, że nadawała się tylko do wymiany. </div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Jednym z wielkich marzeń Anny było urządzenie
sypialni małżeńskiej. Długo oszczędzała pieniążki ale dzięki temu mogła
zrealizować ten plan. W Święciechowie niejaki Majewski prowadził
warsztat stolarski. U niego Hudzikowie zamówili
meble do sypialni. Na wystrój sypialni składały się dwa łóżka, dwa
stoliki nocne i
toaletka. Była to pierwsza taka sypialnia w historii Piotrowic. :).
Później przyszła kolej na kuchnię, do której meble ponownie zamówiono u
Majewskiego. Jeszcze przez wiele lat po wojnie w Piotrowicach nie było
elektryczności ani bieżącej wody. Przy tak licznej rodzinie Anna miała
od groma prania. Zwykle prała na specjalnej tarce na podwórzu przy
studni. Wydawało się, że tej czynności nie było końca. Zawsze na
podwórzu, na sznurach wisiały świeżo uprane rzeczy. Gdy robiła duże
pranie lub wymieniała sienniki w łóżkach, jej dzieci bawiły się w
pokojach w tych nieobleczonych pierzynach. W domu nie było tapczanów ani
tak popularnych później wersalek. Domownicy spali na łóżkach lub w
łóżeczkach, które miały sienniki ze słomy.
Zawsze po żniwach Anna wymieniała w nich słomę. W gospodarstwie Hudzików
choć małym, prawie zawsze była krowa i
cielak, kilka świń, dużo kur, kaczek i gęsi. Przez pewien okres hodowano
nawet
owce i króliki. Ponieważ trzeba było obrabiać ziemię Ludwik kupił
konia.
Pierwszy koń, raczej skromnej postury bardziej przypominał kucyka. Był
ulubieńcem dzieci. Podczas zabawy pozwalał zrobić ze sobą dosłownie
wszystko. Służył rodzinie Hudzików przez kilkadziesiąt lat, aż któregoś
dnia zakończył swój pracowity żywot w
ogrodzie. Wszyscy długo go opłakiwali. </div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsUuRWbgQ6YDw5yv6SoPvlrlAUnyuRbVujRW4IpTFaJs-gTlIeNm7ip-KDbvOyLge1S2I1qdNq-f5gOgsdTmz9NHPzj2ulTl9lu9i9-yKu_pf0CG7ZF5U1CVdl-pwXL_M0mrLSHEb-TgeYwz4cQATFxgtoaZOfFttvKT9D2yifcZGZTxn_3dxPUmiq6VY/s1015/zd3.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="626" data-original-width="1015" height="394" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsUuRWbgQ6YDw5yv6SoPvlrlAUnyuRbVujRW4IpTFaJs-gTlIeNm7ip-KDbvOyLge1S2I1qdNq-f5gOgsdTmz9NHPzj2ulTl9lu9i9-yKu_pf0CG7ZF5U1CVdl-pwXL_M0mrLSHEb-TgeYwz4cQATFxgtoaZOfFttvKT9D2yifcZGZTxn_3dxPUmiq6VY/w640-h394/zd3.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Na podwórku Hudzików w Piotrowicach lata 60te XXw.<br /></td></tr></tbody></table><br /><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">W związku z tym, że w tym okresie wiejski sklep w Piotrowicach był
marnie zaopatrzony Hudzikowie, podobnie jak inne rodziny we wsi, starali
się być choć trochę samowystarczalni. Wymagało to jednak wiele pracy i
wysiłku. Na początku
mleko od krowy zlewano do kanek a następnie zbierano ręcznie śmietanę, z
której w
słoiku ubijało się masło. Później do robienia masła używano kierzynki
(maselnica). Aby usprawnić tą czynność Ludwik zorganizował
znacznie ulepszoną maselnice kwadratową ze śmigłami, co znacznie
przyspieszało
robienie masła. Jak
nie starczało dla wszystkich masła od jednej krowy, do masła dodawano
margarynę. Dość wcześnie w domu Hudzików pojawiła się centryfuga
(wirówka do
mleka). Było to urządzenie przy pomocy którego oddzielano śmietanę od
mleka. W okresie gdy hodowano owce, ich strzyżeniem zajmował się
Ludwik. Zadaniem Anny było uprząść wełnę na tradycyjnym kołowrotku, z
której potem na drutach dziargała skarpety, czapki i swetry. Wiele pracy
i wysiłku wymagało też wyhodowanie we własnym
zakresie piskląt kurcząt, kaczek czy gęsi. Anna sama nasadzała kury na
jajkach.
Jak już się wykluły małe żółte kurczaczki, przynosiła je na kilka dni do
domu aby tam pod ciepłym piecem nabrały sił. Potem pisklęta chodziły z
kurą po podwórzu, a na noc zamykane były w
drewnianych patykach. Czasami zdarzało się, że rano znajdowano martwe
kurczaki,zaduszone w nocy przez szczura lub kota. Pisklęta nie miały też
łatwego życia gdy na podwórzu pojawiły się wnuki Anny i Ludwika.
Potrafiły samym głaskaniem doprowadzić te małe żółte istoty do
wycieńczenia :). Anna nie zajmowała się tylko domem i dziećmi. Musiała
też pomagać mężowi w pracach polowych w okresie żniw czy wykopków. Brała
wówczas dziatwę ze sobą, sadzała pod
kupą siana lub mendlem zboża aby tam się grzecznie bawiły. A dzieci jak
to dzieci, trzeba było czymś zająć aby nie przeszkadzały w codziennej
ciężkiej pracy. Anna aby móc ugotować obiad lub zrobić pranie dawała
dzieciom do zabawy talerzyki od centryfugi, swoją biżuterie
lub zdjęcia, a także patelnie i garnki. Sama szyła dzieciom fartuszki,
robiła na
drutach sweterki. </div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">W związku z tym, że w tym okresie wiejski sklep w Piotrowicach był
marnie zaopatrzony Hudzikowie, podobnie jak inne rodziny we wsi, starali
się być choć trochę samowystarczalni. Wymagało to jednak wiele pracy i
wysiłku. Na początku
mleko od krowy zlewano do kanek a następnie zbierano ręcznie śmietanę, z
której w
słoiku ubijało się masło. Później do robienia masła używano kierzynki
(maselnica). Aby usprawnić tą czynność Ludwik zorganizował
znacznie ulepszoną maselnice kwadratową ze śmigłami, co znacznie
przyspieszało
robienie masła. Jak
nie starczało dla wszystkich masła od jednej krowy, do masła dodawano
margarynę. Dość wcześnie w domu Hudzików pojawiła się centryfuga
(wirówka do
mleka). Było to urządzenie przy pomocy którego oddzielano śmietanę od
mleka. W okresie gdy hodowano owce, ich strzyżeniem zajmował się
Ludwik. Zadaniem Anny było uprząść wełnę na tradycyjnym kołowrotku, z
której potem na drutach dziargała skarpety, czapki i swetry. Wiele pracy
i wysiłku wymagało też wyhodowanie we własnym
zakresie piskląt kurcząt, kaczek czy gęsi. Anna sama nasadzała kury na
jajkach.
Jak już się wykluły małe żółte kurczaczki, przynosiła je na kilka dni do
domu aby tam pod ciepłym piecem nabrały sił. Potem pisklęta chodziły z
kurą po podwórzu, a na noc zamykane były w
drewnianych patykach. Czasami zdarzało się, że rano znajdowano martwe
kurczaki,zaduszone w nocy przez szczura lub kota. Pisklęta nie miały też
łatwego życia gdy na podwórzu pojawiły się wnuki Anny i Ludwika.
Potrafiły samym głaskaniem doprowadzić te małe żółte istoty do
wycieńczenia :). Anna nie zajmowała się tylko domem i dziećmi. Musiała
też pomagać mężowi w pracach polowych w okresie żniw czy wykopków. Brała
wówczas dziatwę ze sobą, sadzała pod
kupą siana lub mendlem zboża aby tam się grzecznie bawiły. A dzieci jak
to dzieci, trzeba było czymś zająć aby nie przeszkadzały w codziennej
ciężkiej pracy. Anna aby móc ugotować obiad lub zrobić pranie dawała
dzieciom do zabawy talerzyki od centryfugi, swoją biżuterie
lub zdjęcia, a także patelnie i garnki. Sama szyła dzieciom fartuszki,
robiła na
drutach sweterki. </div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8B_H4EeP-8x1XUtNXotgf7kYQ-1wT4se-sqTu4Qx6FvH2iyRnAkd8qDAcrh-uUBdolZ7nsWWtnGE6cqMYHT34INy_6d0zw7J6fQtqnwWZzh1OUEhyV4rDN3wTOKmLPmGRvdBcQd-ODQGxYwb8mFJQhU9QQbUDZf7YhmE3anMJ_0t9lHdpZvkZeA7BwaI/s974/zd9.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="675" data-original-width="974" height="444" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8B_H4EeP-8x1XUtNXotgf7kYQ-1wT4se-sqTu4Qx6FvH2iyRnAkd8qDAcrh-uUBdolZ7nsWWtnGE6cqMYHT34INy_6d0zw7J6fQtqnwWZzh1OUEhyV4rDN3wTOKmLPmGRvdBcQd-ODQGxYwb8mFJQhU9QQbUDZf7YhmE3anMJ_0t9lHdpZvkZeA7BwaI/w640-h444/zd9.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Piotrowice ok 1958 r Teściowa Anny Hudzik - Stanisława Chudzik z d. Zakręt w otoczeniu wnuków. </td></tr></tbody></table><br /><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
W długie zimowe wieczory dzieci aby się nie nudzić same musiały wymyślać
sobie rozrywkę. Z powodu braku elektryczności dość wcześnie kładły się
spać. Ponieważ spały w jednym pokoju to ich ulubioną zabawą było
wspólne liczenie np.
baranów, koni na wsi czy dzieci. Pewnego razu wszystkie dzieci
zachorowały i leżały w łóżkach. Anna musiała wyjść do sklepu, który
prowadziła Pani Drobnik aby kupić naftę. Obiecała dzieciom, że jeśli pod
jej nieobecność będą grzeczne to dostaną niespodziankę. Jakaż była
radość dzieci, kiedy każde z nich dostało
małą paczuszkę petit bery, w której było 5 ciastek. Radość była tym
większa, że zwykle Anna wydzielała dzieciom po jednym ciastku a czasami
dzieliła cukierka na pół. To pokazuje jak trudne to były czasy.
Pieniędzy było mało, funkcjonował raczej handel
wymienny i spekulacja. Za jajka można było kupić loda na patyku lub
chleb i
cukier w kiosku. Nie raz bywało, że aby kupić chleb lub cukier Anna
niecierpliwie zaglądała do kurnika i czekała, aż kura zniesie jajko.
Mimo tych trudnych lat nikt w rodzinie Ludwika Hudzika nie głodował.
Często zabijano świnie, krowa dawała masło, mleko i ser. Na polu
uprawiano
ziemniaki i warzywa. Raz w tygodniu Anna piekła 4 blaszki placka
drożdżowego. [...]</div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"> </div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">W 1959 r. Ludwik Hudzik zaczął pracować w Lesznie na kolei. Zarobione
pieniądze inwestował głównie w prowadzenie gospodarstwa. Kupował
nawozy, zboże, drobny sprzęt gospodarski.
Za jedną z pierwszych pensji kupił trochę w tajemnicy przed Anną drzewka
owocowe. Anna nie była tym zachwycona ale po latach, gdy drzewa wydały
pierwsze owoce, zmieniła zdanie. Ludwik pracował w systemie zmianowym
12 na 24 godziny. Dzięki temu po pracy mógł zajmować się gospodarstwem.
<br />
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="mso-spacerun: yes;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Dzieci Ludwika i Anny uczyły się w szkole podstawowej w
Piotrowicach. Ojciec zawsze im powtarzał, że powinny się pilnie uczyć,
aby w przyszłości nie liczyć worków na kolei lub pracować w PGR. Nauka w
siedmioklasowej szkole podstawowej w Piotrowicach nie była łatwa. Klasy
były łączone, a przez to w jednym pomieszczeniu uczyły się dzieci w
różnym wieku. Po lekcjach dzieci musiały pomagać rodzicom. Pracowały
w polu podczas żniw, przy młóceniu zboża, wykopkach czy plewieniu
buraków itp.
W okresie żniw Ludwik rano klepał
kosę i jak tylko obeschła trawa cała rodzina szła w pole. Ludwik kosił
kosą żyto, a dzieci idąc za nim
ubierały je, tzn. ścięte zboża układały w kupki. Na końcu szła Anna,
która wiązała ścięte zboże w snopki. Następnie robiono mendle, tj
ustawiano po 7-10 szt. snopków
razem. Po kilku dniach gdy zboże wyschło, zwożono je i układano w stóg.
Dopiero później zboże młóciło się przy pomocy młocarni. Inną
czynnością było robienie siana dla zwierząt. Skoszoną kosą trawę
należało dobrze wysuszyć, a to było uzależnione od pogody. Nie raz z
powodu mokrego lata kilkakrotnie
trzeba było rozrzucić mokre siano i od nowa formować kupki. Jednak
najbardziej czasochłonnym zajęciem dzieci było pasanie krów.
W okresie szkolnym krowy pasała Anna koło domu na miedzy. Gdy dzieci
wracały ze szkoły musiały najpierw zaprowadzić krowy na łąkę oddaloną ok
1,5 km od domu. Następnie należało je pilnować i wieczorem
przyprowadzić do domu. Dopiero po tej pracy dzieci mogły przystąpić do
odrabiania lekcji. Najgorzej jednak było latem. W okresie upałów trzeba
było
wcześnie rano wstać. Gdy tylko słońce wzeszło, dzieci z bijącym sercem
czekały, aż do pokoju wejdzie ich mama i wyznaczy jedno z nich do
zaprowadzenia krów na łąkę. Wyznaczone dziecko zawsze miało uszykowane
gorące mleko w butelce i chleb z masłem. Szkoda było czasu na
jedzenie w domu śniadania. Na łąkach dzieci nie były same. Spotykały się
ze swoimi rówieśnikami, które również pasły krowy. Wówczas było
wesoło. Dzieciaki paliły ogniska i piekły ziemniaki. Taki rytuał z
krowami obowiązywał dość długo, do czasu aż ktoś wpadł na pomysł, że
krowy można przecież zaprowadzić na pastwisko i
pozostawić na długim łańcuchu. A że myślenie to przyszłość, jeszcze
później
stwierdzono, że trawę można skosić i przywieść krowom do domu :)</div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"> </div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjosKQWfWw0xwIydiDX_fU3r5A30h3wZM9tHiYHxtHnC_YAIpnztoPRyszYTllKIPxVenZ1VLk88Qm4RG2gpP-y8kPGuoxnYMFVr0Huw3pmyATw0nqelimbpnoXUewGnQeQkNmVG_tkup6q8cuq_BJrQCI-kfXRABL-9SVL6cWsnUB8g11cLxpUCLXboA/s584/dzieci.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="395" data-original-width="584" height="432" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjosKQWfWw0xwIydiDX_fU3r5A30h3wZM9tHiYHxtHnC_YAIpnztoPRyszYTllKIPxVenZ1VLk88Qm4RG2gpP-y8kPGuoxnYMFVr0Huw3pmyATw0nqelimbpnoXUewGnQeQkNmVG_tkup6q8cuq_BJrQCI-kfXRABL-9SVL6cWsnUB8g11cLxpUCLXboA/w640-h432/dzieci.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wnuki Anny Hudzik. Żniwa w Piotrowicach ok 1974 r.<br /></td></tr></tbody></table><br /> <b>Na podstawie wspomnień Anny Hudzik, spisanych ręką córki Weroniki Hudzik. Leszno 2015 r.<br /></b></div></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
</div>
<br /><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><p> </p><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-7999119859651166672023-10-04T14:21:00.003+02:002023-10-04T14:29:36.267+02:00Jan Kędziora (1892-1953) listonosz w powstańczej czapce.<p> </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0CZ-SOPliM6b-Bbm-prvERo8_1Qa4widBuyQuWCOeG-t8W9U8KTlit6KzOqsUYwDHulllsXEPs0S2LX8jZuwbHqOJfmueo1KAdDlOQW5yYSRjT_yvsqK8iCygnFU1pNtFFjuyVR7xpFYX5MkP0LdNTmSPn5aqmHsucrO45abddzu8EWT4dBclZo_iHjc/s557/k%C4%99dziora%20zdj%C4%99cie.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="557" data-original-width="546" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0CZ-SOPliM6b-Bbm-prvERo8_1Qa4widBuyQuWCOeG-t8W9U8KTlit6KzOqsUYwDHulllsXEPs0S2LX8jZuwbHqOJfmueo1KAdDlOQW5yYSRjT_yvsqK8iCygnFU1pNtFFjuyVR7xpFYX5MkP0LdNTmSPn5aqmHsucrO45abddzu8EWT4dBclZo_iHjc/w314-h320/k%C4%99dziora%20zdj%C4%99cie.jpg" width="314" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Jan Kędziora w mundurze listonosza. Źródło: https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ </span></td></tr></tbody></table><span style="font-size: large;"><span face=""Arial", sans-serif" style="line-height: 115%;"><b><span style="color: #cc0000;"><br /></span></b></span></span><p></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span face=""Arial", sans-serif" style="line-height: 115%;"><b><span style="color: #cc0000;">JAN KĘDZIORA* </span></b>to kolejny po bracie Władysławie Powstaniec Wielkopolski w rodzinie
Kędziorów. Urodził się 30 maja 1892 w Dłużynie w rodzinie Jakuba Kędziory i
Apolonii ze Stachowskich. Był młodszym bratem Marianny - żony Czesława
Bednarczyka. W latach 1898 - 1906 uczęszczał do szkoły powszechnej w Dłużynie.
Po zakończeniu nauki był pod opieką rodziców, którym pomagał w gospodarstwie. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span face=""Arial", sans-serif" style="line-height: 115%;">Do
szkoły powszechnej uczęszczał od 1898 r. do 1906 r. Po
jej ukończeniu pomagał rodzicom w ich gospodarstwie rolnym. Po ukończeniu 17go
roku życia postanowił się usamodzielnić. W tym celu, jak wielu jego rówieśników
pojechał szukać szczęścia i pracy w Westfalii (Niemcy). Trafił do miejscowości
Buer gdzie pracował jako górnik w kopalni węgla kamiennego. W
październiku 1912 r otrzymał powołanie do służby wojskowej w
armii niemieckiej. Trafił do 116 pułku piechoty w Giessen (Infanterie-Regiment
116) Po wybuchu I wojny światowej został wraz ze swoim pułkiem skierowany na
front zachodni we Francji. W sierpniu 1914 roku został ranny w prawą rękę
(staw łokciowy). Pomimo rekonwalescencji z dniem 21 sierpnia 1915 r. komisja lekarska uznała go za niezdolnego do pełnienia służby wojskowej z powodu niedowładu
prawej ręki. </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; line-height: 115%; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"> </span></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAfwy0YkRySt149D2yGaDH0Y1dyWEOUxLRyTwKxWucwdPryFsmH5zAyBLVA98TRPbNTYtlUjHBrojX31_qkaXHNdpGVc0asqlKU_Xe_CNewoBj9_F__6-SHolY8CEAZ8n_GZ0hOjz39ILCCHXO_QJUKmu6Gd-6dtYniIA6UxRzVOGGIgE6dnBBxDnZbaA/s1101/K%C4%99dziora%20Jan%20lista%20strat.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="542" data-original-width="1101" height="317" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAfwy0YkRySt149D2yGaDH0Y1dyWEOUxLRyTwKxWucwdPryFsmH5zAyBLVA98TRPbNTYtlUjHBrojX31_qkaXHNdpGVc0asqlKU_Xe_CNewoBj9_F__6-SHolY8CEAZ8n_GZ0hOjz39ILCCHXO_QJUKmu6Gd-6dtYniIA6UxRzVOGGIgE6dnBBxDnZbaA/w640-h317/K%C4%99dziora%20Jan%20lista%20strat.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tzw Verlustlisten, dokument potwierdzający odniesione rany przez Jana Kędziorę na froncie zachodnim podczas I wojny światowej 1914 r.<br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><br /></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"></td></tr></tbody></table></td></tr></tbody></table><p></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span face=""Arial", sans-serif" style="line-height: 115%;">Po powrocie z frontu w dniu 1 listopada 1915 roku rozpoczął pracę
w urzędzie pocztowym we Włoszakowicach jako doręczyciel. Przepracował na
poczcie przynajmniej kilkanaście kolejnych lat. W swoim życiorysie z 1929 roku Jan Kędziora
opisuje moment, w którym przystąpił do Powstania Wielkopolskiego. Miało to
miejsce 7 stycznia 1919 roku o godz. 5 rano. Został zbudzony przez Powstańców,
którzy namówili go do przejęcia placówki poczty we Włoszakowicach. Pomimo
świadomości bycia urzędnikiem pruskim wykonał to zadanie bez wahania. Odtąd w
urzędzie pocztowym zajmował się łącznością telefoniczną między oddziałami powstańczymi.
</span><span face=""Arial", sans-serif" style="line-height: 115%;">Wykonywał też inne zadania pomocnicze na rzecz walczących Powstańców. </span><span face=""Arial", sans-serif" style="line-height: 115%;">Jan Kędziora zajmował się łącznością telefoniczną do zakończenia powstania. Jan Kędziora zmarł 27.11.1953 r i spoczywa </span><span face=""Arial", sans-serif" style="line-height: 115%;">na cmentarzu we Włoszakowicach. </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span face=""Arial", sans-serif" style="line-height: 115%;"></span></span></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZzqJMqZW0HRTVzATF3UBngRf8MPK_mdBgudspKvQril_prkHTvBlKM7pIfIGmmxZgyyLsDHbLhbI9ZLqKix_so3JKH8jCB7XLiDImQ5gSB-Uzdpm0Yi2dPg7nzqLJAEonfLdiP9GcdgCvwpau8lxqmpTnhF7LoaszgfWL2sm59LPCJhJ2CaaIT0E50OU/s960/Jan%20k%C4%99dziora%20gr%C3%B3b.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="410" data-original-width="960" height="274" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZzqJMqZW0HRTVzATF3UBngRf8MPK_mdBgudspKvQril_prkHTvBlKM7pIfIGmmxZgyyLsDHbLhbI9ZLqKix_so3JKH8jCB7XLiDImQ5gSB-Uzdpm0Yi2dPg7nzqLJAEonfLdiP9GcdgCvwpau8lxqmpTnhF7LoaszgfWL2sm59LPCJhJ2CaaIT0E50OU/w640-h274/Jan%20k%C4%99dziora%20gr%C3%B3b.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Grób Jana Kędziory Źródło: https://billiongraves.com/<br /></td></tr></tbody></table><span style="font-size: large;"><span face=""Arial", sans-serif" style="line-height: 115%;"><br /> </span></span><p></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin;"></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><br /><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin;"><br /></span></p>*Opracowałem na podstawie materiałów Archiwum Państwowego w Lesznie oraz https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/<br />reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-18552222821031400062023-09-30T07:13:00.000+02:002023-09-30T07:13:27.423+02:00Wspomnienia Anny Hudzik cz.3<div style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial;"> J<span style="background-color: white; color: #7d7d7d; text-align: justify;">ak trochę ucichło Anna razem z siostrą Stefanią pojechały do Dłużyny. Na gospodarstwie ich ojca Czesława Bednarczyka nie było już nikogo. Na szczęście inwentarz obsługiwali sąsiedzi oraz starsza siostra Anny Franciszka, która przez okres wojny zajmowała się gospodarstwem należącym do proboszcza. Franciszka odegrała ważną rolę w życiu Anny. Siostry przez cały okres dzieciństwa i młodości dzieliły razem pokój. Franciszka nigdy nie wyszła za mąż. Może właśnie dlatego namawiała Annę do małżeństwa. Wiedziała bowiem jak idzie się przez życie w pojedynkę. Franciszka pomagała Annie p</span><span style="color: #7d7d7d; text-align: justify;">rzy</span><span style="background-color: white; color: #7d7d7d; text-align: justify;"> </span><span style="background-color: white; color: #7d7d7d; text-align: justify;">narodzinach pierwszego dziecka, zawsze służyła radą i pomocą. Anna z siostrą opiekowały się ojcowizną do czasu, gdy Czesław Bednarczyk załatwił wszystkie sprawy urzędowe i mógł formalnie wrócić z Zaborówca do Dłużyny. Jednak Anna długo nie nacieszyła się rodzinnym domem.</span></span></div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: 14.85px;">W</span> tym czasie w Jezierzycach Kościelnych mieszkała z mężem jej siostra Władysława Szady. Często chorowała i nie mogła ciężko pracować na gospodarstwie. Czesław Bednarczyk i na to znalazł rozwiązanie. Doszedł do wniosku, że rodzinie Szady trzeba pomóc. Postanowił posłać do Jezierzyc Kościelnych jedną z sióstr: Annę lub Stefanię. O tym, która wkrótce wyjedzie z Dłużyny miał zdecydować ciągnięty los. Padło na Annę. Szwagier Anny Stanisław Szady prowadził w Jezierzycach Kościelnych duże gospodarstwo. Anna miała więc co robić. Pracowała w polu, doiła krowy, parowała ziemniaki dla świń, gotowała, prała, zajmowała się synem Szadych, małym Władkiem. Do zabudowań gospodarskich Stanisława Szady przylegała wiejska świetlica. Młodzież organizowała w niej potańcówki. Pod nieobecność Stanisława to Anna decydowała czy udostępnić salę do zabawy. Okres wojny nie sprzyjał zakładaniu rodzin, dlatego też po jej zakończeniu wielu chłopaków szukało żon. W tym czasie Anna miała wielu adoratorów, głownie z Jezierzyc Kościelnych. Jednak żaden z miejscowych jej nie odpowiadał. Pewnego wieczoru na zabawie pojawił się chłopak z Piotrowic w charakterystycznej białej czapce. Miejscowi chłopacy nie byli zadowoleni z faktu, że Anna zerka na obcego, którym okazał się Ludwik Hudzik. Próbowali zniechęcić go do Anny robiąc mu psikusy. Razu pewnego zabrali mu białą czapkę, innym razem rower. Rower szybko się jednak znalazł, po tym jak Anna zagroziła, że jeśli go nie oddadzą, to zgłosi sprawę na milicję. Sprawy toczyły się szybko. Ludwik Hudzik przekonywał Annę do małżeństwa. Tłumaczył jej, że lepiej pracować na swoim niż harować u szwagra. Ponadto liczył po cichu na to, że jako żonaty mężczyzna nie zostanie powołany do wojska. Może to i było mało romantyczne ale takie wówczas były czasy. Później okazało się, że służby wojskowej i tak nie uniknął. Ludwik Hudzik prowadził w Piotrowicach niewielkie gospodarstwo. Formalnie należało do jego matki Stanisławy z domu Zakręt. Anna miała okazję poznać swoją przyszłą teściową podczas wiejskich dożynek, na które Ludwik ją zaprosił. Czesław Bednarczyk "czuwał" nad młodymi, ściśle wyznaczając córce godzinę powrotu do domu. W Piotrowicach Ludwik oprowadził Annę po wsi a następnie zabrał ją na zabawę dożynkową. Podczas pierwszego pobytu w Piotrowicach Anna miała okazję poznać matkę Ludwika. Obie Panie bardzo się starały aby dobrze wypaść podczas tego spotkania. Stanisława Hudzik na cześć Anny upiekła chruściki. Pomimo, że w tamtych czasach nie przywiązywano znacznej wagi do oficjalnych zaręczyn, to pewnego razu miało miejsce zdarzenie, które można by dzisiaj nazwać zaręczynami. Podczas jednej z zabaw w Jezierzycach Kościelnych Ludwik Hudzik tańczył z Anną poloneza. Gdy muzyka przestała grać, wręczył wybrance czekoladę. Inni uczestnicy zabawy doskonale wiedzieli co to oznacza. Ktoś w mig postawił na środku sali taboret, na którym Ludwik i Anna musieli stanąć i się pocałować :)</div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">Był rok 1947. O zamiarach młodych wkrótce dowiedział się Czesław Bednarczyk. Oznajmił, że ślub będzie mógł się odbyć dopiero jesienią. Związane to było z brakiem funduszy, ponieważ Czesław budował w tym czasie wozownie. Mimo to sprawy toczyły się szybko i swoim torem. Na ślub zapraszano wszystkich indywidualnie. Krótko przed uroczystością ślubną Stanisława Hudzik zabrała młodych do Leszna na zakupy. Synowi kupiła garnitur, przyszłej synowej kolczyki oraz obrączki. Suknię ślubną Anna miała po swojej starszej siostrze Stefani. Ludwik i Anna pobrali się 13 września 1947r. w Dłużynie. Wesele trwało dwa dni i było dużym wydarzeniem we wsi. W końcu za mąż wychodziła ostatnia córka sołtysa! Ślubu cywilnego udzielał brat Anny Józef Bednarczyk, który w tym czasie był kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego we Włoszakowicach. </div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig-61qBB10kVaX-_5HOcNIcXykBe8FTg2WxqOgk0Hxna4aN9EIKpHoVDD81mPmg3kqZWzfAAY7DP__qMAgTK5C3AhB3CCHcOQJqIeAohwJszs9iSh13KcHla8wMd0jBHBqUzn0CZGu6-Xbj2_yobXtCjXIirMh18sU6YjCgL9N1u2vQQ0u-gMjE8rmDys/s943/wesele.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="605" data-original-width="943" height="410" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig-61qBB10kVaX-_5HOcNIcXykBe8FTg2WxqOgk0Hxna4aN9EIKpHoVDD81mPmg3kqZWzfAAY7DP__qMAgTK5C3AhB3CCHcOQJqIeAohwJszs9iSh13KcHla8wMd0jBHBqUzn0CZGu6-Xbj2_yobXtCjXIirMh18sU6YjCgL9N1u2vQQ0u-gMjE8rmDys/w640-h410/wesele.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 11.88px;">Wesele Ludwika Hudzika i Anny Bednarczyk Dłużyna 1947 r. Przy Pannie Młodej siedzi Stanisława Hudzik z d. Zakręt. Obok Pana Młodego siedzi Marianna Bednarczyk. Dalej obok księdza siedzi Czesław Bednarczyk</span></td></tr></tbody></table><br /><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">Krótko po ślubie młode małżeństwo zamieszkało w Piotrowicach. Ludwik przyjechał po żonę do Dłużyny wozem zaprzęgniętym w konie. Anna w posagu dostała krowę, którą teraz przywiązali do tego wozu. I tak oto Anna Hudzik wyruszyła na dziesiątki lat do wsi Piotrowice. Młodzi zamieszkali w domu rodzinnym Ludwika w małym pokoiku. Anna najpierw go wysprzątała, a następnie z welonu uszyła firanki. Potrafiła też uformować z gliny piec. Anna nie miała okazji poznać swojego teścia, Marcina Hudzika, który zmarł przedwcześnie w wieku 45 lat w maju 1945 roku. W domu Hudzików mieszkała jeszcze siostra Ludwika Franciszka, która będąc krótko po ślubie zajmowała wraz z mężem największy pokój. Poza tym w Piotrowicach mieszkali bracia Ludwika: Józef i Dominik oraz siostra Eleonora z rodziną. Prawie wszyscy utrzymywali się z gospodarstwa Stanisławy Hudzik. Pomagali w pracach polowych, przy żniwach i wykopkach. Domem zajmowały się głównie Stanisława i Anna.</div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;">Sielanka pierwszych miesięcy wspólnego życia nie trwała długo. Dwa miesiące po ślubie Anna zaszła w ciąże. Na miesiąc przed rozwiązaniem, w czerwcu 1948r. Ludwika powołano do wojska (Służył w Lublinie od 23.06.1948 r. do 05.12.1949 r. gdzie walczył z bandami UPA). Zdecydowano, że na czas służby wojskowej Ludwika Anna wróci do Dłużyny. Pomimo zaawansowanej ciąży nikt tam jej nie oszczędzał. Szwagier Anny Józef, przejął gospodarstwo po Czesławie Bednarczyku. Twierdził, że dobrze Annie dobrze zrobi ruch i kazał jej chodzić za maneżem (urządzenie, za którym szły konie i uruchamiały np. napęd młocarni). W tym czasie w Dłużynie było kilkoro małych dzieci należących do sióstr Anny. Gdy siostry szły pracować w polu, dziećmi zajmowała się ich babcia - Maria Bednarczyk. Nie raz zdarzało się, że gdy wracały wieczorem do domu, zastawały na stole leżące i płaczące niemowlaki, z którymi płakała również ich babcia :). 29 lipca 1948r. do grona wnucząt Marii Bednarczyk dołączyło pierwsze dziecko Anny - córka Marysia. Ludwika nie było przy jej narodzinach. Swoje pierwsze dziecko zobaczył dopiero jak miało kilka miesięcy. Chrzciny wyprawiono u Bednarczyków w Dłużynie. Chrzestnymi Marysi zostali brat Ludwika Józef i siostra Anny Stefania. Na chrzcinach była obecna również teściowa Anny, która nalegała na rychły powrót synowej do Piotrowic. Tego samego zdania był Ludwik, który w liście do żony stwierdził, że jej miejsce jest w Piotrowicach. Wkrótce Anna została przywieziona do Piotrowic przez szwagra Józefa. Był to bardzo trudny okres w życiu Anny. W czasie gdy Ludwik był jeszcze w wojsku urodziło się drugie dziecko. Mały Staś był wcześniakiem i po kilku dniach zmarł*. </div><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><br /></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsnq299qtQV_ukDqmyTAsbdADywvGTObzUwYoJoGcQGGl-yswOZig4ZQO_XhUhrUjqXBqWedpuJjEO02o5Mq_GKg9iRV7o3gNuQIv1cOVbFwX5iPMHF4nXfdPOGnhGXx43Ynzp4l5K-EBMFYgd8dOZYB0WMRdTUc9JnJIYx-zDajUw4sC5uUKh9uWmJUE/s1600/Ludwik%20Chudzik%20w%20ramce%20w%20mundurze.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1219" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsnq299qtQV_ukDqmyTAsbdADywvGTObzUwYoJoGcQGGl-yswOZig4ZQO_XhUhrUjqXBqWedpuJjEO02o5Mq_GKg9iRV7o3gNuQIv1cOVbFwX5iPMHF4nXfdPOGnhGXx43Ynzp4l5K-EBMFYgd8dOZYB0WMRdTUc9JnJIYx-zDajUw4sC5uUKh9uWmJUE/w305-h400/Ludwik%20Chudzik%20w%20ramce%20w%20mundurze.jpg" width="305" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ludwik Hudzik podczas służby wojskowej w Lublinie 1948-1949</td></tr></tbody></table><br /><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;">W 1950 roku, krótko po powrocie z wojska, Ludwik otrzymał propozycję zarządzania gospodarstwem PGR w Piotrowicach. Młode małżeństwo przeprowadziło się do dużego mieszkania w zabudowaniach należących do PGR. Budynek, który stoi do dziś, znajdował się w parku. W tym czasie sytuacja PGRu była trudna. Większość pracowników odeszła. Na posterunku trwali jeszcze Helena Kaczmarek, która pracowała głównie w polu i Władysław Adamczak, który zajmował się owcami, końmi i bydłem. Anna pomagała mężowi w pracach polowych i w oborze. Często do pracy zabierała ze sobą dzieci. W tym okresie na świat przychodziły kolejne dzieci Anny i Ludwika: Łucja i Adam. </div><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;">Częstym gościem w domu Hudzików była siostra Ludwika Franciszka z Kościana. Przyjeżdżała do Piotrowic z dziećmi Olą i Marianem pod nieobecność swojego męża Stefana Nowaczyka, który jako zdun często przebywał poza domem. Któregoś dnia dzieci Franciszki Nowaczyk bawiły się na podwórzu. Nagle dzieci zniknęły z oczu dorosłych. Franciszka spytała małą niespełna 2 letnią Marysie gdzie jest Ola. Marysia bez wahania wskazała na miejsce w którym znajdowała się odkryta na podwórzu studnia. Gdy przerażona Franciszka zajrzała do studni, zobaczyła wypływającą z pod wody córkę Olę. Struchlała ze strach Franciszka zaczęła wzywać pomocy. Na miejscu zbiegli się pracownicy PGR oraz przechodzący w pobliżu nauczyciel miejscowej szkoły pan Kozłowski. To właśnie on bez wahania zszedł do studni po drabinie i uratował dziecko od pewnej śmierci. Franciszka Nowaczyk, zwana przez wszystkich Ciocią Franią przyjeżdżała do Piotrowic przez całe swoje długie życie. Znana była z tego, że zawsze jak przyjeżdżała miała przy sobie gotowe torebki, woreczki, a to na kaczuszkę, a to na jajeczka, owoce itp.</div><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0LGQj6sX4ovnCGbgNgjt5ZGsGWW5MCWnS03vX1N-KyyNESxbJAWC1bS7IfK_WbSrmpUd1dSwWC4bUxj7LMrCS9htBWCLz0fF6mss4rWZiS_2MTQPZS3oFY4viMklC-qNvepvVhrE0B61CUrtUAnS1I_9FYGuNgWUaVvCOAovRw6RwA0x_VAmfzt_n_iE/s786/d17.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="514" data-original-width="786" height="418" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0LGQj6sX4ovnCGbgNgjt5ZGsGWW5MCWnS03vX1N-KyyNESxbJAWC1bS7IfK_WbSrmpUd1dSwWC4bUxj7LMrCS9htBWCLz0fF6mss4rWZiS_2MTQPZS3oFY4viMklC-qNvepvVhrE0B61CUrtUAnS1I_9FYGuNgWUaVvCOAovRw6RwA0x_VAmfzt_n_iE/w640-h418/d17.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Franciszka, siostra Ludwika ze swoim mężem Stefanem Nowaczykiem. Piotrowice lata 40 te XXw.</td></tr></tbody></table></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: center;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"><b>CDN<br /></b></span></span></div><div class="MsoNormal" style="font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><b>Na podstawie wspomnień Anny Hudzik, spisanych ręką córki Weroniki Hudzik. Leszno 2015.</b></div><div class="MsoNormal" style="font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><b><br /></b></div><div class="MsoNormal" style="font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><b><br /></b></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;">*Stanisław urodził się 22 września 1949 r. Zmarł 28 września 1949 r.</div></div><br /></div>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-11803992169916524292023-09-24T08:25:00.005+02:002023-09-24T08:31:56.120+02:00Wspomnienia Anny Hudzik cz. 2<p> </p><p><u style="color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; text-align: justify;"> Okres II Wojny Światowej.</u></p><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">W upalne lato 1939 r. dużo mówiło się o wojnie, odczuwało się napięcie, niepokój. Na dwa dni przed 1 września wokoło paliły się stogi. Palili je Polacy aby front nie mógł przejść. Wszyscy gromadzili jedzenie i chowali je pakując w co się tylko dało. Gospodynie z Dłużyny wkładały cukier w duże dzbany i zakopywały je w ziemi. Maria Bednarczyk również chowała mąkę i zboże a cukier umieściła w świniarni za korytem. Dzień 1 września 1939 r. Anna zapamiętała bardzo dobrze. Mówi, że do dzisiaj słyszy przeraźliwie bijące dzwony. W tym dniu nie poszła na służbę bawić dzieci. Mieszkańcy wsi dowiedzieli się z radia, że Niemcy wkroczyli do Polski. Ludzie się modlili i płakali. Większość mężczyzn już wcześniej została powołana do wojska.</div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">Czesław Bednarczyk zebrał wszystkich domowników, pobłogosławił i z małym tobołkiem na rowerze wyruszył w kierunku Kościana. Wkrótce jednak wrócił z powrotem, bo frontu nie było widać, wszystko było spalone. Z czasem Niemcy zaczęli wysiedlać gospodarzy do Małopolski. Czesław Bednarczyk pełnił wtedy funkcję sołtysa i dobrze mówił po niemiecku. Był zobowiązany współpracować z Niemcami. Musiał im wskazywać kto ma konie i rowery. Niemcy wszystko zabierali i wysyłali na front. Podczas wysiedleń mieszkańcy Dłużyny mieli pół godziny na spakowanie się i zebranie się na placu przed kościołem. Samochodami wywieziono ich do Leszna, a tam niemiecka komisja rozdzielała poszczególne rodziny na roboty do Niemiec, do obozu przejściowego w Łodzi lub do rodzin polskich w pobliskich wsiach. Pierwsza tura wysiedleń ominęła dom Czesława Bednarczyka, bo wisiała na nim tabliczka z napisem "sołtys". Wkrótce jednak Niemcy zorientowali się, że brakuje im jednej rodziny. Za karę rozkazali Bednarczykom spakować nie w pół godziny, ale w 3 minuty. Gestapo pozwoliło zabrać tylko trochę niezbędnych rzeczy. Brat Anny Jasiu zdążył spuścić na Widory 3 worki zboża, które potem udało się zabrać do Zaborówca. Do miejsca wysiedlenia w Zaborówcu rodzina Bednarczyków jechała na wozach ciągniętych przez konie. Na wozie siedzieli Czesław i Maria, bracia Anny: Edziu, Jasiu, Telesfor i Czesiu oraz siostra Marianna. Do Szadych poszła Stefania i Heniu. Siostra Marta była we Włoszakowicach a zamężna już Władzia została w majątku w Dłużynie. Józef walczył z Niemcami gdzieś na froncie. Gdy przyjechali do Zaborówca okazało się, że na to samo miejsce przybyła również rodzina brata Czesława z Radomicka. Anna pamięta jak jeszcze przed wysiedleniem jakiś Niemiec przez tydzień przyjeżdżał do Dłużyny i obserwował gospodarstwo jej ojca i o wszystko wypytywał. Później okazało się, że był to Niemiec z Zaborówca, który mieszkał w starym budynku pod słomą. Upodobał sobie gospodarstwo Czesława Bednarczyka. W tym celu wystapił do władz o jego przydział. Dlatego później rodzinę Anny przesiedlono do Zaborówca na gospodarstwo tego Niemca. Na miejsce wysiedlonych rodzin z Dłużyny Niemcy przywozili swoich. Nowi "właściciele" szybko zajmowali gospodarstwa i przywłaszczali sobie wszystko co zostało. W Dłużynie zostało niewielu Polaków. Gospodyni u której Anna służyła przepisała swój sklep na krewną Niemkę i dlatego mogła go dalej prowadzić.</div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">W lipcu 1940 r. Anna dostała wezwanie i musiała stawić się do Leszna po arbeitskarte, tj. przydział do pracy w związku z ukończeniem 15 lat. Skierowano ją do pracy u niemieckiego gospodarza Franza Klupsch w Świeciechowie, przy ul. Krzyckiej 1. Do Leszna zawiózł ją ojciec rowerem. W drodze powrotnej zajrzeli do tego gospodarza i ojciec kazał córce już tam zostać. Dopiero na drugi dzień przywiózł jej trochę rzeczy. Niemiec był wdowcem, miał 10 ha ziemi, 2 córki i syna. Córki były wykształcone, jedna mieszkała w Świeciechowie i była żoną milicjanta. Druga mieszkała w Berlinie. Syn był żołnierzem. Pewnego razu przyjechał do ojca na urlop. W gospodarstwie Franza Klupsch był już parobek Staś, który pochodził z Wielunia. Anna i ten chłopak mieli osobne pokoje. Anna od pierwszych dni pobytu w Święciechowie musiała ostro zabrać się do pracy. Nikt się jej nie pytał czy umie doić krowy i ugotować obiad. Anna codziennie musiała wydoić 4 krowy i odpaść 10 świń. Ponadto zajmowała się gotowaniem, praniem, sprzątaniem. Musiała pracować w polu podczas żniw i wykopek, obrabiać buraki. Jako młoda dziewczyna nie umiała robić wielu rzeczy. Często chodziła po radę do sąsiadki i pytała ją jak zrobić np. sos czy kluski bez jajka. Niemiec Franz Klupsch był bardzo niedobrym człowiekiem, o czym wszyscy na wsi wiedzieli. Wieść niosła, że jego żona wcześnie zmarła, ponieważ mąż bardzo źle ją traktował. Podczas służby u Niemca Anna przeszła chrzest bojowy szybkiego dorastania. Franz Klupsch często krzyczał na Annę, wyzywał ją a nawet bił. Potrafił wpaść w taką furię, że bił Anne widłami po plecach. Był bardzo skąpy. Pomimo ciężkiej pracy wydzielał pracownikom jedzenie, a niektórą żywność trzymał pod kluczem np. mięso, jajka. Chciał zawsze dobrze zjeść. Nie interesowało go przy tym z czego Anna zrobi ten obiad. Sama też musiała kombinować, aby nie chodzić głodna. Anna bardzo wcześnie wstawała, aby przygotować mleko do mleczarza. Wlewała je do wielkich kan i po kryjomu zbierała z mleka śmietanę, którą następnie smarowała chleb. Pewnego razu właściciel gospodarstwa zgłosił na milicję, że Anna go oszukuje. Twierdził, że Anna niedokładnie doi krowy i w związku z tym on ponosi straty. Czesław Bednarczyk przyjeżdżał do córki z Zaborówca i przywoził jej trochę jedzenia. Kilka razy w roku otrzymywała pozwolenie na odwiedzenie domu rodzinnego. Jeździła wówczas rowerem przez las do Zaborówca tylko na kilka godzin bo na noc musiała być z powrotem.</div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">Życie w Święciechowie toczyło się pod rygorem ograniczeń wojennych. Obowiązywały różnego rodzaju zakazy. Młodzi Polacy, którzy podobnie jak Anna służyli u niemieckich gospodarzy spotykali się na Rynku, na spacerach czy potańcówkach w lesie. Polacy mogli chodzić po ulicy do godz. 23,00, ale w grupie nie mogło być ich więcej niż 5 osób. W ocenie Anny były to najgorsze cztery lata jakie przeżyła w czasie okupacji. Jako młoda dziewczyna, która nigdy dotąd nie wyjeżdżała z Dłużyny, nagle musiała opuścić rodzinny dom, środowisko w którym żyła i udać się w nieznane miejsce, do obcych osób i obcego jej otoczenia.<br /><br /> <u>Wyzwolenie</u><br /><br /></div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">W styczniu 1945r. Niemcy mieszkający w Święciechowie stawali się nerwowi, niektórzy zaczęli się pakować. Słychać było strzały. Franz Klupsch zapakował na wóz zabitą świnie, zabrał zboże i któregoś dnia wołami wyjechał z domu w stronę Zaborówca. Anna nie wiedziała, że Klupsch ucieka. Pokazał jej jedynie kupkę pieniędzy, którą miał schowaną, ale nic jej nie dał. Po jego ucieczce do wyjazdu zaczął szykować się Stasiu. Wziął rower należacy do Klupscha, trochę rzeczy i z kolegami pojechał w swoje strony. Anna została w obcym domu sama. Na wąskiej ulicy Krzyckiej zrobił się potężny korek od wozów z uciekającymi Niemcami. Pukano do okien domu Klupscha i pytano ją o drogę. Anna bardzo się bała, bo nie wiedziała co robić. Uznała, że nie ma na co się oglądać tylko musi wracać do domu. Pewnego dnia zawinęła w chustkę trochę jedzenia, odpasła zwierzęta, zakluczyła dom i wyszła na ulice. Usiadła na tył jednego z wozów, na którym jechała jakaś Niemka z małym dzieckiem. Woźnicą był 12 letni chłopak, który zaczał bić Annę batem, chcąc w ten sposób zmusić ją do zejścia z wozu. Dziewczyna bała się, że jak spadnie, to inny wóz ją rozjedzie. Z powodu siarczystego mrozu nie czuła rąk. Całą drogę modliła się i takim oto sposobem wreszcie dojechała do Zaborówca. Gdy zeskakiwała z wozu to Niemka zawołała aby zaczekała. Prosiła Annę o pomoc dla swojego dziecka. Anna zaprosiła kobietę z chorym dzieckiem do domu Czesława. Rodzina Bednarczyków pomogła Niemce i jej choremu dziecku. Poczęstowano gości gorącym mlekiem. Następnego dnia rano Czesław Bednarczyk znalazł w gnoju martwe dziecko. Takich przypadków bywało w tym trudnym okresie wiele. Ludzie umierali w czasie podróży, a ponieważ ziemia była bardzo zmarznięta nie mogli wykopać grobów. Ciała zmarłych chowano w gnoju, bo był luźniejszy. Po tej podróży Anna nie mogła długo dojść do siebie. W tym samym czasie przez wieś przejeżdżali prawdopodobnie Kozacy - dziwny naród, który niewiadomo skąd się tam wziął. Mówili po rosyjsku, byli okrutni, wszyscy się ich bardzo bali. Czesław w obawie przed nimi pilnował domu z siekierą. Pewnego dnia Kozacy przyszli do domu Bednarczyków i zażądali konia. W obawie o życie rodziny Czesław spełnił ich żądanie.</div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">Anna wspomina, że po dwóch dniach pobytu w Zaborówcu chciała wrócić do Święciechowy aby przekonać się co się tam dzieje. Postanowiła pojechać rowerem. Po drodze widziała masę trupów, porozbijane wozy i padnięte zwierzęta. Straszny obraz. Również w domu Klupscha zastała pobojowisko. Gospodarstwo zostało całkowicie splądrowane, wszędzie pełno było krwi od zabijanych kur i świń. Anna z domu zabrała jedynie jeden haftowany obrusek. W Święciechowie panował chaos i duży ruch. Na miejscu nie został prawie żaden Niemiec. Zostali tylko ci, co w czasie okupacji pomagali Polakom i nie bali się zostać.</div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px; line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm; text-align: center;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"><b>CDN<br /></b></span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><br /></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><b>Na podstawie wspomnień Anny Hudzik, spisanych ręką córki Weroniki Hudzik. Leszno 2015.</b></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitvTQdeqfnTpQNoKC6kq8Sdupt6erywX9dqwPcmiNDGyj_zinLpohENYdDAAQ8ku56ZlLEGbliXtvr7-jkDVNnVxZEZX-bXXqEpnAQ3Jb0eg1XAdlhgZRAjGkyiZnZdVnGi2n7eObk2tmAYs_1kQPXnwqA-B1J59yNMtc0uQSWrfka7H8bqPTEJM3m8xA/s237/Anna%20Hudzik%202.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="237" data-original-width="155" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitvTQdeqfnTpQNoKC6kq8Sdupt6erywX9dqwPcmiNDGyj_zinLpohENYdDAAQ8ku56ZlLEGbliXtvr7-jkDVNnVxZEZX-bXXqEpnAQ3Jb0eg1XAdlhgZRAjGkyiZnZdVnGi2n7eObk2tmAYs_1kQPXnwqA-B1J59yNMtc0uQSWrfka7H8bqPTEJM3m8xA/w262-h400/Anna%20Hudzik%202.jpg" width="262" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Anna Hudzik lata 60 te. XX w</td></tr></tbody></table><br /><b><br /></b></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 22.275px; margin-bottom: 0cm;"><br /><b><br /></b></div></div>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-19129489525845151002023-09-18T10:33:00.003+02:002023-09-18T10:33:28.615+02:00Wspomnienia Anny Hudzik cz.1<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">Dokładnie 6 lat temu zmarła moja ukochana Babcia Anna Hudzik z domu Bednarczyk.<span style="line-height: 115%;"> Była wspaniała.</span><span style="line-height: 115%;"> Taki wzorzec prawdziwej Babci. Nigdy nie usłyszałem od niej „nie rób tak”, „zostaw
to”, baw się gdzie indziej”, „nie śpij tak długo”</span>:)<span style="line-height: 115%;">” tego ci nie dam” itd. Zawsze starała się aby niczego jej wnukom nie brakowało. Razem z moim rodzeństwem i kuzynostwem byliśmy po prostu
rozpieszczani na każdym kroku. Gdy sięgnę pamięcią do Piotrowic z czasów gdy nie byłem nawet
uczniem pierwszej klasy szkoły podstawowej to przypomina mi się kuchenny stół z
szufladą pełną pudełek od kremów, pustych butelek i buteleczek po dezodorantach
itp. To były nasze zabawki, które zazwyczaj wędrowały z szuflady na stół a ze
stołu na podłogę. Z tych najwcześniejszych lat pamiętam jeszcze jak Babcia Ania
popołudniami sprzątała w szkole. Miałem wtedy może 6 -7 lat. Doprowadzała
czarne tablice do porządku tylko po to aby za chwilę wręczyć mi garść białej lub
kolorowej kredy. Posprzątaną klasę zostawiała tylko do mojej dyspozycji i szła sprzątać do sąsiedniej izby. Po
jakimś czasie wracała do mnie i …sprzątała po mnie.:).<span> </span>Babcia Ania ciągle pracowała. Rzadko kiedy
miała czas na odpoczynek. Pamiętam ją w fartuchu i chustce na głowie. Podczas
codziennej krzątaniny nigdy się z tymi atrybutami nie rozstawała. Nawet wtedy
gdy szła za dom nakopać trochę ziemniaków. Co ja mówię! TROCHĘ? Zwykle był to duży
kosz. Dźwigała go zawsze sama, nigdy nie pozwalała sobie pomóc...</span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial;">W ostatnich latach swojego życia Anna Hudzik wytrwale pracowała,
spisując rękoma córki, swoje wspomnienia z długiego i
ciekawego życia. Za zgodą obu Pań, miałem przyjemność podzielić się tymi
wspomnieniami z czytelnikami mojego bloga i sympatykami rodziny w 2015 roku. Dzisiaj zrobię to ponownie. Wspomnienia Anny Hudzik będę prezentował w kilku odsłonach, delikatnie
tylko je modyfikując na potrzeby bloga. A więc ponownie zapraszam do Dłużyny z
czasów dzieciństwa i młodości Anny Hudzik. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial;"> </span></p><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">Anna Hudzik urodziła się 07 lipca 1925r. w Dłużynie,
gm. Włoszakowice, powiat leszczyński w wielodzietnej rodzinie Czesława Bednarczyka i
Marianny z domu Kędziora. Spośród 12 rodzeństwa była najmłodszą z dziewcząt.
Najstarszy brat Józef urodził się w 1911r., siostra Marta 1912r., siostra
Władysława 1914r., siostra Marianna 1917r., brat Jan 1918r., brat Franciszek
1921r., siostra Stefania 1923r., brat Edward 1926r., brat Henryk 1928r., brat
Telesfor 1929r. i Czesław 1934r. Aktualnie z rodzeństwa Bednarczyków żyje jeszcze tylko brat Czesław. </span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"> <br /></span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1fmjBJvURLVpPNLAjrXapO3ciugT8JqWu88QRfKfTY3V2QwG-dgzoUkjAX1lLfAQkiNLRz5a95evlwKac03kkuqrsmm9gh4URZZ6w5HgcbQ0xHC9RykvGP5K7qj1TiInECm6th81KDoIZMcZs-Km_partWAmkAp1ccOzqyz6Pqgg__XxQg9N7SAeFknk/s432/Anna%20Hudzik.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="432" data-original-width="341" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1fmjBJvURLVpPNLAjrXapO3ciugT8JqWu88QRfKfTY3V2QwG-dgzoUkjAX1lLfAQkiNLRz5a95evlwKac03kkuqrsmm9gh4URZZ6w5HgcbQ0xHC9RykvGP5K7qj1TiInECm6th81KDoIZMcZs-Km_partWAmkAp1ccOzqyz6Pqgg__XxQg9N7SAeFknk/w316-h400/Anna%20Hudzik.jpg" width="316" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Anna Hudzik lata 50te XXw <br /></td></tr></tbody></table><br /> </span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: center;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"> ************************************** <br /></span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"> </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">
Rodzice Anny prowadzili gospodarstwo rolne, które
przejęli po rodzicach Marianny. Czesław Bednarczyk, oprócz pracy na roli zajmował
się kowalstwem, był przez wiele lat sołtysem, przewodniczącym rady parafialnej,
wielkim społecznikiem. Historia jego życia została po raz pierwszy opisana przez nieżyjącego
wnuka Konrada Bednarczyka, a zgłębiona w ostatnich latach przez prawnuka Pawła
Lemanowicza. </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">
Anna w wieku 7 lat poszła do 4 klasowej szkoły
podstawowej. Ponieważ w Dłużynie była tylko taka szkoła, do czwartej klasy
chodziła 3 lata. Jeden nauczyciel uczył prawie wszystkich przedmiotów:
czytania, pisania i rysowania, uczył historii, przyrody i geografii. Aby
ukończyć 7 klasową szkołę trzeba było dojechać do sąsiedniej miejscowości.
Ojciec Anny wychodził jednak z założenia, że dziewczęta nie muszą mieć szkół, dbał
za to o wykształcenie chłopców, np. brat Edziu dojeżdżał do 8 klasowej szkoły w
Bukówcu Górnym. Lekcje odbywały się codziennie w godz. od 8 do 11-tej. Dwa razy w
tygodniu w salce parafialnej odbywały się lekcje religii. Religi uczył ksiądz,
który za brak wiedzy bił witką chłopców po tyłku, a dziewczyny po rękach. Do
szkoły Anna chodziła w drewnianych pantoflach. Niektóre dzieci z innych
miejscowości w niedziele do kościoła przychodziły boso, a pantofle zakładały
dopiero przed wejściem do kościoła.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">
W trzeciej klasie szkoły podstawowej Anna przyjęła
komunie św. Ważną rolę w tym uroczystym akcie odegrał jej chrzestny
Władysław
Kędziora, Anny wuj. Na dwa tygodnie przed uroczystością komunijną zabrał
ją do
Leszna. Był to jej pierwszy wyjazd poza Dłużynę. Do Święciechowy została
zawieziona rowerem przez swojego brata Jasia. Ze Święciechowy do
Leszna, również rowerem pojechała z chrzestnym. W. Kędziora
kupił Annie materiał na białą sukienkę i przez 3 dni była u niego w
Lesznie, aż
sukienka została uszyta. Poza tym jak szła do szkoły kupił jej ładną
torbę i
piórnik. Jak na tamte czasy uroczystość komunijną miała
bogatą. Chrzestną Anny była siostra Czesława Bednarczyka z Radomicka -
Helena. Oprócz
chrzestnych na uroczystości była jeszcze siostra mamy Anny ze
Strzyżewic. Nie było
natomiast rodzeństwa, gdyż każdy miał swoje obowiązki poza domem. Np.
siostra
Marta pracowała w Boszkowie w kuchni, Władzia była na służbie u
gospodarza w
Dłużynie, Józef po szkole szedł do pracy jako goniec w prezydium gminy,
Jasiu
był we Wschowie, a Franek w Śmiglu.</span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"> </span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">Pomimo, że Anna była najmłodszą z dziewcząt, nie była
rozpieszczana. Miała też swoje obowiązki. Jak była mała z mamą pasła gęsi,
zbierała kłosy zbóż na polach po żniwach. A gdy była nieco starsza zaprowadzała
krowy na pastwisko ok. 1,5 km (krowy były związane łańcuchem trzy z przodu i 2
z tyłu). Gdy miała 7 lat sama zanosiła siostrze Marcie do Boszkowa wyprane i
wyprasowane fartuchy, które potrzebowała w kuchni. Często też pomagała ojcu w
kuźni (dymała tj. podtrzymywała ogień). Pamięta też jak razem z ojcem sadziła
drzewka przy drodze do Charbielina (wielkie drzewa rosną do dzisiaj). Pomimo,
że było zimno i ręce jej drętwiały dzielnie przytrzymywała sadzonki drzew. Aby
zarobić trochę grosza Czesław Bednarczyk uprawiał łubin na nasiona. Wcześnie rano musieli
iść zrywać strączki łubinu, bo gdy słońce wzeszło to pękały. Rodziców nie było stać na kupienie dzieciom zabawek.
Prezenty dostawali jedynie z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Maria Bednarczyk sama szyła
szmaciane lalki, a jej mąż Czesław rzeźbił z drzewa kołyskę, natomiast chłopcom do
zabawy koniki, które ciągnęli na sznurku. I tu ciekawostka, dawnej w Boże
Narodzenie nie chodził gwiazdor lecz „gwiazdka” - przebrana kobieta. Na święta
stroili też choinkę, ale nie w bombki tylko w robione z papieru łańcuchy.
</span></span><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">
Mając 10 lat Anna zaczęła należeć do koła Włościanek (koło
gospodyń). Tam uczyła się szycia i haftowania. Spotkania odbywały się
głównie w
okresie zimowym. Na zakończenie kursu przygotowywano przedstawienie.
Każdy miał
jakąś rolę do odegrania i musiał na pamięć nauczyć się tekstu.
Inicjatorem i
pomysłodawcą tych przedstawień był Czesław Bednarczyk. Często próby
przedstawienia
odbywały się w domu pod numerem 20, bo w świetlicy nie było czym palić.
Nieraz w domu
zgromadziło się ok. 30 osób. Na zakończenie kursu gotowania mama Anny
piekła dla
wszystkich pączki, potem była zabawa (głównie w karnawale). Anna
przejęła chyba
trochę zdolności po swoim ojcu bowiem do dziś pamięta niektóre
wierszyki. Mając 3 latka wolała pod kościołem w Dłużynie z okazji święta
3 Maja: </span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><b style="font-family: arial;"><i></i></b></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: center;"><span style="font-size: small;"><span style="color: blue; font-family: arial;"><b><i> </i></b></span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: center;"><span style="font-size: small;"><span style="color: blue; font-family: arial;"><b><i>"Witaj maj 3 Maj u Polaków błogi raj”</i></b>.</span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: center;"><span style="font-size: small;"><span style="color: blue; font-family: arial;"> </span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: left;"><span style="font-size: small;"><span style="color: blue; font-family: arial;"> </span></span><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">
Jak
miała około 4 lat idąc z siostrą Marianną spotkały na drodze kuzynkę, też
Marię. Obie dziewczynki zaczęły z sobą rozmawiać. Anna trochę się nudziła więc z nudów wymyśliła
taką oto piosenkę: <b><i> </i></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="color: blue; font-family: arial;"><b><i>„Spotkały się dwie Marysie i tak mówią sobie, </i></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="color: blue; font-family: arial;"><b><i>ja Marysia ty
Marysia, my Marysie obie”.</i></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">
Zgodnie z tradycją w wielki czwartek przed świętami
Wielkanocnymi dzieci robiły gniazdka na Zająca. Gniazdka chowano w
oborze lub w
futerni. Każde dziecko miało kartkę z imieniem, aby nie podbierano ich
sobie nawzajem.
W gniazdku rano znajdowali tylko jedno gotowane jajko, nie było wtedy
cukierków. Jak mama Anny jechała na targ do Śmigla z jajkami, masłem to
nieraz
przywiozła sznekę z glancem (drożdżówkę). Rzadko kiedy Anna otrzymywała
pieniądze. Zdarzało się jednak, że po żniwach, czesław Bednarczyk kazał
dzieciom zebrać z pola zalegające na nim pojedyncze kłosy. Nastepnie
skrupulatnie je liczył i dawał dzieciom za nie trochę grosza, za które
mogły sobie coś kupić
na odpuście w Charbielinie. Anna Hudzik zawsze powtarzała, że pomimo biedy i dużej
rodziny nie chodziła głodna. W tamtych czasach ludzie na wsi musieli być
samowystarczalni. Rodzice zabijali często świnie, piekli chleb (w
tygodniu 10
bochenków). Solone mięso wkładano do garnków aby się nie popsuło. Tak
przygotowane garnki przechowywano w piwnicy, a jak było ciepło, to
zakopywano w ziemi. W niemal każdej kuchni znajdował się dwupoziomowy
piec chlebowy tzw. "westwalski", który spełniał również inną pożyteczną
funkcję, mianowicie ogrzewał mieszkanie. Piekło się w nim placki i
chleb. Oprócz tego
w kuchni znajdował się drugi piec tzw. "angielka". Do ciekawostki
technicznej można
zaliczyć ówczesny magiel. Płytkę magla stanowił stół, pod którym były
kamienie. Aby maglować pranie, zdejmowało się deskę i nakładano
specjalne wałki, potem
kamień. W środku było jeszcze miejsce na buty dzieci. Używano też
żelazka na
dusze, prano na tarce na podwórku przy studni. Po dobrą wodę do
gotowania np.
grochówki trzeba było pójść do źródła na tzw. Widory. Wszędzie chodziło
się pieszo, po wodę, po chrust, do
lasu, do kościoła. W kościele przestrzegano surowych zasad. Ksiądz wypraszał z
kościoła każdą dziewczynę, która była nieodpowiednio ubrana, a te
ubrane w bluzkę z krótkim rękawem nie mogły nieść świętego obrazu.
Porządku w
kościele pilnowało dwóch strażaków, którzy mieli w rękach specjalne
laski. Jak
ktoś rozmawiał natychmiast został tą laską szturchnięty.</span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">
Wielkim corocznym wydarzeniem w Dłużynie i okolicznych wsiach był odpust
ku czci
Najświętszej Marii Panny w Charbielinie w dniu 15 sierpnia. Na odpust
przychodziły
pielgrzymki z okolicznych wsi, zjeżdżali się krewni. W tym czasie
rodzinny dom Anny odwiedzało bardzo dużo osób. Gospodyni domu częstowała
gości obiadem, nieraz
szykowała posiłki dla 30 osób. Były to wielkie święta (odpust trwał
kilka dni),
a dla rodziny Anny wielka mobilizacja. </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;">
Anna Hudzik wspomina, że nikt się w domu nie
obijał, wszyscy mieli jakieś obowiązki i zajęcia. Rodzice cieszyli się z tego,
że dzieci pomagając obcym, np. w sprzątaniu czy wykonywaniu jakiś prac polowych
dostawali jedzenie, a to już było dużą pomocą. Starsze siostry Anny chodziły do
majątku kopać np. ziemniaki. Każda osoba otrzymywała 3 rajki i musiała nakopać
trzy koszyki do worka (1 szefel). Worek ten musiały umieścić na wozie, który nie
stał na polu lecz posuwał się równolegle z kopiącymi. Trzeba było więc bardzo
się spieszyć, aby wóz za daleko nie odjechał. Za każdy szefel dostawały coś w
rodzaju monety, a na koniec dnia po podliczeniu zamieniano je na pieniądze. W wieku 13 lat ojciec posłał Annę na służbę do
sąsiada bawić dzieci. Państwo Mierzyńscy prowadzili sklep rzeźniczy i spożywczy. Za
pracę nie otrzymywała pieniędzy, ale jej mama była zadowolona, że się córka
najadła. Spała w pokoju na górze i nieraz właścicielka kazała Annie w świetle księżyca
cerować skarpetki dzieciom. Właściciel sklepu skupował po wsiach świnie i je
zabijał, a potem sprzedawał mięso i wyroby. Oprócz opieki nad dwójką dzieci
właścicielka sklepu wykorzystywała ją też do innych prac. Musiała
pomagać robotnikom w rzeźni, nosiła ciężkie pojemniki z solą, rozlewała kiszczonkę
(wywar z ugotowanych wyrobów) i naftę. Pomagała też rozlewać piwo, a zimą je
podgrzewać.</span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"> </span></span></div><div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: center;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: arial;"><b>CDN <br /></b></span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<b>Na podstawie wspomnień Anny Hudzik, spisanych ręką córki Weroniki Hudzik. Leszno 2015.</b></div></div></div><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: small;"><span style="line-height: 115%;"> </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial; font-size: small;"><span style="line-height: 115%;"> </span><span style="line-height: 115%;"><br /></span></span></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-17232667829642402952023-09-11T17:24:00.004+02:002023-09-11T17:24:49.530+02:00Tu przeczytasz o Czesławie Bednarczyku<p><span style="background-color: white; color: #050505; white-space-collapse: preserve;"><span style="font-family: arial; font-size: medium;">Poniżej zamieszczam odnośniki (linki) do wszystkich materiałów, które dotyczą historii rodu Bednarczyków i Kędziorów z Dłużyny i Radomicka, a które ukazały się na blogu:</span></span></p><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2023/07/czesaw-bednarczyk-rezyser-z-duzyny.html?fbclid=IwAR3GzrTwfoLyPV-ruRSbhE8WRkwQv2IMJBe3COiCnMHBYO84KtZrHcagqGk" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../czesaw-bednarczyk...</a></span> o pracy Czesława w teatrze amatorskim</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2023/05/walenty-bednarczyk-zonierz-5-kompanii-i.html?fbclid=IwAR1yBLyZ5LWGW4V9xUhpslZDsRLg4b1mNOOC_m0dxzoLKbLWsKyWtrZqet4" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../walenty-bednarczyk...</a></span> o Walentym Bednarczyku i jego tragicznej śmierci pod Verdum</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2023/03/wybor-stroza-wiejskiego-w-radomicku.html?fbclid=IwAR0hr4xNPqMR3Bkdfviseg2leNxOVFunj-wBlfXvPci7eselxh7p_M85WDw" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../wybor-stroza...</a></span> o pracy Szczepana Bednarczyka sołtysa w Radomicku</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2023/03/czesaw-bednarczyk-nowy-lokator-w-domu.html?fbclid=IwAR287fP7LG39UHWqoeIC_vPBAL8s4VhbmpV-2Gh2w3PjVfJak0hbBbm2qfo" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../czesaw-bednarczyk...</a></span> o przejęciu domu Kędziorów w Dłużynie</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2023/03/ksiega-gruntowa-okreg-duzyna-apolonia.html?fbclid=IwAR2oAMmWdkkVaOZTCCpaw8lONQNQenKGqe_7yi_i-UWekavzIQriHX2gJOQ" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../ksiega-gruntowa-okreg...</a></span> o przejęciu domu Stachowskich przez Apolonię Kędziora w Dłużynie</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2023/02/testament-bartomieja-duzyna-22-grudnia.html?fbclid=IwAR1Sj8DuFgNAX6vOGw7GMLycakC7EPoRcvznwXM0rKlNhI_Pf3CBXgsjX3k" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../testament-bartomieja...</a></span> Testament Bartłomieja Jędrzychowskiego pierwszego właściciela domu Bednarczyków w Dłużynie</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2021/10/wspomnienia-telesfora-bednarczyka-1929.html?fbclid=IwAR24EJeMkD24bcFrmtzWWVM8hJGV-8OkLkCC_S2ZcSHEqw8ckh2ZksX7SuY" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../wspomnienia-telesfora...</a></span> wspomnienia Telesfora Bednarczyka</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2020/06/ojciec-chrzestny-uan-czesc-3.html?fbclid=IwAR24EJeMkD24bcFrmtzWWVM8hJGV-8OkLkCC_S2ZcSHEqw8ckh2ZksX7SuY" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../ojciec-chrzestny-uan...</a></span> o Władysławie Kędziora powstańcu Wielkopolskim</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2019/08/wybory-do-sejmu-i-senatu-w-listopadzie.html?fbclid=IwAR3ZueTgng6hkiOR8NLMyb5pdvrrvrtpNz2W3EuEVZpML2CRu-JcRJdQMn8" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../wybory-do-sejmu-i...</a></span> o aktywności politycznej Bednarczyków przed wojną</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2019%2F01%2Flist-czesawa-bednarczyka-do-mariana.html%3Ffbclid%3DIwAR3M1ZIlpIASlOi0dMtTsW3cryB7ZTpqt5qgjotrAQ1RLj96WVwxJcL7-Yk&h=AT3vWaZI53SH779fEJd3KpqCNS46oE5NlPcoZnvOx1Ifv3C_RwMNSqqc_dHyZxLObwj-6tm_MzkYYMhG2R13Ot4iKt2iYC5nnsYG2lHcl30xUEwFAvIlIpylkp5r1aXJKyAd&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../list-czesawa...</a></span> list Czesława Bednarczyka do Mariana Niedźwiedzińskiego</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2017%2F05%2Fod-bednarza-do-bednarczyka.html%3Ffbclid%3DIwAR3M1ZIlpIASlOi0dMtTsW3cryB7ZTpqt5qgjotrAQ1RLj96WVwxJcL7-Yk&h=AT2LDfFBhBtkNpbChszCebYfxn0ZBB8ZkSNeRo5NEH1B64-TfT9GW0U-SBMcZJkI0jDNdnhIAIQNKlulnjOmW61-L_ouS5vHlGW3Voh8Ut3zpkkTFdLcT1xsAyOFlq40_MSk&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../od-bednarza-do...</a></span> o pochodzeniu nazwiska Bednarczyk</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2017%2F01%2Fantoni-bednarczyk-porolnik-ze-smolna.html%3Ffbclid%3DIwAR1QrtvAwO3EM_6VH3zF8g2UgvIdpcSxbrTgFn7PAervVHJe0X36s465zZY&h=AT2f460F8vKDhqYDRwK6z3Awz4SLfQKqSsG0Kd2ZWtwaJ2lyRkbKDMM4puD2IyoVmlDZTY6RWD0WS8BzlyALOcV3DDHpvZaYBmVw5NvNnAdbtyW0jfHvBeRzG3gqD4xSjKno&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../antoni-bednarczyk...</a></span> o jednym z najstarszych przodków Bednarczyków Antonim</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2015%2F11%2Fpewien-list-i-krwawe-zajscia-w-smiglu-w.html%3Ffbclid%3DIwAR3Bq8w9NogbfokOE5KCZ-qrzEJ8OC5WnD5tDSslBcQqncPI89Gl20cF4nQ&h=AT3q0vOIZm713OVxdkz9L_PoPGAyEpH9DwDbT4TkLb0tK0cBuECCd2cfi6Sdf4qdxE5DBj2pMYt310q9fl68Tf5d6TYSj4l8XMO-9tHWYbOWr0BOXhvG9qTbsXqnfBNx_Ihp&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../pewien-list-i-krwawe...</a></span> praca Bednarczyka w "Rolniku"</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2015%2F10%2Fo-tym-ktory-wkreci-pierwsza-zarowke.html%3Ffbclid%3DIwAR0RfAufsV4f3RDGkLC49OU3LlTCj38paT9_tTQKAmcxxnEXrh99UWKVKwc&h=AT39OHKf2THD9ElBBKb6vA1uLUCgtrGCP_E7lVb-W3fu10Ye04W4Wa6s1BAMyXaQ9jO8bZIZY-AEOUS_FS959SlKoC0c9iG0Ld24ppw6l51YtgTXC-O-tnCtnXE9Qp2v4qnJ&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../o-tym-ktory-wkreci...</a></span> o elektryfikacji Dłużyny</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2015%2F07%2Fwspomnienia-anny-hudzik-cz1.html%3Ffbclid%3DIwAR2u8fnJkicN-_Ih4sOO2YnxbWsTWZAviwk4EWYzftN-YQnlSINnWKwll1U&h=AT2pgQFqPrs_Bm-2Vdyi1A2BdYVV_rc83096f13KOpE0Yx-ti6IzQQ27T1DFEhoDFxBcprEDLNVkgDwSsTHRkqqik8tlwRCNZIYMWvr6wKPq1RV0HmsTXP6zTI2JxET2aN1W&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../wspomnienia-anny...</a></span> wspomnienia Anny córki Czesława Bednarczyka</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2015%2F07%2Fwspomnienia-anny-hudzik-cz2.html%3Ffbclid%3DIwAR1IpJoRwbKzx-DaM6_JNScqxiXDTg3WvxpIwjjPSEVu8Vczx3gypOjURgM&h=AT0pgzVrO5_-RoD7cQFT_guSYZ_t3-81AMyjn6Hviq0wwHqPJSLKhEUH_GJdYtPwVGivbipnV0sN8yP08F49Qu0tdkS_mGN7BnECXZ7rmd9huZ3mgel-o2zxkK0V6cJGRbgT&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../wspomnienia-anny...</a></span> wspomnienia Anny córki Czesława Bednarczyka</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2015%2F08%2Fwspomnienia-anny-hudzik-cz-3.html%3Ffbclid%3DIwAR09OqmdtwOUIByopbVKk_14CGcwSLNxTA7aC3-aRamLz9brjEjkzvAYyKc&h=AT2RsXEb8GvOBrP066rqVprVsZl3NvPqhfTVMO3ARkIw9EyFe3qRWval53YlWXEDvvh0O8IxoDBlDaif9-VMnCQ8oZzgK-VfZgtgmf8DtufQGwzGdPv86qpf3ovo_wH1HIWY&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../wspomnienia-anny...</a></span> wspomnienia Anny córki Czesława Bednarczyka</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2015%2F08%2Fwspomnienia-anny-hudzik-cz4.html%3Ffbclid%3DIwAR3ZueTgng6hkiOR8NLMyb5pdvrrvrtpNz2W3EuEVZpML2CRu-JcRJdQMn8&h=AT0jx3CLpO1z_B7xwSutJwl9cePpNTaU-2-sv7cMrH67N-GJDq0bWyZXNtDZJJKsrqlw2B4jWSFhORDsJt6r3nTfjep0Rj1P-i0WYo38WSGgZ3sC-QsD9oH3_yn_Sj4Dx9Cb&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../wspomnienia-anny...</a></span> wspomnienia Anny córki Czesława Bednarczyka</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2015%2F08%2Fwspomnienia-anny-hudzik-cz-5.html%3Ffbclid%3DIwAR3GIaAOME0rT_e4uSXYQYDd1k2o_I8geMA_Tc4zWcOzRwPQIXoLFiOaeGA&h=AT1bI1bbbaIm1aaPqVwcyaLGHWN-LRUrUtzSOrWmEXigkgs1PVSdU_rUBXG2vdSbPnRcx3eq-t28A2qV4JMjrrab9719HMMyUAdcq6QNOaTeQuL-wOUUh3nMasik87WsGsJQ&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../wspomnienia-anny...</a></span> wspomnienia Anny córki Czesława Bednarczyka</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2015%2F07%2Fo-tym-jak-to-miedzy-sotysem-mynarzem.html%3Ffbclid%3DIwAR3CcxfRhc5ArfIjkgZBNJnv0yjYfPrY4PC0XW-Ncsl8BjMlKXQbWSRJ3IA&h=AT3hH8_4duOcu3y7rpRMLWlqltwr9brGYoKcDIGblyNpHJ2vOdB8fz2NP_dBVN3MaVRYY7miOak35MF1vhKzUNPKuYzua68KAdxFRR_pkVevCqoHlnjzzBmzwlNGEx0-AeqW&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../o-tym-jak-to-miedzy...</a></span> o sporze Szczepana Bednarczyka z proboszczem Radomicka</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2015%2F07%2Fjak-ze-szczepana-zrobic-stefana.html%3Ffbclid%3DIwAR3ZueTgng6hkiOR8NLMyb5pdvrrvrtpNz2W3EuEVZpML2CRu-JcRJdQMn8&h=AT1_HPKai_j7wFdcawTcUlh2wBHF4nuTc_vGbjyirwdZoWNgnugySlr_Q2_niLxm0wHhlRZkB-Sh_eS96HvDqRZXjCSQvarmYX_20MVdZe_09J-lkkZl0YcxRQY1Tbr5a7y3&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../jak-ze-szczepana...</a></span> o perypetiach z imieniem ojca Czesława Bednarczyka</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2014%2F11%2Fnormal-0-21-microsoftinternetexplorer4.html%3Ffbclid%3DIwAR24EJeMkD24bcFrmtzWWVM8hJGV-8OkLkCC_S2ZcSHEqw8ckh2ZksX7SuY&h=AT2Sm3f66o03c9-2rn4JzTrIe87aO5gii7XfD9-2qMAgDg6f8dybyjndn2cJygx8zNqev1-_SCtunM2A1da1Bqi-1jvobEXq43HkY4UOuarCQW1m-PnoTsJchi5N5D8-LNAg&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../normal-0-21...</a></span> o dokumentach dot. Bednarczyków w Archiwum w Lesznie</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2014%2F11%2Fjak-to-z-tym-powstaniem-byo.html%3Ffbclid%3DIwAR0aLV72NhT8c-f3LA7P-wa3gYbRpwVt8veWEnaLfGgx1-wXpI_kPwK7gRk&h=AT3vIVD_l1nEh9Tzbse6z71w-HuXetSb3zLj8csiQweAOEC8rRKDs-hPLbl9g0BYfdTdbij_T42HyebiQrKF4uHylJ4SdFmxOzOiEAujMB-pv0HmWCy5HOiieS9tKaCxT958&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../jak-to-z-tym...</a></span> o udziale Bednarczyków w Powstaniu Wielkopolskim</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2014/11/slub-i-wesele-w-duzynie-karty-na-sto.html?fbclid=IwAR0XkRYNC3LbwvwWgCgym_uXNDxwSQJ8hqmDvRWZ22TUyCrbQ4kNkj8f4fU" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../slub-i-wesele-w...</a></span> o weselu Anny Bednarczyk z Ludwikiem Hudzik</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2014/10/naucz-sie-pisac-napisz-stalin.html?fbclid=IwAR3M1ZIlpIASlOi0dMtTsW3cryB7ZTpqt5qgjotrAQ1RLj96WVwxJcL7-Yk" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../naucz-sie-pisac...</a></span> o walce z analfabetyzmem w Dłużynie</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2014/09/dla-honoru-organizacji.html?fbclid=IwAR3Bq8w9NogbfokOE5KCZ-qrzEJ8OC5WnD5tDSslBcQqncPI89Gl20cF4nQ" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../dla-honoru...</a></span> o kółku rolniczym i kole włościanek w Dłużynie</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2014%2F10%2Fdla-honoru-organizacji-cz2.html%3Ffbclid%3DIwAR0XkRYNC3LbwvwWgCgym_uXNDxwSQJ8hqmDvRWZ22TUyCrbQ4kNkj8f4fU&h=AT0oDGPkIFwIRPwVu5A9l3Y1HN7vAlHUHA71YoMoC1lTEmqXroH-VfGZPKlmYM0Y44pS4bp_QVGerr7wS1ihWQnrvdHsRIVLDeCYdfnjqMyNTkr1q2F1ZG11TSsayfI2w_c1&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../dla-honoru...</a></span> o katolickim stowarzyszeniu młodzieży w Dłużynie</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2014%2F08%2Fw-okopach-grodna.html%3Ffbclid%3DIwAR1YvNmk2KI492J3iJyTkjMDWKtRrMPKc8U6Db_MT3qeQyl8DxM4ICAVT2c&h=AT2UGlapdzbsyufthmqQHsXphz9rUZFs3g97xv1EgeEKFfxfS-zMASuYY9Vv_bXIHlwmY87P4XtHnx4ZhbBwbs-hqj3gPb9TuP_--TGWrkGFovZNu5F6dypeXInydrb0wZpq&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../08/w-okopach-grodna.html</a></span> o losach Czesława Bednarczyka podczas I wojny światowej</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2014%2F06%2Fkrzyz-zasugi.html%3Ffbclid%3DIwAR2kNqBxJ9MvvBgwoVWRDrpUQNWAmjnDjBO8KKXkOc2ziNnrY9-mrB3exdM&h=AT06SLSRwHl4mGQUh4OMesOlJ7M1Q1PONEb-Y2wQWesnXQY5H-ti8PVk7ZTYA_DlrXw4FI8AOUK5GiXxWrKxgrZTXN10c1p_jWhKJ2MSy64FkN3XphegV6T9k5rKkxh18ms7&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/2014/06/krzyz-zasugi.html</a></span> o brązowym krzyżu zasługi dla Czesława Bednarczyka</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2014%2F05%2Fjedna-taka-swinia.html%3Ffbclid%3DIwAR3nd6aZQVOgxsMj_IVrGYO5UZ22avlO2dh77454MZcDfBsQq42BxIipCD4&h=AT1eBy86CpOu2UWU8bCrViy-0BxStnWUYeCuNQBYiUeMCSptbqZWw43bi1L6H-1ktvgNXn2lBZaQx3RH_dEXgrZjBUi2j4n7_8iIi5i_0bcs90gMuk8HhcJ43Tt52N-1c8t_&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../jedna-taka-swinia.html</a></span> opowiadanie o Czesławie Bednarczyku podczas pobytu w Zaborówcu w czasie II wś.</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2014%2F02%2Fverlustlisten.html%3Ffbclid%3DIwAR0XkRYNC3LbwvwWgCgym_uXNDxwSQJ8hqmDvRWZ22TUyCrbQ4kNkj8f4fU&h=AT0HgsVfj6AoXLiZOQjcQQypW-Yp8lJpKXiiLByFplcoM6b1QoQMkw8QCJJbtp9C74Ko8ZkDfzQTvEf4QSOm8UJKbFdWiREH3QfxQR3yyBdXAaXamWjRQH8oejmYs_Ix-hNh&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/2014/02/verlustlisten.html</a></span> o listach strat i pobycie Bednarczyka w niewoli rosyjskiej</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2014%2F02%2Fbednarz-z-radomic.html%3Ffbclid%3DIwAR1Sj8DuFgNAX6vOGw7GMLycakC7EPoRcvznwXM0rKlNhI_Pf3CBXgsjX3k&h=AT0FFFwKsKyi6hnU1lhPBhJmYkhCCs0Slfo32WrGt506S7ueNSbpxkYhdq4ncCUd0aMOmAqCxM4JoRd_SRhYrXM8fO7CHKb9khnWrEcqaLPEXINvfSTiQ3bxHrrxaeCc27m-&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../bednarz-z-radomic.html</a></span> o pierwszym znanym przodku Bednarczyków </div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2014%2F02%2Fzaborowiec-1940-1945.html%3Ffbclid%3DIwAR2oAMmWdkkVaOZTCCpaw8lONQNQenKGqe_7yi_i-UWekavzIQriHX2gJOQ&h=AT1v9ljem7rfWEA6F42bePV3qTiGJqKw-5Rpa9DcZYozfkmXbC9d8FTvXmLzYMVnnfrp1n-kiaUOD-DWs45bn9qyyoGs8DLMH_X2paCnkfU3l-UinbHETnzqNpQqTbxbwBIB&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../zaborowiec-1940-1945...</a></span> o wysiedleniu Bednarczyków do Zaborówca</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2014%2F01%2Fwojskowe-buty-i-kolby-karabinow.html%3Ffbclid%3DIwAR1aRSGJnS9nr1GzlnbU3P63kZjF8sMS6yXFPL77bMKKyfAbbMcGowINqNo&h=AT3NJIZdMaNP6ev3Ijufuq7ek0vG9Ht_2dbzDsyAqQLQ90nqCZUG-ASpahy6T0WuIvjnKdG44p5bZesF87izsqtdbhLTRq5K5jjayqdPllxD7SKxdqavO4wKEkylJNmefOYY&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../wojskowe-buty-i-kolby...</a></span> </div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2014/01/chopski-pan.html?fbclid=IwAR0MaAqkyqtSOjLU_8Dh8iB9su_h8OcrByMFSBTCnwZwVvFb3y5cxzxhUOQ" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/2014/01/chopski-pan.html</a></span> o Czesławie Bednarczyku</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2013/12/ksiadz-leszek-grzelak-proboszcz-parafii.html?fbclid=IwAR3M1ZIlpIASlOi0dMtTsW3cryB7ZTpqt5qgjotrAQ1RLj96WVwxJcL7-Yk" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../ksiadz-leszek-grzelak...</a></span> o pracy Bednarczyka w "Rolniku" w Śmiglu</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2013%2F11%2Fzonierz-jeniec-i-tuacz.html%3Ffbclid%3DIwAR3nd6aZQVOgxsMj_IVrGYO5UZ22avlO2dh77454MZcDfBsQq42BxIipCD4&h=AT1G9j9DpQSOcUsUp3iART0k2VN6tJ5maNhiWKzAudGtDhvCLwST4wWafg0OcyKdeiFBvvRdCw-BVNpbSIHTpIpxqJZ03Em0LEjMM3msglWgpeMG1nwabm8-gCSrwJMN-JqM&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../zonierz-jeniec-i...</a></span> o Władysławie Kędziora</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2013/10/prad-jest-we-wsi.html?fbclid=IwAR1qhyxrmUienSBakFGhBcSik-zmu25r_2pLthvg_3ldd-q-vcQsGG5SE0E" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../10/prad-jest-we-wsi.html</a></span> o elektryfikacji wsi Dłużyna i Piotrowice</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://hudzikowie.blogspot.com/2013/10/czesaw-bednarczyk-rezyser-z-duzyny-czi.html?fbclid=IwAR1IpJoRwbKzx-DaM6_JNScqxiXDTg3WvxpIwjjPSEVu8Vczx3gypOjURgM" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../czesaw-bednarczyk...</a></span> o Czesławie Bednarczyku</div></div><div class="x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r x1vvkbs xtlvy1s x126k92a" style="background-color: white; color: #050505; font-family: "Segoe UI Historic", "Segoe UI", Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px; margin: 0.5em 0px 0px; overflow-wrap: break-word; white-space-collapse: preserve;"><div dir="auto" style="font-family: inherit;"><span style="font-family: inherit;"><a class="x1i10hfl xjbqb8w x6umtig x1b1mbwd xaqea5y xav7gou x9f619 x1ypdohk xt0psk2 xe8uvvx xdj266r x11i5rnm xat24cr x1mh8g0r xexx8yu x4uap5 x18d9i69 xkhd6sd x16tdsg8 x1hl2dhg xggy1nq x1a2a7pz xt0b8zv x1fey0fg" href="https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fhudzikowie.blogspot.com%2F2013%2F09%2Fslub-i-wesele-w-duzynie.html%3Ffbclid%3DIwAR3M1ZIlpIASlOi0dMtTsW3cryB7ZTpqt5qgjotrAQ1RLj96WVwxJcL7-Yk&h=AT1hpGGTujMDfFPl5kUhOTP4-cErleNYFPotSHir_Mcg5MXz4z23Qc3C66v8BzGYP3XfcRuNkGEokm87MMkLl3ZgZq19E8U7IfWA9CM4Zp1Y3j8rH2PVcOZh0-LVBOQ-F4vY&__tn__=-UK-R&c[0]=AT12D_Av4G6FKphu7MHB3argJTwhysZFC_DLlYrDYjHRD4SRPDU5jU1o1AEuj8bR7FPGoEblViXskomj07GJ38kPy-kHe3YJVKdcg8fLY6aaIdIpC3q24AeayS1AmlxZJFKWw4T4sc7b0yd5G3pucJPqCaklv8r5gyhPj6QEPa0f0m7e7F8DmW0bcAYY4lmxGUK7C6STkPfG" rel="nofollow" role="link" style="-webkit-tap-highlight-color: transparent; background-color: transparent; border-color: initial; border-style: initial; border-width: 0px; box-sizing: border-box; cursor: pointer; display: inline; font-family: inherit; list-style: none; margin: 0px; outline: none; padding: 0px; text-align: inherit; text-decoration-line: none; touch-action: manipulation;" tabindex="0" target="_blank">https://hudzikowie.blogspot.com/.../slub-i-wesele-w...</a></span> o ślubie Anny Bednarczyk z Ludwikiem Hudzik</div></div>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-2208283656003128172023-09-01T19:26:00.006+02:002023-09-01T19:42:31.063+02:00Prostowanie drogi przy gorzelni w Zbarzewie 1957 r.<p><span style="font-family: Kalam;"> Zbarzewo, dnia 24 kwietnia 1957 </span></p><p><span style="font-family: Kalam; text-align: center;"><br /></span></p><p><span style="font-family: Kalam; text-align: center;"> PROTOKÓŁ</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam;">z odbytego zebrania wsi Zbarzewo, dnia 24 kwietnia 1957 roku. Zebraniu przewodniczył Przewodniczący Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej Obywatel <span style="color: red;">Hudzik Ludwik</span>. Na zebraniu obecnych było 48 osób. </span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam;"><u>Porządek obrad:</u></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam;">1)Sprawa sprostowania zakrętu w Zbarzewie koło gorzelni.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam;">2) [...]</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam;">Obywatel </span><span style="color: red; font-family: Kalam;">Hudzik Ludwik</span><span style="font-family: Kalam;"> Przewodniczący Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej wyjaśnił zebranym, że już od kilku lat domagają się sprostowania drogi koło gorzelni, lecz do tego potrzeba pomocy ze strony chłopów wsi Zbarzewo, gdyż Wydział Komunikacji Drogowej nie ma środków finansowych na wykonanie tych robót i należałoby na dzisiejszym zebraniu podjąć przez zebranych czyn w przyśpieszeniu wykonania wspomnianych robót. Dalej mówi Przewodniczący obywatel </span><span style="color: red; font-family: Kalam;">Hudzik Ludwik</span><span style="font-family: Kalam;">, że tylko w interesie mieszkańców wsi Zbarzewa winno leżeć sprostowanie tej drogi, co przyczyni się do zmniejszenia wypadków pojazdów jak i rowerów, wozów i samochodów. Po szczegółowym omówieniu poddano pod dyskusję co zamierzają zrobić w tej sprawie mieszkańcy Zbarzewa. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam;">Obywatel <span style="color: #2b00fe;">Florczak Ignacy</span> jako pierwszy zabrał głos i mówi już najwyższy czas aby odcinek tej drogi był sprostowany a niewątpliwie my dopomożemy w budowie czy w zwózce kamieni, albo przy wykopie rowu, aby już raz prace te wykonać. Obywatel <span style="color: #2b00fe;">Kostrowski Franciszek</span> mówi, że nie widzi w Zbarzewie ludzi, którzy by nie dopomogli w czynie budowy tej drogi. Obywatel <span style="color: #2b00fe;">Dworczak Wacław</span> mówi, ze jest za tym aby w czynie każdy rolnik dostarczył bezpłatnie 2m3 kamienia to będzie dużo pomocy dla Wydziału Komunikacji, co razem obliczając daje w sumie 130m3 kamienia, co prawie wystarczy na ten odcinek drogi, ponadto szarwarkowo wykona się różne inne roboty potrzebne przy sprostowaniu drogi. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam;">Po szerokiej dyskusji przeprowadzono głosowanie. Cała wieś jednogłośnie wyraziła zgodę aby dostarczyć bezpłatnie po 2 m3 kamieni na sprostowanie drogi koło gorzelni, z zastrzeżeniem, że kamienie te dostarczą w porze zimowej, a przed żniwami mogą dokonać wykopów rowów.</span></p><p><span style="font-family: Kalam;">Protokólant:</span></p><p><span style="font-family: Kalam;">Kostrowska. </span></p><p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzx7hdhlb70hdyN0dnjYQmSwtxh6iFEvV2kNRDaYOg4uUxW3mVNqG7vFrPLmaYXPonyobk_sZj8xXp--40Vfd4GlPlaSn3DDJZLQ48KkeEgb61dRedq_6jMD58QQANfVdKI2ZCab0QDIKfuEk4B6MgRg8RyDPUWKHi3LwGdMHv-pIlhF_7pvR0xJvUtWk/s800/Zbarzewo6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="533" data-original-width="800" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzx7hdhlb70hdyN0dnjYQmSwtxh6iFEvV2kNRDaYOg4uUxW3mVNqG7vFrPLmaYXPonyobk_sZj8xXp--40Vfd4GlPlaSn3DDJZLQ48KkeEgb61dRedq_6jMD58QQANfVdKI2ZCab0QDIKfuEk4B6MgRg8RyDPUWKHi3LwGdMHv-pIlhF_7pvR0xJvUtWk/w640-h426/Zbarzewo6.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Gorzelnia w Zbarzewie. Stan z 2015 r. Źródło: https://spirits.com.pl</td></tr></tbody></table></p><p><span style="font-family: Kalam;"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-family: Kalam;"><br /></span></div><p></p><p><a href="https://www.youtube.com/watch?v=4qlm-K39TC0" target="_blank"><span style="font-family: verdana; font-size: x-large;">Pałac w Zbarzewie wraz z gorzelnią</span></a><span style="font-family: Kalam;"> FILM</span><br /></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-12961059455783748412023-07-30T21:11:00.006+02:002023-08-07T10:54:11.478+02:00Zjazd rodzinny potomków Czesława i Marianny Bednarczyk<p> <span face="Arial, sans-serif"> </span><b><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 15pt; mso-bidi-font-family: Mangal;"> Szanowni
Państwo</span></b></p><p class="Standard"><o:p></o:p></p>
<p class="Standard"><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>________________________________</span></p><p class="Standard"><span face="Arial, sans-serif" style="text-align: justify;">Serdecznie
zapraszamy na kolejne spotkanie potomków rodu Marianny i Czesława Bednarczyk,
które odbędzie się w sali Ośrodka Wypoczynkowego KROKUS w Wieleniu
Zaobrzańskim, Pl. Pielgrzymów 9 nad Jeziorem Wieleńskim w gminie Przemęt</span></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;"><o:p> </o:p></span><span face="Arial, sans-serif"> </span><b><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 15pt; mso-bidi-font-family: Mangal;"> </span></b><b><span face=""Arial",sans-serif" style="color: red; mso-bidi-font-family: Mangal;">w
dniu 9 września 2023r. (sobota) - początek godz. 14.00</span></b></p><p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><o:p></o:p></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;"><o:p> </o:p></span><b><u><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;">Proponowany
plan zjazdu:</span></u></b></p>
<p class="Standard" style="margin-left: 36pt; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt; text-justify: inter-ideograph;"><!--[if !supportLists]--><span style="font-family: Wingdings; mso-bidi-font-family: Wingdings; mso-fareast-font-family: Wingdings;"><span style="mso-list: Ignore;">ü<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;">Powitanie<o:p></o:p></span></p>
<p class="Standard" style="margin-left: 36pt; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt; text-justify: inter-ideograph;"><!--[if !supportLists]--><span style="font-family: Wingdings; mso-bidi-font-family: Wingdings; mso-fareast-font-family: Wingdings;"><span style="mso-list: Ignore;">ü<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;">Przedstawienie poszczególnych rodzin biorących
udział w spotkaniu<o:p></o:p></span></p>
<p class="Standard" style="margin-left: 36pt; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt; text-justify: inter-ideograph;"><!--[if !supportLists]--><span style="font-family: Wingdings; mso-bidi-font-family: Wingdings; mso-fareast-font-family: Wingdings;"><span style="mso-list: Ignore;">ü<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;">Wspólny obiad<o:p></o:p></span></p>
<p class="Standard" style="margin-left: 36pt; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt; text-justify: inter-ideograph;"><!--[if !supportLists]--><span style="font-family: Wingdings; mso-bidi-font-family: Wingdings; mso-fareast-font-family: Wingdings;"><span style="mso-list: Ignore;">ü<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;">Wspomnienie o Czesławie Bednarczyku (prezentacja
multimedialna)<o:p></o:p></span></p>
<p class="Standard" style="margin-left: 36pt; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt; text-justify: inter-ideograph;"><!--[if !supportLists]--><span style="font-family: Wingdings; mso-bidi-font-family: Wingdings; mso-fareast-font-family: Wingdings;"><span style="mso-list: Ignore;">ü<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;">Przedstawienie drzewa genealogicznego rodziny
Bednarczyków<o:p></o:p></span></p>
<p class="Standard" style="margin-left: 36pt; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt; text-justify: inter-ideograph;"><!--[if !supportLists]--><span style="font-family: Wingdings; mso-bidi-font-family: Wingdings; mso-fareast-font-family: Wingdings;"><span style="mso-list: Ignore;">ü<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;">Przedstawienie zebranych rodzinnych fotografii. <o:p></o:p></span></p>
<p class="Standard" style="margin-left: 36pt; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt; text-justify: inter-ideograph;"><!--[if !supportLists]--><span style="font-family: Wingdings; mso-bidi-font-family: Wingdings; mso-fareast-font-family: Wingdings;"><span style="mso-list: Ignore;">ü<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;">Wspólna kawa z ciastem<o:p></o:p></span></p>
<p class="Standard" style="margin-left: 36pt; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt; text-justify: inter-ideograph;"><!--[if !supportLists]--><span style="font-family: Wingdings; mso-bidi-font-family: Wingdings; mso-fareast-font-family: Wingdings;"><span style="mso-list: Ignore;">ü<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><!--[endif]--><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;">Zdjęcie grupowe<o:p></o:p></span></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face="Arial, sans-serif">Ponadto
każdy uczestnik spotkania będzie mógł podzielić się własnymi wspomnieniami lub
pochwalić się ciekawymi zdjęciami związanymi z bezpośrednim kontaktem z
Marianną </span><span face="Arial, sans-serif">i
Czesławem Bednarczykiem. W tym celu </span><u style="font-family: Arial, sans-serif;">KONIECZNIE</u><span face="Arial, sans-serif"> przywieźcie rodzinne
albumy i inne pamiątki!</span></p><p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><o:p></o:p></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face="Arial, sans-serif">Organizacja
spotkania w takiej formie wiąże się z kosztami. W związku z tym każdy uczestnik
zjazdu powinien uiścić stosowną opłatę: </span><b style="font-family: Arial, sans-serif;">osoba dorosła - 70,00 zł, dziecko od 3 do 8 lat - 45,00 zł, dzieci do lat 2 bez opłaty. </b><span face="Arial, sans-serif">Dokonana wpłata
będzie potwierdzeniem udziału w zjeździe.</span></p><p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><o:p></o:p></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;"><o:p> W</o:p></span><span face="Arial, sans-serif">płaty
należy dokonać w terminie </span><u style="font-family: Arial, sans-serif;">do 20 sierpnia 2023r.</u></p><p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><o:p></o:p></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;"><o:p> </o:p></span><span face="Arial, sans-serif" style="color: red;">Numer
konta na które należy dokonać wpłaty:</span><span face="Arial, sans-serif" style="color: red;"> </span></p><p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face="Arial, sans-serif" style="color: red;">Patrycja Pabich</span></p><p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face="Arial, sans-serif" style="color: red;">24
1090 1607 0000 0001 0983 0173</span></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face="Arial, sans-serif">W tytule
wpłaty należy wpisać</span><span face="Arial, sans-serif" style="color: red;"> </span><span face="Arial, sans-serif">„</span><b style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>Zjazd rodzinny</i></b><span face="Arial, sans-serif">”
oraz ilu osób dotyczy wpłata, a także imię syna/córki Czesława Bednarczyka, np.
„</span><b style="font-family: Arial, sans-serif;"><i>potomkowie Franciszka Bednarczyka</i></b><span face="Arial, sans-serif">”.</span></p><p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><o:p></o:p></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face="Arial, sans-serif">Istnieje
także możliwość dokonania wpłaty w innej formie, np. przekazując środki
bezpośrednio do rąk niżej podanym osobom, wcześniej umawiając się w tej
sprawie</span><span face="Arial, sans-serif"> </span><span face="Arial, sans-serif">telefonicznie.</span></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face="Arial, sans-serif">Jednocześnie
informujemy, że ośrodek dysponuje bazą noclegową. Wszyscy którzy byliby
zainteresowani skorzystaniem z noclegu mogę kontaktować się tel. 537051542 lub
przez stronę (http://www.ow-krokus.pl/).</span></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;">Prosimy
również zaglądać na stronę </span><a href="http://hudzikowie.blogspot.com/"><span color="windowtext" face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal; text-decoration: none; text-underline: none;">http://hudzikowie.blogspot.com</span></a><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;"> Genealogia
rodziny Hudzików i rodzin spokrewnionych, gdzie można znaleźć ciekawe materiały
dot. historii rodu Bednarczyków.</span><o:p></o:p></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face="Arial, sans-serif">Szanowni
Państwo! Od poprzedniego zjazdu minęło 17 lat. Wiele się od tego czasu</span><span face="Arial, sans-serif"> </span><span face="Arial, sans-serif">zmieniło,</span><span face="Arial, sans-serif"> </span><span face="Arial, sans-serif">a na pewno narodziło się kolejne pokolenie rodziny. Miło nam zatem
będzie Was gościć i poznać. Liczymy na pełną mobilizację wszystkich pokoleń,
przekazujcie proszę swoimi kanałami informuję na temat spotkania. Piękne
okolice Jeziora Wieleńskiego zapewnią Wam miły pobyt i moc wrażeń !</span></p><p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face="Arial, sans-serif"> </span><span face="Arial, sans-serif">W
imieniu organizatorów szczegółowych informacji udzielą:</span></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Maria Jędrzychowska tel. 799 983 335<o:p></o:p></span></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Halina
Przybylska<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>tel. 513 072 304<o:p></o:p></span></p>
<p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face=""Arial",sans-serif" style="mso-bidi-font-family: Mangal;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Weronika Hudzik tel. 731 090 153</span><o:p></o:p></p><p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"><span face="Arial, sans-serif">ZAPRASZAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!</span></p><p class="Standard" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggiv_KkAJNdARdfYn9oNe10R8yU9W8ssA_mhVDn4lPSYEeP5JDl4PmYd4uDjavYeKt33vEsft8ouUst_C6DJBJqw-5KUgaIptJZ3gWRGwLIkEYZqoLdXeHj_I57UKP79OU-zTh6WyBtWQyQ-YI3SPZNa1i6xxVEC0XGmp8COxOQJbb_zlF2iTUm3xE6tQ/s1600/11.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="873" data-original-width="1600" height="350" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggiv_KkAJNdARdfYn9oNe10R8yU9W8ssA_mhVDn4lPSYEeP5JDl4PmYd4uDjavYeKt33vEsft8ouUst_C6DJBJqw-5KUgaIptJZ3gWRGwLIkEYZqoLdXeHj_I57UKP79OU-zTh6WyBtWQyQ-YI3SPZNa1i6xxVEC0XGmp8COxOQJbb_zlF2iTUm3xE6tQ/w640-h350/11.jpg" width="640" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><span face="Arial, sans-serif"><br /></span><p></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-21361581268625026852023-07-18T13:01:00.002+02:002023-07-18T13:02:24.351+02:00Historia pewnego zdjęcia <p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsCLQnjPEjpvSZrT_3l0y9zeIeWPQ_D-DCLOZJ2SFmpZ0JQ2gRANo7D7uzqYhD3bTmxuNMZ3KBCG6oIepVBrWpB6WF4-oBzG-xv8hn2-JeaiXPcpGzV7UvcNxeuEcgMApv9KQvdzu69_T5fWgKUDCPqBzz61FsnAv5KwXjeIXCMdk2lE0btd4yV5xtKzs/s654/zdj%C4%99cie%20rower.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="654" data-original-width="492" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsCLQnjPEjpvSZrT_3l0y9zeIeWPQ_D-DCLOZJ2SFmpZ0JQ2gRANo7D7uzqYhD3bTmxuNMZ3KBCG6oIepVBrWpB6WF4-oBzG-xv8hn2-JeaiXPcpGzV7UvcNxeuEcgMApv9KQvdzu69_T5fWgKUDCPqBzz61FsnAv5KwXjeIXCMdk2lE0btd4yV5xtKzs/w482-h640/zdj%C4%99cie%20rower.jpg" width="482" /></a></div><br /> <p></p><div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;">Fajne zdjęcie prawda? Też tak pomyślałem gdy pierwszy raz miałem okazję mu się
przyjrzeć. Zanim napiszę kogo dokładnie przedstawia, opowiem krótką
historię związaną z tradycyjną zgadywanką. Zaaranżowałem ją na jednym z
portali genealogicznych. Zaproponowałem aby oglądający to zdjęcie
próbowali pomóc mi w odgadnięciu kogo ta fotka może przedstawiać, kiedy i
gdzie mogła być wykonana. Ku mojemu zadowoleniu zdjęcie to wzbudziło
wiele emocji. Nic dziwnego, wszak przedstawia szczęśliwą młodą kobietę
stojącą u boku dumnego męża. Małżonkowie wspierają rękoma siedzącą córkę
/a może trzymają się za ręce?/ Przy ojcu stoi chłopiec w świątecznym
ubraniu, trzymający za kierownicę nowy rower. Obrazek można opisać dwoma
słowami: sielsko anielsko. Zachęcam w tej chwili do własnej analizy
tego obrazka. Póki co przytoczę kilka wypowiedzi ze wspomnianego portalu
łączącego miłośników genealogii. Oto ich komentarze:<br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"...moim zdaniem lata 30 -te ubiegłego wieku..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>" ...osoby te mieszkały w miescie i byli dosyć zamożni,bo mało kto miał rower..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"...moim zdaniem zdjęcie zrobione na wsi w lesie,mieszkańcy
najprawdopodobniej wiejscy. Lata 30. A rowery na wsi ludzie tez mieli.
Na zdjęciu widać 2 dorosłych i 2 dzieci, rower i krzesło,wiec jak oni na
tym jednym rowerze pojechali z krzesłem w 4 do lasu...?"</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"...nie wiem co w latach 30 -stych darowano na I Komunie, ale może
chłopczyk dostał rower? wszyscy "odświętnie poubierani", a rower
wygląda na now..." </i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... rower może być (ja zakładam że był) rekwizytem fotografa.."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... zgadzam się, że to może być rekwizyt - zwłaszcza, że jest ty chyba tylko
przednia część roweru (albo solidny retusz usuwający jego tylną część)..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... ot taka pamiątka, która kilkadziesiąt lat później będzie niezłą zagadką..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... jest ciepła i słoneczna niedziela. Typowa miejska rodzina wybrała się na
popołudniowy spacer do parku, ogrodu. Jest okazja, aby syn nacieszył
się swoim rowerem, tutaj może pod czujnym okiem ojca pojeździć (lewą
nogawkę ma spiętą klamerką). Idą parkową alejką i mijają miejscowego
fotografa,pracującego w plenerze, który oferuje zrobienie zdjęcia
rodzinie ( do odbioru za trzy dni w zakładzie) Krzesło ma pod ręką, a to
dziecko na nim usiądzie lub jakiś miły staruszek, który też zażyczy
sobie zdjęcie..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... ja mam słaby wzrok, więc powiedzcie proszę, gdzie ten rower ma drugie
koło? Ja widzę tylko koło przednie i kierownicę, więc to chyba rekwizyt
fotografa..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... ja bym obstawiał iż są to mieszkańcy miasta mieszkający na jego
obrzeżach lub mieszkańcy wsi leżącej tuż przy mieście (w tej chwili np.
dzielnicy miasta) . Mieszkali blisko lasu gdzie udali się na spacer i
zrobić zdjęcie rodzinne (stąd to krzesło). Rower należący do mężczyzny,
na którym dziecko chciało pojeździć. Rodzina wygląda na dość zamożną..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... patrząc na to zdjęcie, pierwsze wrażenie, jakie odniosłam to jakaś
słabość dziewczynki (choroba?) - może wrażenie to potęguje troskliwa
bliskość obojga rodziców..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... fryzura, sukienka i buty pani przemawiają za tym, aby to zdjęcie ulokować w latach 30-tych, najwyżej 40-tych..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... oglądam mecz, a jednym okiem to zdjęcie. Widzę elementy dekoracyjne
(lewy dolny róg - wazon? i jakiś postument z herbem? między nogami
chłopca i mężczyzny), w tle prześwietla jakby kontur zabudowy. W sumie
wygląda to jak park w stylu angielskim. Stroje dość biedne z lat 30 - 40
tych..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... według mnie nie jest to typowa wieś, nie ma tu skrawka ziemi zaoranej,
ani żadnej chałupy, nawet psa, ani koguta. Nie jest to tez miasto, nie
ma żadnej kamienicy, ani chodnika, ani nawet drzew owocowych, czy alejki
z kwiatami pod oknem..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... ci ludzie ze zdjęcia wyglądają mi na nauczycieli. To są ludzie myślący,
krzesło wyniosła do zdjęcia z domu pani, by efektowniej wyglądała mała
córcia i jak najbardziej zdrowa, pan w krawacie i tak samo syn..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... ci ludzie na zdjęciu utrzymują się z pracy rąk, ale jako urzędnicy..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... rodzina wygląda mi rzeczywiście na urzędnicza, nauczycielską, lub miejską..."</i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><b><i>"... niedługo powstanie książka na temat tego zdjęcia..." :)<br /></i></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br />
Tyle internauci. A teraz rozwiązanie zagadki. Oczywiście jedynie
prawidłową odpowiedź na pytanie kogo przedstawia to zdjęcie może znać
ktoś z bliskiej rodziny tych "wiejskich lub miejskich urzędników lub w
najlepszym wypadku nauczycieli" <span style="color: #2b00fe;">Z pomocą przyszła Bogusia</span>:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><i style="color: #2b00fe;">Na zdjęciu stoją Ludwik Zakręt / 1900 - 1972 / brat mojej prababki
Stanisławy Chudzik z żoną Katarzyną. Na krześle siedzi ich córka Irena a
rower trzyma syn Jan /zginął w 1945 roku w Niemczech/. Zdjęcie zostało
wykonane około 1935 roku prawdopodobnie w Michałowie. Irena miała
wówczas 5 lat i była zdrowa:). Ludwik Zakręt często wyjeżdżał do pracy
do Niemiec. Możliwe, że w związku z tym rodzice Jana mogli sobie
pozwolić na kupno synowi roweru. Dom Zakrętów stał blisko lasu więc nie
było jakiegoś specjalnego kłopotu aby do zdjęcia przytargać ze sobą
krzesło:) </i></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><i style="color: #2b00fe;"> </i></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W 2018 roku zwróciłem się do Arolsen Archives w Niemczech z zapytaniem, czy w zasobach tej instytucji znajdują się dokumenty dotyczące Ludwika Zakręta i członków jego rodziny. </span> <span style="font-size: medium;">Arolsen Archives to instytucja z siedzibą w Bad Arolsen (Niemcy), której głównym zadaniem jest rekonstruowanie
losów i poszukiwanie zaginionych osób. Instytucja ta bardzo sprawnie odpowiada na zapytania dotyczących ofiar prześladowań nazistowskich. Osobiście przekonałem się o tym dwukrotnie, również przy okazji poszukiwań śladów zaginionego podczas okupacji syna Klemensa Hudzika z Mielcuch - Ignacego. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Pracownica archiwum w Bed Arolsen poinformowała mnie na piśmie (w języku polskim!), że placówka ta posiada dokumenty dotyczące przesiedlenia w 1939 roku Ludwika Zakręta wraz z rodziną do przymusowej pracy w majątku ziemskim w miejscowości Seligenstadt, koło Wursburga. Z udostępnionych skanów mogłem odtworzyć wojenne losy rodziny Ludwika Zakręta na ziemi niemieckiej. Przymusowo przesiedleni zostali:</span></div><div style="text-align: justify;"><ul><li><span style="font-size: medium;">Ludwik Zakręt ur. 5 stycznia 1901 roku w Mielcuchach syn Szczepana i Zofii z Jabłońskich </span></li><li><span style="font-size: medium;">Katarzyna Zakręt z d. Jeziorna ur. 15 października 1904 roku w Mielcuchach - żona Ludwika Zakręta</span></li><li><span style="font-size: medium;">Jan Zakręt - syn Ludwika i Katarzyny urodzony ok 1925 roku </span></li><li><span style="font-size: medium;">Janina Irena Zakręt - córka Ludwika i Katarzyny urodzona w 1930 <br /></span></li></ul></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">
Rodzina ciężko pracowała w polu. Dodatkowo dzieci Ludwika Zakręta zajmowały się stróżowaniem (pomagały głuchemu stróżowi) i ostrzeganiem przed nalotami Aliantów. Janina Zakręt jako dziecko szybko przyswoiła sobie język niemiecki. Z tego powodu jeździła z chorymi Polakami do lekarza pełniąc funkcję tłumaczki. Los tragicznie obszedł się małym Janem - chłopcem trzymającym rower na naszym zdjęciu. Zginął tragicznie 4 kwietnia 1945 roku w Seligenstadt podczas prac związanych z likwidacją magazynu uzbrojenia. Został pochowany na tamtejszym cmentarzu. <br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwsHdCFabq7c5GFeF3fvJ3Q1PKGtqGoVK81fz-Z94ycizXwnHLq22-k1BxndhrWWTiKujIIKxtRhmNRlizUfOPowzrLI-rp-BnyFRH6JrBAU8u-qXo868cfE_cKUrXDWtwDyQ0rH_wwziFKKyQMGOCE8726XwVfYGadNAtDEWG1HYMF4pza2zbdJSggpc/s1077/Screenshot_20230718_124920_Drive.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="677" data-original-width="1077" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwsHdCFabq7c5GFeF3fvJ3Q1PKGtqGoVK81fz-Z94ycizXwnHLq22-k1BxndhrWWTiKujIIKxtRhmNRlizUfOPowzrLI-rp-BnyFRH6JrBAU8u-qXo868cfE_cKUrXDWtwDyQ0rH_wwziFKKyQMGOCE8726XwVfYGadNAtDEWG1HYMF4pza2zbdJSggpc/w640-h402/Screenshot_20230718_124920_Drive.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jeden z dokumentów udostępnionych mi przez Arolsen Archives w 2018 r.<br /></td></tr></tbody></table><br /><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi56HkjqngkCBHqQrx9_33jSBdzF4fLHSjvYZ951Rf_54YnBqFb9HoWRHEur6zqr0cKAhPac5jSdTMgBJVCuktfIV5UX7ljerOSzBmwtuf1Qn6McN8wPGmppip-AV0pMjOBV2WikqKfMBu8QVNX_pZjlM6Vq7Uye3XOdylKlj--04ik0m7vVDmj0QOqfkY/s1600/Ludwik%20Zakr%C4%99t%20(1).jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1010" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi56HkjqngkCBHqQrx9_33jSBdzF4fLHSjvYZ951Rf_54YnBqFb9HoWRHEur6zqr0cKAhPac5jSdTMgBJVCuktfIV5UX7ljerOSzBmwtuf1Qn6McN8wPGmppip-AV0pMjOBV2WikqKfMBu8QVNX_pZjlM6Vq7Uye3XOdylKlj--04ik0m7vVDmj0QOqfkY/w404-h640/Ludwik%20Zakr%C4%99t%20(1).jpg" width="404" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Z lewej Ludwik Zakręt /1901-1975/ z przyjacielem Stanisławem Jeziornym. Lata 20 XX w.<br /></td></tr></tbody></table><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib683hXOKGs1O6slfjjpWWYchZo9dsIwbiwBe4FCqdLUxL4UzVuc3MY7wHVOAI5_58XCznwLe6ovwZp6OKjzPpbrQXlTkZZrfmt4fAAFTDZzxiivpb_fKIn7HQrz0CSyllfV4jx642PYrAytx9N85mGPdjNWsl-u7ziL95ih92svr_QScwUnGx3OXiwKU/s640/gr%C3%B3b%20Zakr%C4%99t%C3%B3w.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="480" data-original-width="640" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib683hXOKGs1O6slfjjpWWYchZo9dsIwbiwBe4FCqdLUxL4UzVuc3MY7wHVOAI5_58XCznwLe6ovwZp6OKjzPpbrQXlTkZZrfmt4fAAFTDZzxiivpb_fKIn7HQrz0CSyllfV4jx642PYrAytx9N85mGPdjNWsl-u7ziL95ih92svr_QScwUnGx3OXiwKU/w400-h300/gr%C3%B3b%20Zakr%C4%99t%C3%B3w.JPG" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Grób rodziny Ludwika i Katarzyny Zakręt w Wieluniu. Źródło: Grobonet.com<br /></td></tr></tbody></table><br /></span></div>
reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-27039586334852399522023-07-12T12:37:00.004+02:002023-07-12T12:37:43.918+02:00Kołowcy z Piotrowic i Trzebin<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">W 1891 r. Bolesław Prus, honorowy członek Warszawskiego Towarzystwa
Cyklistów na łamach Kuriera Codziennego, tak zachęcał do jazdy na
rowerze: </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">„<i>Jeśli masz pieniądze, kupuj rower. Nie wyobrażaj sobie, że w
nim siedzi diabeł, nie lękaj się trudów początkowej nauki, nie lekceważ
go jako zabawkę, ale naucz się jeździć i wyjeżdżaj jak najczęściej i
najdalej za miasto. W krótkim czasie zgrubieją ci muskuły, odzyskasz
sen, apetyt i dobry humor, staniesz się człowiekiem zdrowym, dzielnym i
podziękujesz niżej podpisanemu, że cię tak gorliwie zachęcał</i>”.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Te słowa nie straciły na aktualności aż do dzisiaj. Weźmy na ten przykład mnie. Jeżdżę rowerem namiętnie od lat i nie są to "wycieczki" po chleb do wiejskiego sklepu czy "wyprawa" do apteki aby wykupić leki. Mój gravel nie ma też powodów do narzekania. Dbam o niego bardziej jak o siebie. Pod tym względem jestem pewnie taki sam jak trzej mieszkańcy Piotrowic k/Leszna z czasów tak odległych, że nikt już ich nie pamięta. Karola Bluma, Adolfa Beckera oraz Adolfa Hinderlicha łączyła wielka miłość do rowerów. Ci Piotrowiczanie (?) zapewne rowery posiadali bo w grudniu 1933 roku postanowili formalnie zgłosić Starostwu Leszczyńskiemu stowarzyszenie kołowców, które istniało w tej wsi od 1908 roku. W tym czasie stowarzyszenia podobne były dość popularne i choć z perspektywy czasu wydają nam się egzotyczne to działały w wielu pobliskich miejscowościach np. w Krzycku Wielkim. Wspomniani już miłośnicy dwukołowców wystosowali do Starostwa Leszczyńskiego petycję, w której poprosili o formalne zarejestrowanie stowarzyszenia o nazwie <span style="color: #2b00fe;">"Stowarzyszenie Kołowców Piotrowice - Trzebiny" </span>z siedzibą w Piotrowicach. Wniosek opatrzono znaczkiem skarbowym o nominale 50 gr i w dniu 23 grudnia 1933 roku przedłożono go w Starostwie w Lesznie. </span></p><p style="text-align: justify;"></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj52nKmSlWQhH-LlKK_3pP4ihEI7fjlMhbzB0HaIJZOOof5LifvaZYT5bD_QDFd8mkp32sMq-aF6E_ScxN4kGD5Ow7lK_njCHJnNI4y-MXH-yUYbhL4_OQamNLNC4k3tff21Y6FbKJtr4CRsoOuf-q2j938b2_HJv97UVBdsMAB6H4T_KmyGREPISq72S0/s2634/wniosek%20do%20starostwa.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2634" data-original-width="2032" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj52nKmSlWQhH-LlKK_3pP4ihEI7fjlMhbzB0HaIJZOOof5LifvaZYT5bD_QDFd8mkp32sMq-aF6E_ScxN4kGD5Ow7lK_njCHJnNI4y-MXH-yUYbhL4_OQamNLNC4k3tff21Y6FbKJtr4CRsoOuf-q2j938b2_HJv97UVBdsMAB6H4T_KmyGREPISq72S0/w309-h400/wniosek%20do%20starostwa.jpg" width="309" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fragment wniosku zgłaszającego formalne zawiązanie się Stowarzyszenia Kolowców Piotrowice - Trzebiny 1933 r. Źrodło: Archiwum Panstwowe w Lesznie </td></tr></tbody></table><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Starosta Powiatowy nie miał żadnych zastrzeżeń do złożonego wniosku czemu dał wyraz w piśmie skierowanym do Stowarzyszenia w dniu 27 lutego 1934 roku. <br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"> Pierwszy Zarząd Stowarzyszenia Kołowców Piotrowice - Trzebiny stanowili:</span></p><ol style="text-align: left;"><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Przewodniczący: Karol Blum z Piotrowic</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zastępca przewodniczącego: Adolf Becker z Piotrowic</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Sekretarz: Paweł Basekiński z Trzebin</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zastępca sekretarza: Bruno Kochmann z Piotrowic</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Kasjer Adolf Hinderlich z Piotrowic</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Zastępca Kasjera: Józef Wittig z Piotrowic </span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">I kołownik: Paweł Freitag z Piotrowic</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">II kołownik: Richard Pisdor(?) z Piotrowic</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Przewodniczący komisji rewizyjnej: Roman Nitsche z Trzebin</span></li></ol><p><span style="font-size: medium;">Pierwsi członkowie Stowarzyszenia Kołowców Piotrowice - Trzebiny:</span></p><ol style="text-align: left;"><li><span style="font-size: medium;">Józef Giunter z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Wilhelm Bodack (?) z Piotrowic<br /></span></li><li><span style="font-size: medium;">Hein Klupsch z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Leon Langner z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Otto Wuller z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Karol Liebelt z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Karol Giunter z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Bruno Seiler z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Fritz (nieczytelne) z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Aloiz Kochmann z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Erich Fischer z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Rudolf Handke z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Wilhelm Bodack (?) z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Richard Gertig z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Bruno Liebelt z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">August Rokhert z Piotrowic </span></li></ol><p><span style="font-size: medium;">Z czasem szeregi Stowarzyszenia Kołowców Piotrowice - Trzebiny zasilali kolejni mieszkańcy wsi:</span></p><ol style="text-align: left;"><li><span style="font-size: medium;">Roiman Lemmer z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Bruno Beissert z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Willy Fleischer z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Bartosz Lecz z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Helmut Gizell z Trzebin </span></li></ol><p><span style="font-size: medium;">Jako pierwsi ze stowarzyszenia wystąpili:</span></p><ol style="text-align: left;"><li><span style="font-size: medium;">August Rokhert z Piotrowic</span></li><li><span style="font-size: medium;">Richard Gertig z Piotrowic</span></li></ol><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibhIps-NWOscbu5AmtCcDFjVe5Eu668WofU7uL7YeTzG7jv8w9xKpERab1dJSNr6PW3A11Jd7-Wa1mPStOvtpaop0iPCxfnZ3qhPdeccSTfcwS0UqyB6ITDiA0rI_zFJGX5E_IK6vULO2dYtMosmXMfdaAbY9HIUq_vSyozlCYg6n8lmJzzBreNTrumjQ/s1976/statut.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1786" data-original-width="1976" height="361" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibhIps-NWOscbu5AmtCcDFjVe5Eu668WofU7uL7YeTzG7jv8w9xKpERab1dJSNr6PW3A11Jd7-Wa1mPStOvtpaop0iPCxfnZ3qhPdeccSTfcwS0UqyB6ITDiA0rI_zFJGX5E_IK6vULO2dYtMosmXMfdaAbY9HIUq_vSyozlCYg6n8lmJzzBreNTrumjQ/w400-h361/statut.jpg" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fragment statutu Stowarzyszenia Kołowców Piotrowice - Trzebiny 1933 r. Źrodło: Archiwum Państwowe w Lesznie </td></tr></tbody></table><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><p style="text-align: center;"><b style="font-family: Kalam;"><i>STATUT KOŁOWCÓW PIOTROWICE - TRZEBINY 1908 r.</i></b></p><ol style="text-align: left;"><li style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i> Stowarzyszenie nosi nazwę "Kołowcy Piotrowice - Trzebiny 1908" i ma za zadanie rozwinąć sport kołowy i rozwinąć ogłady towarzyskiej wśród członków.</i></b></li><li style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i>Członkiem towarzystwa może być każdy obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, który ukończył 17 rok życia</i></b></li><li style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i>Przyjmowanie nowego członka rozstrzygnie Zarząd</i></b></li><li style="text-align: left;"><span style="font-family: Kalam;"><b><i>Wszyscy członkowie płacą miesięczne składki w wysokości 30 gr. Nowowstępujący członek wpłaci 2 zł wpisowego.<br /></i></b></span></li><li style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i>Każdy członek ma prawo dobrowolnie wystąpić, bez jakichkolwiek zobowiązań z jego strony jak i ze strony towarzystwa</i></b></li><li style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i>W razie śmierci członka towarzystwo stawi bezpłatnie kondukt pogrzebowy i wieniec.</i></b></li><li style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i>Zebrania odbędą się co pierwszą niedzielę w miesiącu. Lokal towarzystwa jest dawna restauracja Hinderlicha w Piotrowicach</i></b></li><li style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i>Co rok odbędą się walne zebrania celem wyboru nowego Zarządu. Walne zebrania odbędą się zawsze w czerwcu każdego roku. Zarząd wybiera się na przeciąg jednego roku.</i></b></li><li style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i>Rozwiązanie nastąpi w ten czas jeżeli Towarzystwo ma mniej niż 5 członków. Wtenczas cały majątek rozdzieli się na rzecz biednych Gminy Piotrowice 2/3 i gminy Trzebiny 1/3.</i></b></li><li style="text-align: left;"><span style="font-family: Kalam;"><b><i>Towarzystwo składa się : przewodniczący i zastępca, sekretarz i zastępca, kasjer i zastępca I i II kołownik, komisja rewizyjna<br /></i></b></span></li><li style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i>Przewodniczący prowadzi zebranie i troszczy się o całokształt towarzystwa.</i></b></li><li style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i>Sekretarz prowadzi protokoły i wszelkie prace piśmienne</i></b></li><li style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i>Kasjer prowadzi księgę kasową zbiera składki i płaci za zgodą Zarządu wszelkie rachunki dotyczące towarzystwa.</i></b></li><li style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i>I i II kołownik prowadzą sport kołowy</i></b></li><li style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i>Komisja rewizyjna bada stan kasy i całokształt towarzystwa.</i></b></li></ol><p><b style="font-family: Kalam;"><i>Powyższy statut został uchwalony w 1908 roku. Poprawiony i uzupełniony w dniu 17 grudnia 1933 roku </i></b></p><p><b style="font-family: Kalam;"><i>Podpisali:</i></b></p><p><b style="font-family: Kalam;"><i>Przewodniczący: Karol Blum</i></b></p><p><b style="font-family: Kalam;"><i>Sekretarz: Paweł Basekiński </i></b></p><p style="text-align: center;"><b style="font-family: Kalam;"><i>w Piotrowicach anno 1908-1933 roku.</i></b></p><p style="text-align: center;"><b style="font-family: Kalam;"><i><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFOnTQiqSl0Xe8_WUVEHPgmkLsXBWaxPcYpW7t5xiKVUAw0ZHiL1SX20i-yqQuZhCRZZkk8y9c1zyGyejGfM6wJeO3YAHJYS5DVJWkjOj1B5fceA0dYeEZnXe_AQ4RhU1VFaesE4FuPz7zUT-NGcyjWsydvSE-OtAzeSbYbYST17cVB4J9HQDzavjw1V8/s1402/Restauracja%20Hinderlicha.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="550" data-original-width="1402" height="158" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFOnTQiqSl0Xe8_WUVEHPgmkLsXBWaxPcYpW7t5xiKVUAw0ZHiL1SX20i-yqQuZhCRZZkk8y9c1zyGyejGfM6wJeO3YAHJYS5DVJWkjOj1B5fceA0dYeEZnXe_AQ4RhU1VFaesE4FuPz7zUT-NGcyjWsydvSE-OtAzeSbYbYST17cVB4J9HQDzavjw1V8/w400-h158/Restauracja%20Hinderlicha.jpg" width="400" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Prawdopodobnie miejsce w Piotrowicach, w którym jeszcze przed Wojną światową mieściła się restauracja Hinderlicha. Informacja ta jest do zweryfikowania przez najstarszych byłych i obecnych mieszkańców Piotrowic i Trzebin. Źrodło zdjecia: www.google.com</td></tr></tbody></table><br /> </i></b></p><p style="text-align: left;"><b style="font-family: Kalam;"><i> </i></b><br /></p><p> <br /></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><br /></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-31972755876206147682023-07-05T08:29:00.002+02:002023-07-05T08:29:26.866+02:00CZESŁAW BEDNARCZYK – REŻYSER Z DŁUŻYNY<p style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:RelyOnVML/>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="false"
DefSemiHidden="false" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="371">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 6"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 7"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 8"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Normal Indent"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="footnote text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="annotation text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="header"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="footer"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index heading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="table of figures"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="envelope address"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="envelope return"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="footnote reference"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="annotation reference"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="line number"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="page number"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="endnote reference"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="endnote text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="table of authorities"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="macro"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="toa heading"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Closing"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Signature"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text Indent"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Message Header"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Salutation"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Date"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text First Indent"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text First Indent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Note Heading"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text Indent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text Indent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Block Text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Hyperlink"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="FollowedHyperlink"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Document Map"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Plain Text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="E-mail Signature"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Top of Form"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Bottom of Form"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Normal (Web)"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Acronym"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Address"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Cite"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Code"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Definition"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Keyboard"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Preformatted"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Sample"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Typewriter"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Variable"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Normal Table"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="annotation subject"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="No List"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Outline List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Outline List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Outline List 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Simple 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Simple 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Simple 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Classic 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Classic 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Classic 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Classic 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Colorful 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Colorful 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Colorful 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 6"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 7"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 8"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 6"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 7"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 8"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table 3D effects 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table 3D effects 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table 3D effects 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Contemporary"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Elegant"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Professional"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Subtle 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Subtle 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Web 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Web 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Web 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Balloon Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Theme"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" QFormat="true"
Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" QFormat="true"
Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" QFormat="true"
Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" QFormat="true"
Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" QFormat="true"
Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" QFormat="true"
Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="41" Name="Plain Table 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="42" Name="Plain Table 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="43" Name="Plain Table 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="44" Name="Plain Table 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="45" Name="Plain Table 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="40" Name="Grid Table Light"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46" Name="Grid Table 1 Light"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51" Name="Grid Table 6 Colorful"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52" Name="Grid Table 7 Colorful"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46" Name="List Table 1 Light"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51" Name="List Table 6 Colorful"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52" Name="List Table 7 Colorful"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 6"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri",sans-serif;
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-bidi-font-family:"Times New Roman";
mso-bidi-theme-font:minor-bidi;
mso-fareast-language:EN-US;}
</style>
<![endif]-->
</p><p align="center" class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: center;"><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span face=""Arial",sans-serif"></span></b></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"> </p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRIVqRoV-rqG9zyHQOrF_edmffxX9G9TE04ERt94CWkTHGY5uNyQrtwzQ7q72fQEzUTzVfENvoxqz61TdflE2R8JfuqRjgDVTqA3oRooSHhNDhj01JiR67xVU4TSJiHDemuo_6BOlEGikw3HzlvvGwQl4cVytbrMUDu_MkUM764b5pMNxRLHAjq0RHGoY/s250/34-1.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="250" data-original-width="173" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRIVqRoV-rqG9zyHQOrF_edmffxX9G9TE04ERt94CWkTHGY5uNyQrtwzQ7q72fQEzUTzVfENvoxqz61TdflE2R8JfuqRjgDVTqA3oRooSHhNDhj01JiR67xVU4TSJiHDemuo_6BOlEGikw3HzlvvGwQl4cVytbrMUDu_MkUM764b5pMNxRLHAjq0RHGoY/w277-h400/34-1.jpg" width="277" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Czesław Bednarczyk ok 1964</td></tr></tbody></table><br /><p></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="mso-tab-count: 1;"> <span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial;"> 134 lata temu,</span></span></span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial; line-height: 150%;"> 5 lipca 1889</span></span><span style="mso-tab-count: 1;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial;"> roku w Radomicku koło Leszna urodził się </span></span></span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial; line-height: 150%;">Czesław Bednarczyk. W
Dłużynie prowadził gospodarstwo rolne, posiadał kuźnię i warsztat ślusarski. Przez
wiele lat służył tutejszej społeczności jako sołtys, członek władz gminnych i
gromadzkich. Był przed II wojną światową ławnikiem sądowym a nawet członkiem
Rady Nadzorczej Spółdzielni "Rolnik" w Śmiglu. Swoją działalność w
obszarze kultury prowadził już w czasach zaboru pruskiego.</span><span style="font-family: arial;"> <span style="line-height: 150%;">Wówczas to propagował wśród mieszkańców Dłużyny
czytelnictwo polskiej prasy i literatury. Prowadził, zapewne we własnym domu,
punkt czytelni ludowej, gromadząc i udostępniając polskie książki <span> </span>i czasopisma. Współorganizował pierwsze w
Dłużynie kółko rolnicze i był jego sekretarzem przez kilkadziesiąt lat. Ten
niezwykle aktywny obywatel Dłużyny jeszcze przed wybuchem I wojny światowej
zaszczepił wśród mieszkańców wsi miłość do teatru. Reżyserował amatorskie
spektakle teatralne. Tą działalność
kulturalną prowadził także po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku a także po
II wojnie światowej. Swój pierwszy spektakl pt. „Koszyk kwiatów” sztukę w 5 aktach J. Chociszewskiego Czesław
Bednarczyk wyreżyserował w 1908 roku. Został za to ukarany przez władze pruskie
karą finansową w wysokości 5 marek. Kolejnymi reżyserowanymi przez niego
przedstawieniami były: "Sąsiedzi" P. Kołodzieja, "Mazepa"
J. Słowackiego, "Chata za wsią" Galasiewicza i Mellerowej oraz
"Pan Dulski" Gabrieli Zapolskiej. Teatr amatorski stał się jego
prawdziwą pasją. Czesław Bednarczyk (przy współudziale Ignacego Michałowskiego
i Julianny Majchrzak) reżyserował spektakle aż do końca lat 60 tych XX w. Były
to przedstawienia wystawiane pod szyldem organizacji młodzieżowych, Ochotniczej
Straży Pożarnej lub Komitetu Rodzicielskiego. Wystawiono między innymi takie
sztuki jak: w 1947 r. „Gwałtu, co się dzieje”<span>
</span>A. Fredry, w 1957 r. „Czekaj, ja wrócę” M. Wodzyńskiego, w 1960 r.
„Fircyk w zalotach” F. Zabłockiego, w 1961 r. „Majster<span> </span>i czeladnik” J. Korzeniowskiego, w 1962
r. „Karpaccy górale” J. Korzeniowskiego, w 1964 r. „Wesele Fonsia” R.
Ruszkowskiego, w 1966 r. w „Dom pod Oświęcimiem” T. Hołuja, w 1970 r. „Biała
Cyganka” I. Kraszewskiego. We wszystkich przedstawieniach chętnie brała udział
młodzież dłużyńska. Czesław Bednarczyk wystawiał swoje spektakle w sąsiednich
wsiach np. w Bukówcu Górnym. Pomagała mu w tej mrówczej pracy jego żona Maria z
Kędziorów wraz z córkami. Według Zdzisława Smoluchowskiego tylko do roku 1930
Czesław Bednarczyk wyreżyserował około 30 sztuk.<span> </span></span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial; line-height: 150%;"><span> </span>W 1912 roku Czesław Bednarczyk został wybrany do Rady
Gminnej Dłużyny.<span> </span>Już na samym początku
swojej działalności w Radzie Gminy zrodził się w nim pomysł aby wybudować
brukowaną drogę przez wieś. Przekonał<span>
</span>mieszkańców do tej idei i namówił władze powiatu w Śmiglu do
zrealizowania projektu.<span> </span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial; line-height: 150%;"><span> </span>W Latach 1914-1917 jak większość młodych mieszkańców Wielkopolski
został przymusowo wcielony do armii pruskiej. Walczył na froncie wschodnim,
gdzie w 1916 roku został ranny w bitwie pod Berezyną (dziś teren Białorusi)<span> </span>a w 1917 roku trafił do niewoli rosyjskiej
pod Stanisławowem (Ukraina). Z niewoli powrócił schorowany w styczniu 1919 roku. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial; line-height: 150%;"><span> <span> </span></span>Czesław Bednarczyk był głównym współzałożycielem
stowarzyszenia pod nazwą „Ochotnicza Straż Pożarna w Dłużynie”. Na podaniu z
1935 roku o
zarejestrowanie stowarzyszenia przez wojewodę poznańskiego figuruje 15 nazwisk
mieszkańców Dłużyny. Podpis Czesława Bednarczyka odnajdujemy na pierwszym
miejscu a na miejscu 9 podpis jego syna Józefa. Ostatecznie stowarzyszenie
„Ochotnicza Straż Pożarna” w Dłużynie zarejestrowane zostało w Rejestrze
Stowarzyszeń i Związków Poznańskiego Urzędu Wojewódzkiego pod numerem 919 w
dniu 23 marca 1936 roku. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial; line-height: 150%;"><span> </span>W tym samym 1935 roku Czesław Bednarczyk został wybrany
do Rady Nadzorczej spółdzielni rolniczo-handlowej „Rolnik” w Śmiglu. Po
zakończeniu II wojny światowej
działał społecznie na rzecz odtworzenia tej spółdzielni w sąsiednich Włoszakowicach.
W rezultacie w październiku 1945 roku współtworzył Gminną Spółdzielnie we
Włoszakowicach, która wkrótce wchłonęła „Rolnika”. Należy wspomnieć, że Czesław
Bednarczyk pełnił funkcję w Radzie Nadzorczej GS<span> </span>a w 1948 roku został jej
przewodniczącym. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial; line-height: 150%;"><span> </span>Pomimo tak poważnych „zajęć” jakimi się imał nie
zapomniał Czesław Bednarczyk o swojej miłości do kultury, wiedzy i historii.
Jako lokalny patriota<span> </span>i
działacz społeczny był częstym gościem w Szkole Podstawowej w Dłużynie. Podczas
spotkań z młodzieżą opowiadał o swoim ciekawym i bogatym w wydarzenia życiu.
Wspominał o tym w swoich notatkach ówczesny dyrektor szkoły p. Antonii Kaczmarek.
Czesław Bednarczyk współpracował również z dyrektorem szkoły podstawowej w
Krzycku Wielkim Marianem Niedźwiedzińskim, znanym działaczem kulturalnym.<span> </span>W 1962 roku Marian Niedźwiedziński,<span> </span>skierował prośbę do Czesława Bednarczyka aby
ten opisał swoje wspomnienia z czasów kiedy to Wielkopolska walczyła<span> </span>z niemieckim zaborcą o utrzymanie na tych
terenach polskiego języka i
polskiej kultury. Efektem tego był list napisany przez Bednarczyka do<span> </span>Niedźwiedzińskiego, szczegółowo opisujący
stosunki społeczne panujące w gminie w czasach II Rzeczypospolitej oraz w
zarządzie Spółdzielni „Rolnik”. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial; line-height: 150%;"><span> </span>Czesław Bednarczyk w grudniu 1947 roku uczestniczył w
założycielskim zebraniu Oddziału Parafialnego „Caritas” w Dłużynie, na którym
został wybrany jego sekretarzem. Przez wiele lat był aktywny członkiem rady
parafialnej w Dłużynie. Ówczesny proboszcz dłużyński ks. K. Urbanowski
traktował go jako swojego cyt: najlepszego doradcę.<span> </span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial; line-height: 150%;"><span> </span>Czesław Bednarczyk przyczynił się w znaczący sposób do
elektryfikacji wsi Dłużyna.<span> </span>Pełnił
funkcję przewodniczącego komitetu elektryfikacji, który zawiązał się w dniu 10
maja 1957 roku. W dniu 5 listopada 1957 roku jako przewodniczący komitetu
podpisał umowę kredytową z Bankiem Rolnym na kwotę 150 tys. w celu wykonania
zadania elektryfikacji wsi. 17 stycznia 1958 roku zawarł umowę z Zakładem
Elektroinstalacyjnym Stanisława Krawczyka ze Szczecina na wykonanie potrzebnych
prac. 31 marca 1958 roku Komisja wystosowała pismo do Zarządu Elektryfikacji
Rolnictwa, który przydzielał transformatory, z prośbą o odpowiedni
transformator. 17 Lipca 1958 roku Zarząd Elektryfikacji Rolnictwa w Warszawie
zlecił Poznańskiemu Przedsiębiorstwu Elektryfikacji Rolnictwa sprzedaż
transformatora Komitetowi Elektryfikacji Wsi Dłużyna. 21 listopada 1958 roku
Czesław Bednarczyk podpisał oświadczenie, że został poinformowany, że oddana do
użytku sieć jest pod napięciem. Ostatnim akordem elektryfikacji wsi pod
kierownictwem Czesława Bednarczyka było oddanie do użytku oświetlenia ulicznego
w Dłużynie. Nastąpiło<span> </span>to w 1959 roku.
Protokół odbioru tych prac podpisał osobiście Czesław Bednarczyk. W 1937 roku
za zasługi na polu pracy społecznej i zawodowej Czesław Bednarczyk został
odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: arial; line-height: 150%;"> </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; line-height: 150%; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Wspomnienie o Czesławie Bednarczyku można odnaleźć w czasopiśmie "Nasze Jutro" numer 388/2023 (ze stycznia 2023) <br /></span></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; line-height: 150%; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"> </span></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; line-height: 150%; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"> </span><u><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Wybrane źródła:</span></u></p>
<p class="MsoListParagraphCxSpFirst" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Arial;"> <span style="mso-list: Ignore;">1.<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span></span></span><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Ksiądz Leszek Grzelak "Kronika
parafii św. Jakuba w Dłużynie do 1945 roku oraz dawnej parafii w
Charbielinie"</span></p>
<p class="MsoListParagraphCxSpMiddle" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Arial;"><span style="mso-list: Ignore;">2.<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Blog genealogiczny </span><a href="http://hudzikowie.blogspot.com/"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">http://hudzikowie.blogspot.com/</span></a><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"></span></p>
<p class="MsoListParagraphCxSpMiddle" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Arial;"><span style="mso-list: Ignore;">3.<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Gazeta „Nowy Kurier” wydanie z 13
sierpnia 1937 roku.</span></p>
<p class="MsoListParagraphCxSpMiddle" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Arial;"><span style="mso-list: Ignore;">4.<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Korespondencja Mariana
Niedźwiedzińskiego z Czesławem Bednarczykiem</span></p>
<p class="MsoListParagraphCxSpMiddle" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Arial;"><span style="mso-list: Ignore;">5.<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Opracowanie Konrada Bednarczyka pt:
„Nasz Dziadek”</span></p>
<p class="MsoListParagraphCxSpMiddle" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Arial;"><span style="mso-list: Ignore;">6.<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Opracowanie Konrada Bednarczyka w „Nasze
Jutro” pt. „Sercem za serce”</span></p>
<p class="MsoListParagraphCxSpMiddle" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Arial;"><span style="mso-list: Ignore;">7.<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Fragmenty wspomnień Ignacego
Michałowskiego</span></p>
<p class="MsoListParagraphCxSpMiddle" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Arial;"><span style="mso-list: Ignore;">8.<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Panorama Leszczyńska 08.1986 r. Z.
Smoluchowski „Tradycje ruchu amatorskiego”</span></p>
<p class="MsoListParagraphCxSpMiddle" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Arial;"><span style="mso-list: Ignore;">9.<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Pamiątki rodzinne po Czesławie
Bednarczyku</span></p>
<p class="MsoListParagraphCxSpMiddle" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Arial;"><span style="mso-list: Ignore;">1</span></span><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">L Leszczyńska Biblioteka Cyfrowa </span><a href="https://www.lbc.leszno.pl/"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">https://www.lbc.leszno.pl/</span></a><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"></span></p>
<p class="MsoListParagraphCxSpMiddle" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Arial;"><span style="mso-list: Ignore;">11.<span style="font: 7pt "Times New Roman";">
</span></span></span><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Wielkopolska Biblioteka Cyfrowa </span><a href="https://www.wbc.poznan.pl/dlibra"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">https://www.wbc.poznan.pl/dlibra</span></a><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"></span></p>
<p class="MsoListParagraphCxSpLast" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; mso-add-space: auto; mso-list: l0 level1 lfo1; text-align: justify; text-indent: -18pt;"><span class="MsoHyperlink"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Arial; text-decoration: none; text-underline: none;"><span style="mso-list: Ignore;">12.<span style="font: 7pt "Times New Roman";"> </span></span></span></span><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Biblioteka
Narodowa Polona </span><a href="https://polona.pl/"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">https://polona.pl/</span></a><span class="MsoHyperlink"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span face=""Arial",sans-serif" style="font-size: 12pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"> </span></p>
<p></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-20346028257832395172023-06-09T12:36:00.005+02:002023-06-09T13:28:06.225+02:00Koń w studni czyli akcja sanitarno-porządkowa w Piotrowicach 1957 r.<p> <span style="font-size: medium;"> <span style="font-family: Kalam; text-align: right;">Niechłód, dnia 05 czerwca 1957 r</span></span></p><p style="text-align: left;"><span style="color: #073763; font-family: Kalam; font-size: xx-large; text-align: center;"> </span><span style="color: #073763; font-family: Kalam; font-size: large; text-align: center;"> Protokół nr V/1957</span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="color: #0b5394; font-size: large;"><span>W V sesji Gromadzkiej Rady Narodowej w Niechłodzie odbytej w dniu 23 maja 1957 r. w świetlicy gromadzkiej w Niechłodzie. Przewodniczył ob. Hudzik Ludwik - przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej. </span></span><span style="color: #0b5394; font-size: large;">Obecnych było 8 radnych oraz około 45 osób z poza Rady. </span></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">Porządek dzienny: </span></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">1.[...]</span></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">2. [...]<br /></span></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">4. <span style="color: red;">Akcja sanitarno-porządkowa<br /></span></span></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">5.[...]</span></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">6. <span style="color: red;">Zapytania i wolne wnioski</span></span></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;"> </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">Do pkt 4 porządku dziennego: </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">Przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej ob. Hudzik Ludwik złożył sprawozdanie z przebiegu akcji sanitarno-porządkowej[...]</span></span><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;"><u>Dyskusja:</u></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="color: #0b5394; font-size: large;"></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">W dyskusji radny <span style="color: #2b00fe;">Adamczak Walerian </span><span>członek trójki sanitarno - porządkowej ze wsi Piotrowice mówi o tym, jak wynika ze sprawozdania to w PGR w Niechłodzie brak drzwi przy ustępach i kierownictwo gospodarstwa tłumaczy się brakiem materiałów budowlanych gdy tymczasem w Zbarzewie po byłej resztówce w stodołach są powywracane</span> wrota i leżą bez użytku i ten materiał można by zużyć na zrobienie wspomnianych drzwi. Przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej ob. <span style="color: #2b00fe;">Hudzik Ludwik</span> poruszył sprawę słabego zabezpieczenia studni polnej w PGR w Piotrowicach co spowodowało utopienie się konia. Ob. <span style="color: #2b00fe;">Glapiak Jan</span> kalkulator PGR mówi, że studnia w Piotrowicach była zabezpieczona lecz belki zgniły a nowego materiału Państwowe Gospodarstwo Rolne otrzymać nie może. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Do pkt 6 porządku dziennego: </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;"><u>Dyskusja:</u></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej ob. <span style="color: #2b00fe;">Hudzik Ludwik </span>odczytał orzeczenie Kolegium Orzekającego wydane przeciwko ob. <span style="color: #2b00fe;">Ufniakowi </span>zam. w Trzebinach.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Ob. <span style="color: #2b00fe;">Czop Józef </span>zamieszkały w Zbarzewie zapytuje się dlaczego 2 dni po upływie terminu płatności II raty zaliczki podatku gruntowego przyszła do niego egzekucja pomimo tego, ze zrobił wniosek o przesunięcie terminu płatności. Gorzej postępują teraz z człowiekiem jak Niemcy i Ukraińcy. Radny ob. <span style="color: #2b00fe;">Śliwa Piotr</span> mówi o tym, że wniosek ob. Czopa winie być załatwiony pozytywnie ponieważ dotychczas ob. Czop był dobrym płatnikiem. Sprawę wyjaśnił Przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej ob. <span style="color: #2b00fe;">Hudzik Ludwik, </span>że wniosek ob. Czopa był rozpatrywany na wspólnym posiedzeniu Prezydium i Komisji Finansów Budżetowej i stwierdzono, że o ile ob. Czop był w stanie kupić motocykl synowi i dawać mu pieniądze na benzynę to i jest w stanie zapłacić w terminie podatek. [...]</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Ob. <span style="color: #2b00fe;">Hudzik Ludwik</span> przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej mówi o tym, że w Prezydium Powiatowej Rady Narodowej istnieje bałagan ponieważ z Trzebin za I ratę zaliczki podatku gruntowego kantowało się ludzi a dziś okazuje się, że mają oni nadpłatę z lat ubiegłych. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Ob. <span style="color: #2b00fe;">Świder Władysław</span> z Trzebin mówi o tym, ze ob. <span style="color: #2b00fe;">Bartoszek Władysław</span> z Trzebin ma lepszy grunt od niego a płaci mniej podatku i ma mniejszy wymiar szarwarku. Sprawę wyjaśnił przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej ob. <span style="color: #2b00fe;">Hudzik Ludwik</span> że taka była dotychczas klasyfikacja i nic na to nie poradzimy. Teraz po zmianie klasyfikacji na pewno sprawa ulegnie zmianie. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Ob. <span style="color: #2b00fe;">Bolesław Pelian</span> z Niechłodu mówi o tym, że gospodarstwa poniemieckie są poszkodowane, ponieważ pozabierano im lasy a i po większej części nie posiadają łąk. Wnosi aby ukarać tych winnych, którzy kazali zalesiać łąki. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Ob. <span style="color: #2b00fe;">Grzegorek </span>mówi o tym, że jest ciekawy czy mieszkańcy gromady Lasocice będą kupowali siano czy też otrzymają łąki, ponieważ w innych latach było to samo, że nas odepchnęli.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Ob. <span style="color: #2b00fe;">Blask Stanisław</span> mówi o tym, że op ile Prezydium Powiatowej Rady Narodowej jest nad wszystkimi gromadami to winno się starać aby i nasza gromada otrzymała pewną ilość łąk. Radny <span style="color: #2b00fe;">Adamczak</span> mówi, ze za siano będzie za duży koszt. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Radny ob. <span style="color: #2b00fe;">Śliwa Piotr </span>z Niechłodu mówi o tym, że temu rolnikowi, który nie ma łąki winni odliczyć hektar względnie pół hektara od wymiaru obowiązkowych dostaw. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Ponieważ nikt inny głosu w dyskusji nie zabrał przewodniczący podziękował radnym i gościom za udział w sesji i zamknął obrady. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Sekretarz GRN Przewodniczący GRN</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="color: #2b00fe; font-family: Kalam; font-size: large;">Uzarowska Hudzik</span></p><p style="text-align: justify;"></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUW5rsEig6QpvNR2oa7RNlcju7-Nwy0sj0O1jg3QfXLzROfwHytcJFqAsDrn6qPK3ukDGWfYPO9de4Hj0K4NVb5w0HN2mKFKX1-r3B6xCrRjhnsjYPlC8Drp4WedJOEsTxk-FHSLBOaWG1bgqqm5SfMJXhc5Twtj0PNFmNh8HPCqf4wt3NqcdFajMo/s1672/kon.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="890" data-original-width="1672" height="340" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUW5rsEig6QpvNR2oa7RNlcju7-Nwy0sj0O1jg3QfXLzROfwHytcJFqAsDrn6qPK3ukDGWfYPO9de4Hj0K4NVb5w0HN2mKFKX1-r3B6xCrRjhnsjYPlC8Drp4WedJOEsTxk-FHSLBOaWG1bgqqm5SfMJXhc5Twtj0PNFmNh8HPCqf4wt3NqcdFajMo/w640-h340/kon.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fragment protokołu z V sesji Gromadzkiej Rady Narodowej w Niechłodzie 23 maja 1957 r. Źródło Archiwum Państwowe w Lesznie., </td></tr></tbody></table><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzsnJeeKX-pnDEz8nO1McmZ50oSuA5Bezg6VuNpiwRaJCJf3dZQ_G7_fIicA6VOSOGA_n1fvB8z7gqGPQcOW3-SCR01r1x6VkfYj7hBCEl2BsYdGBIKD4k1LOpqGYUhgnxD9oHaX2PpSTBF8urM2QCsW5sQFKJEN3DHuM_48CwNQ1UBvbtrZCubugh/s1023/nbhc.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="676" data-original-width="1023" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzsnJeeKX-pnDEz8nO1McmZ50oSuA5Bezg6VuNpiwRaJCJf3dZQ_G7_fIicA6VOSOGA_n1fvB8z7gqGPQcOW3-SCR01r1x6VkfYj7hBCEl2BsYdGBIKD4k1LOpqGYUhgnxD9oHaX2PpSTBF8urM2QCsW5sQFKJEN3DHuM_48CwNQ1UBvbtrZCubugh/w640-h422/nbhc.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Powrót z pola. Piotrowice lata 50 te XX w. </td></tr></tbody></table><br /><span style="color: #2b00fe; font-family: Kalam; font-size: large;"><br /></span><p></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-13403104116843904662023-05-23T11:21:00.003+02:002023-05-23T11:44:56.873+02:00Walenty Bednarczyk - żołnierz 5 kompanii I batalionu saperów<div><p style="text-align: justify;"><span class="x193iq5w xeuugli x13faqbe x1vvkbs x1xmvt09 x1lliihq x1s928wv xhkezso x1gmr53x x1cpjm7i x1fgarty x1943h6x xudqn12 x3x7a5m x6prxxf xvq8zen xo1l8bm xzsf02u x1yc453h" dir="auto"><span style="font-size: medium;">O Walentym Bednarczyku trudno cokolwiek napisać. Nie ma już nikogo kto by go pamiętał. To zrozumiałe, bowiem Walenty zginął w bitwie pod Verdyn (Francja) podczas I wojny światowej. O faktach z życia Walentego dowiadujemy się z dokumentów. Wiemy z całą pewnością że:</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="x193iq5w xeuugli x13faqbe x1vvkbs x1xmvt09 x1lliihq x1s928wv xhkezso x1gmr53x x1cpjm7i x1fgarty x1943h6x xudqn12 x3x7a5m x6prxxf xvq8zen xo1l8bm xzsf02u x1yc453h" dir="auto"><span style="font-size: medium;">1. Walenty
Bednarczyk był pierworodnym synem Szczepana i
Anastazji ze Skorupińskich. Przyszedł na świat o godz. 8 rano 15 stycznia 1888 roku w Radomicku. </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="x193iq5w xeuugli x13faqbe x1vvkbs x1xmvt09 x1lliihq x1s928wv xhkezso x1gmr53x x1cpjm7i x1fgarty x1943h6x xudqn12 x3x7a5m x6prxxf xvq8zen xo1l8bm xzsf02u x1yc453h" dir="auto"><span style="font-size: medium;">2. Starszy brat mojego pradziadka Czesława Bednarczyka przed I wojną
światową pracował jako górnik w Westfalii. </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="x193iq5w xeuugli x13faqbe x1vvkbs x1xmvt09 x1lliihq x1s928wv xhkezso x1gmr53x x1cpjm7i x1fgarty x1943h6x xudqn12 x3x7a5m x6prxxf xvq8zen xo1l8bm xzsf02u x1yc453h" dir="auto"><span style="font-size: medium;">3. Przed 1910 rokiem kształcił się na ślusarza maszynowego zapewne w fabryce maszyn rolniczych Józefa Nitschego w Dłużynie. </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="x193iq5w xeuugli x13faqbe x1vvkbs x1xmvt09 x1lliihq x1s928wv xhkezso x1gmr53x x1cpjm7i x1fgarty x1943h6x xudqn12 x3x7a5m x6prxxf xvq8zen xo1l8bm xzsf02u x1yc453h" dir="auto"><span style="font-size: medium;">4. W Dłużynie poznał Annę Szudrę. Ta znajomość przerodziła się w wielką miłość. Nie bez znaczenia był fakt, że przyszła żona Walentego była od niego starsza o 2 lata. Walenty i Anna pobrali się w 1910 r. </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="x193iq5w xeuugli x13faqbe x1vvkbs x1xmvt09 x1lliihq x1s928wv xhkezso x1gmr53x x1cpjm7i x1fgarty x1943h6x xudqn12 x3x7a5m x6prxxf xvq8zen xo1l8bm xzsf02u x1yc453h" dir="auto"></span></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL48940n8Ml90gvhwTYT8AELmqM4aAsTMKKBQQjlFcEQ7e1n_WO3UhEQziwr6qTGYv4yzxYPAvlQJMf5Tmom7oZKZJ8ocAChDKFxUrH_3U4HPYOqt8IgyVFzPiKi9nbV4id-9x-FAM9SuCniJimQATCJYZpTXB6DIz3V7lyA3t6uk-IaYDyOr5OyY0/s1600/bednarczyk%20radomicko.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1168" data-original-width="1600" height="468" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL48940n8Ml90gvhwTYT8AELmqM4aAsTMKKBQQjlFcEQ7e1n_WO3UhEQziwr6qTGYv4yzxYPAvlQJMf5Tmom7oZKZJ8ocAChDKFxUrH_3U4HPYOqt8IgyVFzPiKi9nbV4id-9x-FAM9SuCniJimQATCJYZpTXB6DIz3V7lyA3t6uk-IaYDyOr5OyY0/w640-h468/bednarczyk%20radomicko.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span face="Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif" style="background-color: white; color: #7d7d7d; font-size: 11.88px;">Rodzina Bednarczyków 1912 rok Radomicko. Na zdjęciu w centralnym miejscu Szczepan i Anastazja z wnukami. Po prawej syn Czesław z żoną Marianną z Kędziorów. Po lewej syn Walenty z żoną Anną z Szudrów. W drugim rzędzie pierwszy z prawej stoi Franciszek Bednarczyk. Radomicko ok 1912 r. </span></td></tr></tbody></table><p></p><p style="text-align: justify;"><span class="x193iq5w xeuugli x13faqbe x1vvkbs x1xmvt09 x1lliihq x1s928wv xhkezso x1gmr53x x1cpjm7i x1fgarty x1943h6x xudqn12 x3x7a5m x6prxxf xvq8zen xo1l8bm xzsf02u x1yc453h" dir="auto"><span style="font-size: medium;"> Z Walentym Bednarczykiem mam pewien kłopot. Wracam do tej postaci raz na kilka lat i za każdym razem rozpala ona moją wyobraźnię. Co ciekawe, po każdej przerwie "od Walentego" od nowa zagłębiam się w historię jego krótkiego i tragicznego życia i za każdym razem odkrywam coś nowego. Nie inaczej było tym razem, jednak teraz bardzo pomogli mi wnuczka Walentego Pani Stanisława i poniekąd pewien utwór literacki zwany potocznie "<a href="https://dluzyna.pl/web/DATA/Poemat%20o%20Dluzynie.pdf" target="_blank"><b>Poematem o Dłużynie</b></a>" Autorem tego wiersza jest Marian Szudra, który za życia był znanym i bardzo cenionym wielkopolskim lekarzem. Jego pasją była literatura. </span></span><span style="font-size: medium;">Był członkiem klubów literackich. Ukazało się 115 jego wierszy. Organizował
spotkania autorskie oraz udzielał licznych wywiadów w Polskim Radiu i telewizji. Umiłował
piękno przyrody, którą opisywał w swojej twórczości poetyckiej. Uczył honorowo łaciny w liceum i gimnazjum w Chodzieży. Był poliglotą, znał 6 języków obcych. No i trzeba wreszcie dodać, że Marian Szudra był blisko spokrewniony z Anną Szudra, żoną Walentego Bednarczyka, która była jego ciotką. Więcej na temat Mariana Szudry można dowiedzieć się <a href="https://www.csw2020.com.pl/biogram/dr-marian-szudra/" target="_blank"><b>TUTAJ</b></a></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span class="markedContent" id="page3R_mcid18" style="font-family: Kalam;"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*397.39px); transform: scaleX(0.910652);">"<span style="color: #2b00fe;">Dłużyno moja droga, sielska wsi kochana</span></span></span><span class="markedContent" id="page3R_mcid19" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*413.23px); transform: scaleX(0.943687);">Witam cię</span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*120.53px); top: calc(var(--scale-factor)*413.23px);"> </span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*123.50px); top: calc(var(--scale-factor)*413.23px); transform: scaleX(0.874363);">sercem, duszą tęsknotą wezbraną,</span></span><span class="markedContent" id="page3R_mcid20" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*429.19px); transform: scaleX(0.92348);">Miłością rozlewną, rzewną i głęboką,</span></span><span class="markedContent" id="page3R_mcid21" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*445.05px); transform: scaleX(0.935242);">Która od dziecka syci myśl, ducha i oko; (...)</span></span><span class="markedContent" id="page3R_mcid22" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*460.89px); transform: scaleX(0.937682);">Kiedy stroskana MAMA zawiozła półsierotę,</span></span></span><span class="markedContent" id="page3R_mcid23" style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: medium;"><span style="color: #2b00fe;"><br role="presentation" /></span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*476.73px); transform: scaleX(0.920624);"><span style="color: #2b00fe;">Rodzina OJCA wzięła z wielką mnie ochotą</span>.</span></span><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*476.73px); transform: scaleX(0.920624);"> </span></span><span class="markedContent" id="page3R_mcid23" style="font-family: inherit;"><span style="font-size: small;"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*476.73px); transform: scaleX(0.920624);">(fragment poematu pt. "Dłużyna")</span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="markedContent" id="page3R_mcid23" style="font-family: inherit;"><span style="font-size: medium;"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*476.73px); transform: scaleX(0.920624);">Po tragicznej śmierci ojca (zginął w kopalni w Westfalii) Marian Szudra mieszkał przez pewien czas w jednym domu z Anną Bednarczyk i swoją babcią. Dzięki poematowi pt. "Dłużyna" dowiadujemy się jak wyglądało życie na przełomie lat 20tych i 30tych XX w w Dłużynie. Utwór pełen jest pięknych opisów tutejszych krajobrazów, pól i lasów. Autor oprowadza czytelnika dziarskim krokiem po wsi, w której wiódł kilka szczęśliwych lat swojego życia. Dla mnie ten utwór ma szczególne znaczenie, ponieważ przeniósł mnie w czasie do gospodarstwa bliskich krewnych Walentego. To z niego czerpię wiedzę w jakich warunkach żyła wdowa po Walentym i jej dwie córki Marta i Marysia. Mogę zamknąć oczy a ich dom jawi mi się przed oczami....</span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="markedContent" id="page3R_mcid23" style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: small;"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*476.73px); transform: scaleX(0.920624);"></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="markedContent" id="page3R_mcid23" style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: small;"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*476.73px); transform: scaleX(0.920624);"></span></span></span><span style="font-size: medium;"><span class="markedContent" id="page23R_mcid22" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*400.63px); transform: scaleX(0.943004);">"...Dom cioci był narożny, w ruc</span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*214.01px); top: calc(var(--scale-factor)*400.63px); transform: scaleX(0.988205);">hliwej okolicy</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid23" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*416.47px); transform: scaleX(0.929387);">U zbiegu z Włoszakowice drogi i przecznicy.</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid24" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*73.82px); top: calc(var(--scale-factor)*432.31px); transform: scaleX(0.937408);">Pomiędzy nim a płotem maryjna „figura”</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid25" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*448.29px); transform: scaleX(0.919496);">Kapliczka prawie, z cegły wysoka góra.</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid26" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*464.13px); transform: scaleX(0.938607);">Dom tonął w winogradzie i kwiatów krociach,</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid27" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*479.97px); transform: scaleX(0.920714);">Słonecznikach i malwach porosłych przy płocie;</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid28" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*495.81px); transform: scaleX(0.908912);">Stodoła, chlew, szopa, podwórko z kompostem.</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid29" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*511.77px); transform: scaleX(0.912669);">Z tyłu przejście tak wąskie, szło się jak pomostem</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid30" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*527.61px); transform: scaleX(0.916654);">Do ogrodu, wychodka; owocowe drzewa</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid31" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*543.45px); transform: scaleX(0.920549);">I granica z Błocianem, blisko jego chlewa.</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid32" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*559.29px); transform: scaleX(0.903971);">Na przeciw bramy mieszkał sąsiad Obiegała,</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid33" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*575.25px); transform: scaleX(0.929767);">Za nim Apolinarski. U niego mieszkała</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid34" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*591.09px); transform: scaleX(0.936148);">Znajoma cioci Anny jakaś Michałkowa...[...]</span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span class="markedContent" id="page23R_mcid43" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*733.91px); transform: scaleX(0.898437);">Dom miał altanę w pnącze obrośnięte gęsto,</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid44" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*749.75px); transform: scaleX(0.922314);">Tam w letnie wieczory siadaliśmy często</span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid45" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*765.59px); transform: scaleX(0.928015);">Na ławkach; przy rozmowach powiewał nam wietrzyk</span></span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span class="markedContent" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid0" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*51.50px); transform: scaleX(0.91102);">Przez szczeble altany był przepływ powietrza.</span></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid1" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*67.34px); transform: scaleX(0.896594);">Sień była dość obszerna, z cegiełek czerwonych,</span></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid2" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*83.20px); transform: scaleX(0.929703);">Drzwi na wprost - kuchni a w onych</span></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid3" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*99.04px); transform: scaleX(0.920965);">Dniach odpustu oko ku oknu wszystkich wiedzie,</span></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid4" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*115.00px); transform: scaleX(0.929364);">Ciocia żywo woła: bucki proboszcz jedzie!</span></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid5" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*130.84px); transform: scaleX(0.918522);">Na prawo drzwi nas wiodą do babci pokoju</span></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid6" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*146.68px); transform: scaleX(0.917943);">Dużego; za nim drugi, mniejszego pokroju.</span></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid7" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*162.52px); transform: scaleX(0.915);">Ob</span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*85.46px); top: calc(var(--scale-factor)*162.52px); transform: scaleX(0.887573);">a są narożne i po dwa okna mają,</span></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid8" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*178.48px); transform: scaleX(0.923187);">Zarośnięte „winem” a więc latem chłód dają.</span></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid9" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*194.32px); transform: scaleX(0.919825);">Od kuchni, także i po lewej sieni stronie</span></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid10" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*210.16px); transform: scaleX(0.926949);">Drzwi prowadzą do kobiet. Mieszkają tu w gronie.</span></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid11" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*226.00px); transform: scaleX(0.898219);">Od podwórza jest Franka. Pokoje się łączą</span></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid12" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*241.96px); transform: scaleX(0.924255);">Drzwiami; dom jest opięty gęstym winogradem,</span></span><span class="markedContent" id="page25R_mcid13" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*257.80px); transform: scaleX(0.930612);">Kolorowym ogródkiem, jakby małym sad [...]</span></span></span></p><p><span class="markedContent" id="page25R_mcid13" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*257.80px); transform: scaleX(0.930612);"></span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span class="markedContent" id="page25R_mcid13" style="font-family: inherit;"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*257.80px); transform: scaleX(0.930612);">Poemat pt. "Dłużyna zawiera wzmianki o rodzinie Czesława Bednarczyka. Marian Szudra opisuje przykre dla niego zdarzenie z psem Bednarczyków w roli głównej:</span></span></span></p><p><span style="font-size: medium;">"<span style="font-family: Kalam;"><span style="color: #2b00fe;">...<span class="markedContent" id="page47R_mcid27"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*479.97px); transform: scaleX(0.886873);">Opisze teraz mocne, straszne wydarzenie.</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid28"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*495.81px); transform: scaleX(0.917194);">Niedzielne popołudnie, bzyk much, każdy drzemie,</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid29"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*511.77px); transform: scaleX(0.936013);">Ciocia prosi bym zaniósł krewnej Bednarczykowej* </span></span></span></span><span style="font-family: Kalam;"><span style="color: #2b00fe;"><span class="markedContent" id="page47R_mcid30"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*527.61px); transform: scaleX(0.987552);">„Tajemnicę”</span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*132.07px); top: calc(var(--scale-factor)*527.61px);"> </span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*135.02px); top: calc(var(--scale-factor)*527.61px);">-</span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*139.02px); top: calc(var(--scale-factor)*527.61px);"> </span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*141.98px); top: calc(var(--scale-factor)*527.61px); transform: scaleX(0.924736);">koronkę, bym zmienił na nową;</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid31"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*543.45px); transform: scaleX(0.916158);">Było to metrów dwieście. Ledwo wszedłem za bramę</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid32"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*559.29px); transform: scaleX(0.906651);">Wpadł na mnie mały kundel, bydlę rozpasane</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid33"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*575.25px); transform: scaleX(0.926116);">I wżarł się w obie kostki prawej bosej nogi,</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid34"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*591.09px); transform: scaleX(0.902925);">Wołała jakaś kobieta siedząca pod progiem,</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid35"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*606.93px); transform: scaleX(0.898471);">Puścił. Ja całą drogę powrotną krwią znaczę,</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid36"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*622.80px); transform: scaleX(0.915819);">Popłoch domowych wielki, rozpacz a ja płaczę,</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid37"></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid38"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*141.62px); top: calc(var(--scale-factor)*654.60px); transform: scaleX(0.923296);">Ciocia wlewa w wiaderko koloru szarego</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid39"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*670.44px); transform: scaleX(0.982484);">Pół litra „bryndy”</span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*156.64px); top: calc(var(--scale-factor)*670.44px);"> </span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*159.74px); top: calc(var(--scale-factor)*670.44px); transform: scaleX(0.894717);">- denaturatu modrego.</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid40"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*686.28px); transform: scaleX(0.920561);">Zemdlałem. Nazajutrz noga „</span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*212.69px); top: calc(var(--scale-factor)*686.28px); transform: scaleX(0.890896);">zaogniona</span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*262.01px); top: calc(var(--scale-factor)*686.28px);">”</span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*267.29px); top: calc(var(--scale-factor)*686.28px);">.</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid41"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*702.24px); transform: scaleX(0.922168);">Obrzęk, ból i nie chodzę. Ciocia tym zmartwiona</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid42"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*718.08px); transform: scaleX(0.946014);">Zawija mnie w</span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*142.74px); top: calc(var(--scale-factor)*718.08px);"> </span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*145.70px); top: calc(var(--scale-factor)*718.08px); transform: scaleX(0.970823);">„płachtę”</span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*191.02px); top: calc(var(--scale-factor)*718.08px);"> </span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*194.09px); top: calc(var(--scale-factor)*718.08px); transform: scaleX(0.903381);">i bierze na ramiona</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid43"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*733.91px); transform: scaleX(0.925355);">Do Włoszakowickiego lekarza Nowaka,</span></span><span class="markedContent" id="page47R_mcid44"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*749.75px); transform: scaleX(0.930347);">Pięć kilometrów drogi polnej, długa taka...[...]</span></span></span></span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span class="markedContent" id="page25R_mcid13" style="font-family: inherit;"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*257.80px); transform: scaleX(0.930612);">I kolejna wzmianka:</span></span></span></p><p>"<span style="font-family: Kalam;"><span style="color: #2b00fe;">...<span class="markedContent" id="page29R_mcid35"><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*606.93px); transform: scaleX(0.911903);">Czasem w nocy zbudził nas nagle stróż wioskowy,</span></span><span class="markedContent" id="page29R_mcid36"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*622.80px); transform: scaleX(0.916611);">Przy Bednarczyku budkę miał</span><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*215.68px); top: calc(var(--scale-factor)*622.80px);"> </span><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*218.81px); top: calc(var(--scale-factor)*622.80px);">-</span><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*222.81px); top: calc(var(--scale-factor)*622.80px);"> </span><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*225.77px); top: calc(var(--scale-factor)*622.80px); transform: scaleX(0.935797);">zwał się stójkowy</span></span><span class="markedContent" id="page29R_mcid37"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*638.76px); transform: scaleX(0.934552);">Wtedy trąbił na pożar, ruszyli strażacy</span></span><span class="markedContent" id="page29R_mcid38"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*654.60px); transform: scaleX(0.92487);">Pompierami tez zwani ci wiejscy chłopacy,</span></span><span class="markedContent" id="page29R_mcid39"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*670.44px); transform: scaleX(0.93021);">Krzepcy, gibcy i pełni u dziewczynek czaru</span></span><span class="markedContent" id="page29R_mcid40"><br role="presentation" /><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*686.28px); transform: scaleX(0.89747);">Opanują zarzewie</span><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*157.01px); top: calc(var(--scale-factor)*686.28px);"> </span><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*159.98px); top: calc(var(--scale-factor)*686.28px);">-</span><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*163.98px); top: calc(var(--scale-factor)*686.28px);"> </span><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*166.97px); top: calc(var(--scale-factor)*686.28px); transform: scaleX(0.89064);">początek pożaru...[...]</span></span></span></span><span style="font-size: small;"><span class="markedContent" id="page25R_mcid13" style="font-family: Kalam;"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*257.80px); transform: scaleX(0.930612);"></span></span></span></p><p><span class="markedContent" id="page25R_mcid13"></span></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam; margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTe4PN70baOkLcYi3m3PVvO75iVvAzZPImL6Bux1uW0G1t1qAX7OhLBxkO8fLsk1Gbo2ZcDBMQ5vZ65WAgf0KDbQRnR8z4XM3JEGk0LWxL7JIH7UF0vNPFCN2Q3u3s99QaRqhInarZ6vHv8zD9iIMGDzpvOhoB2jggddcispTSHosLJXrQ1T-lO6_J/s1232/walenty.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1232" data-original-width="817" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTe4PN70baOkLcYi3m3PVvO75iVvAzZPImL6Bux1uW0G1t1qAX7OhLBxkO8fLsk1Gbo2ZcDBMQ5vZ65WAgf0KDbQRnR8z4XM3JEGk0LWxL7JIH7UF0vNPFCN2Q3u3s99QaRqhInarZ6vHv8zD9iIMGDzpvOhoB2jggddcispTSHosLJXrQ1T-lO6_J/w424-h640/walenty.jpg" width="424" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="color: black; font-family: inherit;">Walenty Bednarczyk z okresu I wojny światowej</span></td></tr></tbody></table><div style="text-align: justify;"><br /></div></div><div><div style="text-align: justify;"><span class="markedContent" id="page25R_mcid13"><span style="font-family: inherit; font-size: medium;"><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*257.80px); transform: scaleX(0.930612);">Walenty Bednarczyk został powołany do armii cesarskiej na pewno przed 1916 rokiem. Zanim trafił na front zachodni pod Verdun we Francji musiał przejść przeszkolenie w jednej z jednostek niemieckich na terenie dawnego zaboru pruskiego. Raczej na pewno wiedzę niezbędną saperowi zdobywał w Królewskiej Szkole Wojskowej w Głogowie, do której został powołany zaraz po wybuchu I wojny światowej. Ostatecznie walczył w składzie 5 kompanii I batalionu saperów. </span></span></span></div><p></p><p><span style="background-color: white;"></span></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="color: #222222; margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWSqTnud_ikbKe5aFduufD0hC_zQgYd5TVssCzUEXIzhyWNpAMpC-OvbsjUAi8G4FLf4lE-pchAr9wKy77sGVkMgBxHAb33ixY8tQwYnSNzFtfKI64Ey--v33BwPCWO6QiTkRhRb6zd8G_Zk9UNi-5LExLwKLxD0RsiNXsw1Wb3Kol7p80Ce1kMZgq/s689/5%20batalion.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="689" data-original-width="456" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWSqTnud_ikbKe5aFduufD0hC_zQgYd5TVssCzUEXIzhyWNpAMpC-OvbsjUAi8G4FLf4lE-pchAr9wKy77sGVkMgBxHAb33ixY8tQwYnSNzFtfKI64Ey--v33BwPCWO6QiTkRhRb6zd8G_Zk9UNi-5LExLwKLxD0RsiNXsw1Wb3Kol7p80Ce1kMZgq/w424-h640/5%20batalion.jpg" width="424" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> Pocztówka żołnierzy Pionier Bataillon No5 1916 r</td></tr></tbody></table><span style="background-color: white;"><br /></span></div><div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><span style="font-size: medium;"><span style="color: #222222;">Spróbujmy</span><span style="color: #222222; font-family: inherit;"> przeanalizować wojenne losy Walentego Bednarczyka w 1916 roku, roku w którym zakończył życie na francuskiej ziemi. Na początku 1916 roku losy wojny rzuciły Walentego do wschodniej Francji na przedpola miejscowości Bezonvaux [wymowa: bezovo]. </span></span></span><span style="font-family: inherit; font-size: medium;"><span class="Y2IQFc" lang="pl">Bezonvaux to jedna z dziewięciu zniszczonych wiosek wokół Verdun. Była to </span></span><span style="font-family: inherit; font-size: medium;"><span class="Y2IQFc" lang="pl">wioska licząca około 150 mieszkańców, którą ewakuowano 15 lutego 1916 r. po tym, jak jej mieszkańcy doświadczyli okropności współczesnej wojny. Walenty Bednarczyk spędził w okolicach Bezonvaux kilka miesięcy. Z dokumentów Archiwum Państwowego w Lesznie wynika, że w lipcu 1916 roku Walenty przebywał w Dłużynie. Zapewne cieszył się z dobrodziejstw przepustki ale nade wszystko z pobytu w rodzinnym domu u boku Anny i ich czwórki dzieci: Franciszka, Wacława, Anny i Marii. W okresie wojny w Dłużynie było zawieranych wyjątkowo mało związków małżeńskich. Było to spowodowane masowym poborem mężczyzn do wojska niemieckiego. W latach 1910-1911 zarejestrowano 84 śluby, w latach 1912-1913 - 58 ale już w latach 1914-1915 tylko 25 a w latach 1916-1917 zaledwie 18. Ilość zawieranych związków małżeńskich wystrzeliła w górę po zakończonych działaniach wojennych. <span>W latach 1918-1919 było ich już 98 a w latach 1920-1922 aż 151. Nic dziwnego, że gdy Walenty zjawił się w Dłużynie w lipcu 1916 roku natychmiast został poproszony aby zostać świadkiem na ślubie Mikołaja Nowaczyka z panną Agnieszką Krawczyk. Za ciekawostkę niech służy fakt, że pierwszym świadkiem na tym ślubie był właściciel dłużyńskiej fabryki maszyn rolniczych Józef Nitsche. </span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit; font-size: medium;"><span class="Y2IQFc" lang="pl"><span> </span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit; font-size: medium;"><span class="Y2IQFc" lang="pl"><span></span></span></span><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;">Gdy Walenty Bednarczyk wracał do okopów pod <span class="Y2IQFc" lang="pl">Bezonvaux, nie przypuszczał że już nigdy nie zobaczy Anny i dzieci. Zginął od odłamków po ostrzale artyleryjskim francuskich dział w dniu 16 października 1916 roku. Niemiecka administracja wojenna poinformowała publicznie o śmierci Walentego w tzw "liście strat" - <i>Verlustlisten </i>w dniu 27 października 1916 roku. </span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><span class="Y2IQFc" lang="pl"> </span></span></span></div><div class="tw-ta-container F0azHf tw-nfl" id="tw-target-text-container" tabindex="0"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><span class="Y2IQFc" lang="pl"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih8OAP-XS50ON7ZRsYbrHym6ICY4TFsXV2NGjCUCf3b7AmvrLGGCOjBoBlfWtQMkDtpY9tD7jLBQtOmQ4orNqPcU4RbudZupIDYC6wEnP873LrUPVQD2VP3MACLG9bKNW1hC95BRPTb-6T846s-fJ0fG6sYzC6MMwL9UjpwPyzDVxY6GUZ8amOWH0e/s599/walenty.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="216" data-original-width="599" height="230" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih8OAP-XS50ON7ZRsYbrHym6ICY4TFsXV2NGjCUCf3b7AmvrLGGCOjBoBlfWtQMkDtpY9tD7jLBQtOmQ4orNqPcU4RbudZupIDYC6wEnP873LrUPVQD2VP3MACLG9bKNW1hC95BRPTb-6T846s-fJ0fG6sYzC6MMwL9UjpwPyzDVxY6GUZ8amOWH0e/w640-h230/walenty.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Informacja o śmierci Walentego Bednarczyka. Gefallen z niem. "poległ" Verlustlisten strona 15867 z 27.10.1916 r. <br /></td></tr></tbody></table></span></span></span></div><div class="tw-ta-container F0azHf tw-nfl" id="tw-target-text-container" tabindex="0"></div><div class="tw-ta-container F0azHf tw-nfl" id="tw-target-text-container" tabindex="0"></div><div class="tw-ta-container F0azHf tw-nfl" id="tw-target-text-container" tabindex="0"></div><div class="tw-ta-container F0azHf tw-nfl" id="tw-target-text-container" tabindex="0"></div><div class="tw-ta-container F0azHf tw-nfl" id="tw-target-text-container" tabindex="0"></div><div class="tw-ta-container F0azHf tw-nfl" id="tw-target-text-container" tabindex="0"><br /><div class="tw-ta-container F0azHf tw-nfl" id="tw-target-text-container" tabindex="0"><pre class="tw-data-text tw-text-large tw-ta" data-placeholder="Tłumaczenie" dir="ltr" id="tw-target-text" style="text-align: left;"><span class="Y2IQFc" lang="pl"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"></span></span></span></pre></div></div><p style="text-align: justify;"><span class="markedContent" id="page23R_mcid34" style="font-family: inherit; font-size: medium;"><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*591.09px); transform: scaleX(0.936148);">W tym czasie Anna Bednarczyk czekała na powrót męża w ich domu w Dłużynie. Wkrótce jednak został zawiadomiona o śmierci Walentego. </span></span><span class="markedContent" id="page23R_mcid34" style="font-family: inherit; font-size: medium;"><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*591.09px); transform: scaleX(0.936148);">Bardzo rozpaczała. Została sama z czwórką małych dzieci: Franciszek miał 5 lat, Wacław 4 lata, Maria 2 lata a Marta w sierpniu 1916 r skończyła roczek. Anna nie mogła uwierzyć w to co się stało, tym bardziej, że po dwóch tygodniach od tej strasznej wiadomości listonosz przyniósł jej list...od ukochanego męża. Śmierć dopadła Walentego zanim dotarł do Anny jego ostatni list. Jej rozpacz była tak wielka, że postanowiła pojechać do Francji i odnaleźć męża. Z trudem bliscy odwiedli ją od tego pomysłu. </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="markedContent" id="page23R_mcid34" style="font-family: inherit; font-size: medium;"><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*591.09px); transform: scaleX(0.936148);"></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="markedContent" id="page23R_mcid34" style="font-family: inherit; font-size: medium;"><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*591.09px); transform: scaleX(0.936148);">------------------------------------------------------------------------------------------------------------<br /></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="markedContent" id="page23R_mcid34" style="color: #2b00fe; font-family: Kalam;"><span dir="ltr" role="presentation" style="font-size: calc(var(--scale-factor)*12.00px); left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*591.09px); transform: scaleX(0.936148);">*</span></span><span style="color: #2b00fe; font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><span><span class="markedContent" id="page47R_mcid29"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*511.77px); transform: scaleX(0.936013);">chodzi zapewne o żonę Czesława Bednarczyka - Marię</span></span></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><span><span class="markedContent" id="page47R_mcid29"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*511.77px); transform: scaleX(0.936013);"> </span></span></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><span><span class="markedContent" id="page47R_mcid29"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*511.77px); transform: scaleX(0.936013);"><u>Źródła: <br /></u></span></span></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><span><span class="markedContent" id="page47R_mcid29"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*511.77px); transform: scaleX(0.936013);">Opracowałem na podstawie rodzinnych przekazów i wspomnień. Za okazaną pomoc i niesłabnące zaufanie szczególnie mocno dziękuję p. Stanisławie.<br /></span></span></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><span><span class="markedContent" id="page47R_mcid29"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*511.77px); transform: scaleX(0.936013);">Wykorzystałem materiały dostępne w Archiwum Państwowym w Lesznie.</span></span></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><span><span class="markedContent" id="page47R_mcid29"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*511.77px); transform: scaleX(0.936013);">Informacje czerpałem również z Internetu: </span></span></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><span><span class="markedContent" id="page47R_mcid29"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*511.77px); transform: scaleX(0.936013);">https://des.genealogy.net/search/show/4962975</span></span></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><span><span class="markedContent" id="page47R_mcid29"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*511.77px); transform: scaleX(0.936013);">https://www.cheminsdememoire.gouv.fr/en</span></span></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><span><span class="markedContent" id="page47R_mcid29"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*511.77px); transform: scaleX(0.936013);">https://www.pierreswesternfront.nl/</span></span></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><span><span class="markedContent" id="page47R_mcid29"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*511.77px); transform: scaleX(0.936013);">https://dluzyna.pl/historia-szkoly.html <br /></span></span></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><span><span class="markedContent" id="page47R_mcid29"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*511.77px); transform: scaleX(0.936013);"><br /></span></span></span></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span class="markedContent" id="page3R_mcid23" style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: small;"><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*476.73px); transform: scaleX(0.920624);"> </span><span dir="ltr" role="presentation" style="left: calc(var(--scale-factor)*70.82px); top: calc(var(--scale-factor)*476.73px); transform: scaleX(0.920624);"><br /></span></span></span></p></div>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-36580746504142281652023-05-03T07:31:00.003+02:002023-05-03T07:31:26.536+02:00Uroczystości 3 Majowe 1923 w Piotrowicach i stolicy z marszałkiem Fochem w tle.<p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial;"><span style="background-color: white; border: 0px; color: #333333; font-feature-settings: inherit; font-kerning: inherit; font-optical-sizing: inherit; font-stretch: inherit; font-variant-alternates: inherit; font-variant-east-asian: inherit; font-variant-numeric: inherit; font-variation-settings: inherit; line-height: inherit; margin: 0px; padding: 0px; vertical-align: baseline;">Odzyskanie przez Polskę niepodległości umożliwiło swobodne świętowanie rocznicy uchwalenia konstytucji z 3 maja 1791 r. </span>Święto to szczególnie uroczyście obchodzono w 1923 roku w Warszawie. W tym dniu w stolicy gościł przyjaciel Polski, bohaterski dowódca z okresu I wojny światowej francuski marszałek Ferdinand Foch. T</span><span style="background-color: white; font-family: arial;">o postać wielce zasłużona nie tylko dla Francji, ale dla Polski i całej Europy. To marszałek trzech narodów - Francji, Polski i Wielkiej Brytanii.</span></p><p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHA24xpZJqyEp8JE0bk6fzjfKzJtfKoHJ7acsZ0cK9x0ubll-EqXTTKwEXSk7cNFCw3LsqBFKfFW3UkCJhtH1ebELV_bnWYeq7pyAG7lO8t9gWkMII0x9Z1xylyxYGDfLaCXiheZIQyWSOuxNEqi2wAFRcZzao4VmNkpXDAlVhuifNeJUVuAymHeLf/s1078/Ferdinand_Foch_pre_1915.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1078" data-original-width="750" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHA24xpZJqyEp8JE0bk6fzjfKzJtfKoHJ7acsZ0cK9x0ubll-EqXTTKwEXSk7cNFCw3LsqBFKfFW3UkCJhtH1ebELV_bnWYeq7pyAG7lO8t9gWkMII0x9Z1xylyxYGDfLaCXiheZIQyWSOuxNEqi2wAFRcZzao4VmNkpXDAlVhuifNeJUVuAymHeLf/w279-h400/Ferdinand_Foch_pre_1915.jpg" width="279" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Marszałek Ferdinand Foch (źródło: https://dzieje.pl/)</td></tr></tbody></table><br /></p><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white; color: #333333; font-family: ScalaWeb, Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px;">Ferdinand Foch przyjechał do Polski 2 maja 1923 r. Program jego wizyty był bardzo bogaty. Przede wszystkim został </span><span style="background-color: white; color: #333333; font-family: ScalaWeb, Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px;">odznaczony Krzyżem Wielkim z Gwiazdą Orderu Virtuti Militari a z rąk Józefa Piłsudskiego ot</span><span style="background-color: white; color: #333333; font-family: ScalaWeb, Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px;">rzymał buławę marszałkowską. Podczas swojego pobytu w Polsce odwiedził wiele miast między innymi Częstochowę, Katowice, Poznań, Lwów i Kraków. W Warszawie wziął udział w odsłonięciu pomnika ks. Józefa Poniatowskiego.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white; color: #333333; font-family: ScalaWeb, Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 15px;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: ScalaWeb, Helvetica, Arial, sans-serif;"><span style="background-color: white; font-size: 15px;"><span style="color: #333333;">Święto Konstytucji 3 Maja uroczyście obchodzono w szkole powszechnej w Piotrowicach w powiecie leszczyńskim. Wiemy to z kart kroniki szkolnej, skrupulatnie prowadzonej przez ówczesnego kierownika tej placówki Stanisława Gilowskiego. Warto odnotować, że drugim nauczycielem był w tym czasie niejaki p. Goryniak. Więcej o historii szkoły w Piotrowicach możesz przeczytać </span><b><span style="color: red;"><a href="https://kurierswieciechowski.pl/inne/szkola-w-piotrowicach-cz-i/" target="_blank">TUTAJ</a></span></b></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: ScalaWeb, Helvetica, Arial, sans-serif;"><span style="background-color: white; font-size: 15px;"><b><br /></b></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: ScalaWeb, Helvetica, Arial, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><span style="font-size: 15px;">W tamtym okresie w szkole w Piotrowicach uczyły się dzieci polskie i niemieckie. Nie stanowiło to jednak przeszkody do wspólnego świętowania rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Kierownik szkoły zadbał o to osobiście, nadając temu świętu odpowiednią rangę. Dokładnie 100 lat temu w czwartkowy poranek 3 maja 1923 roku dzieci z klas polskiej i niemieckiej wesołą gromadą zmierzały pieszo przez las do Gołanic aby wziąć udział w uroczystej mszy świętej. Po powrocie z kościoła dzieci uczestniczyły w cyt. "poranku", podczas którego przemówił do nich po polsku Stanisław Gilowski a do dzieci niemieckich w języku niemieckim nauczyciel Goryniak. Dzieci śpiewały piosenki i deklamowały wiersze. Na koniec odśpiewano hymn narodowy. </span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: ScalaWeb, Helvetica, Arial, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><span style="font-size: 15px;"><br /></span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: ScalaWeb, Helvetica, Arial, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><span style="font-size: 15px;">Stanisław Gilowski pod datą 3 maja 1923 roku zapisał w kronice następujące słowa:</span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: ScalaWeb, Helvetica, Arial, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><span style="font-size: 15px;"><br /></span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="color: #38761d; font-family: ScalaWeb, Helvetica, Arial, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><span style="font-size: 15px;"><br /></span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><span style="color: #38761d; font-family: Kalam; font-size: medium;"><i>"Potrójna uroczystość majowa w Warszawie</i></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><span style="color: #38761d; font-family: Kalam; font-size: medium;"><i><br /></i></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><span style="color: #38761d; font-family: Kalam; font-size: medium;"><i>Warszawa (3 maja 1923) a z nią cała Polska obchodziła potrójną uroczystość: rocznicę Konstytucji 3 Maja, odsłonięcie pomnika ks. Józefa Poniatowskiego i powitanie marszałka Focha, zamianowanego marszałkiem Polski. Utrwalony został związek Polski z Francją, uświęciła go wspólnie przelana krew. Marszałek Foch upewnił nas, że Polska ujrzy Francję zawsze przy swym boku. </i>"</span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><span style="font-size: 15px;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh41FtiTbrGKZof57gw6Nz0Ef6UVoK54gDMzTD4o1Gdkf3tmCi5lj1czKCSpGI3iKm7zt2yrX-EPnp_37-ilZodqwIIiA-d3Y3UTMzngWIMVaOScvpobCB2yUu46rJRpqp4xaXeAMxPL3Prx3Wj7eDuAwQQbToV-F2yVaOvlEDmAxFfZlzel8apIpz4/s2344/kronika%208.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1076" data-original-width="2344" height="294" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh41FtiTbrGKZof57gw6Nz0Ef6UVoK54gDMzTD4o1Gdkf3tmCi5lj1czKCSpGI3iKm7zt2yrX-EPnp_37-ilZodqwIIiA-d3Y3UTMzngWIMVaOScvpobCB2yUu46rJRpqp4xaXeAMxPL3Prx3Wj7eDuAwQQbToV-F2yVaOvlEDmAxFfZlzel8apIpz4/w640-h294/kronika%208.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fragment kroniki szkoły powszechnej w Piotrowicach 1923 r.</td></tr></tbody></table><br /><span style="font-family: Kalam;"><br /></span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="background-color: white;"><span style="font-size: 15px;"><span style="font-family: Kalam;"><br /></span></span></span></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><p></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-55447892453249625892023-04-25T09:55:00.004+02:002023-04-25T11:17:43.929+02:00Gdzie po chleb, gdy nie ma sklepu?<p style="text-align: right;"> <span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;"> Niechłód, dnia 16 października 1959</span></span></p><p style="text-align: right;"><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;"> </span></span></p><p style="text-align: right;"><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;"></span></span></p><p style="text-align: center;"><span style="color: #073763; font-family: Kalam;"><span style="font-size: x-large;"> Protokół nr X/1959</span></span></p><p style="text-align: left;"><span style="font-family: Kalam;"><span style="color: #0b5394; font-size: large;"><span>z X sesji Gromadzkiej Rady Narodowej w Niechłodzie odbytej w dniu 16 października 1959 r. w świetlicy gromadzkiej w Niechłodzie. </span></span><span style="color: #0b5394; font-size: large;">Obecnych było 11 radnych</span><span style="color: #0b5394; font-size: large;">, radny powiatowej Rady Narodowej ob. Otulakowski Stefan oraz przedstawiciele GS ob. Janasik Jan i Rybarczyk Jan. </span><span style="font-size: x-large;"> <br /></span></span></p><p style="text-align: center;"><br /></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;"> Porządek dzienny: </span></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">1.[...]</span></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">2. [...]<br /></span></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">6. <span style="color: red;">Sprawozdanie prezesów GS o zaopatrzeniu.<br /></span></span></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">8.[...]</span></span></p><p><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;"> </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">Do pkt 6 porządku dziennego: </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam;"><span style="font-size: large;">W punkcie tym przedstawiciele GS Święciechowa i Włoszakowice złożyli sprawozdanie z działalności GS </span></span><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;"><u>Dyskusja:</u></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">W dyskusji radny <span style="color: #2b00fe;">Wieland Bronisław</span> zwraca uwagę na to, że sprawozdanie GS w Święciechowie jest niewystarczające. Zarząd GS Włoszakowice również nie jest w porządku, ponieważ na sesji dzisiejszej miał złożyć sprawozdanie członek zarządu a nie zwykły pracownik. Jest zdania, że gdyby GS Włoszakowice miał w Zbarzewie sprzątaczkę to by ją delegował jako swą przedstawicielkę na sesję Gromadzkiej Rady Narodowej. [...] Mówi również o tym, że praca Komitetów Sklepowych na naszym terenie jest niedostateczna od przypadku do przypadku. Członkowie Komitetów Sklepowych swą pracę ograniczają tylko do udziału w remenentach. Gs Włoszakowice zamienił z Zbarzewie Punkt Sprzedaży Pomocniczej na sklep wiejski ale w zaopatrzeniu żadnej różnicy nie ma. W sklepie odczuwa się brak margaryny, porcelany i tekstylii. [...] Ludność wsi Zbarzewo domaga się również aby GS nie robił remanentów w sklepie w poniedziałki i te dni, w których dowożony jest chleb, ponieważ ludność w te dni nie może się zaopatrzyć w chleb. W dalszym ciągu stwierdza również i to, że chleb do sklepu w Zbarzewie jest za późno dostarczany i to samo jest w Niechłodzie gdzie chleb dostarczany jest o godz. 18-tej gdy się zamyka sklep. W dalszym ciągu mówi o tym, że w sklepie w Niechłodzie można dostać tylko jeden gatunek chleba i to za 7 złotych, a przecież ludność powinna mieć możliwość kupna różnego gatunku chleba. [...]</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">W dalszym ciągu radny <span style="color: #2b00fe;">Wieland</span> mówi o tym, ze GS Włoszakowice posiada własną wytwórnię wód gazowych, a w okresie letnim było często brak napoi to tłumaczyli się że w pierwszej kolejności zaopatrują teren Święciechowy a tak być nie powinno a zresztą i w Święciechowie też odczuwano ten sam brak. Mówi również o tym, że lemoniada GS Włoszakowice nie zawsze odpowiada warunkom sanitarnym, ponieważ raz kupił w sklepie w Zbarzewie i była bardzo zanieczyszczona (włosy) i odesłał ją z powrotem do sklepu. [...]</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Zwraca również uwagę na to, że w sklepach GS na naszym terenie jest za dużo wina i wódki. Zapytuje się również przedstawiciela GS Święciechowa jaki GS widzi cel w tym aby w Niechłodzie utworzyć bar? Lepiej żeby zarząd GS Święciechowa raczył pomyśleć o otwarciu sklepu w <span style="color: red;"><b>Piotrowicach</b></span>,<span style="color: red;"> </span>ponieważ to co roku jest w planie a w końcu z tych planów nic nie wychodzi. [...]</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Ob. <span style="color: #2b00fe;">Mulkowski Jan</span> sołtys wsi Trzebiny wnosi aby woźnica dowożący chleb do Trzebin przyjeżdżał codziennei o jednej i tej samej porze bo wtedy każdy już będzie na niego uważał, a jeżeli przyjeżdża o różnych godzinach to trzeba na niego uważać cały dzień a potem jeszcze czasem jechać po chleb do Święciechowy względnie Niechłodu. Ob. <span style="color: #2b00fe;">Kurpiszowa Rozalia</span> zapytuje się dlaczego GS Święciechowa zlikwidował piekarnię w Niechłodzie? Ob. <span style="color: #2b00fe;">Bajer</span> <span style="color: #2b00fe;">Władysław</span> mówi, że między chlebem za 6 złotych i 7 złotych w smaku żadnej różnicy nie ma a tylko jest ona w cenie. Mówi również o tym, ze dzieci w szkole nosiły kartki z pieczątką GS Święciechowa i napis "chleb po 7 zł" i dlatego ciekawi go to bardzo skąd te kartki dostały się do rąk dzieci w Niechłodzie ponieważ jego zdaniem kartki te powinny stanowić druk ścisłego zarachowania. Zapytuje się również w jakim celu GS Święciechowa chce otworzyć bar w Niechłodzie i gdzie widzi pomieszczenie na ten cel [...] Mówi również o tym, że GS Święciechowa zabrał salkę wiejską w Niechłodzie i zamienił ją na sklep a ludność wsi Niechłód pozbawiona została przez to odpowiedniej sali. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Ob. <span style="color: #2b00fe;">Wacławik Marian</span> mówi, że GS Święciechowa gdy zabierał salkę na sklep to zobowiązał się wybudować w zamian za to taką samą salkę w Niechłodzie, a później to zrobili tylko taki kurnik, a u siebie to potrafili wybudować taką śliczną świetlicę i ile tam poszło pieniędzy. W dalszym ciągu ob. <span style="color: #2b00fe;">Wacławik</span> mówi o tym, że w sklepie nasiennym GS Święciechowa kupił nasienie brukwi a sam w tej chwili nie wie jak nazwać to co z tego nasienia wyrosło. Również w magazynie nr 9. w Święciechowie kupił nasiona buraków pastewnych a wzeszły z tego buraki cukrowe. [...]</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Radny<span style="color: #2b00fe;"> Michalewicz Marian </span>porusza sprawę wideł dio sypania kartofli twierdząc, że są one za ciężkie.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Radny <span style="color: #2b00fe;">Szymański Tadeusz </span>- przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej mówi o tym, że GS Święciechowa nie dostarczał kiełbasy do sklepu w Niechłodzie, lecz obecnie gdy rozdzielnikiem wędlin zajęła się Milicja Obywatelska zaraz starczyło i dla Niechłodu. W dalszym ciągu mówi o tym, że nie tak dawno bo około 14 dni temu do sklepu w Niechłodzie została dostarczona marmelada, w której znajdowały się robaki i gdy ludzie zwrócili się do sklepowego aby ją odebrał ten nie zgodził się na to i czy tak powinno być? [...] Odnośnie dowozu chleba wyjaśnia, ze jest to wina woźnicy, ponieważ chleb winien być dostarczany codziennie do godz. 13-tej. [...] GS Święciechowa dotychczas nie otworzył sklepu w <span style="color: red;"><b>Piotrowicach</b> </span>z uwagi na brak pomieszczenia na ten cel, a nowego nie chcą w tej chwili wybudować. Mówi o tym, że GS Święciechowa zmuszony jest w tej chwili przystąpić do rozbudowy sklepu w Lasocicach i Długich-Starych. [...]</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">Ob. <span style="color: #2b00fe;">Kistela Marian</span> twierdzi, ze sklepy w Lasocicach i Długich-Starych wystarczą jeszcze na pewien czas w takim stanie w jakim są a jego zdaniem najpierw należy uruchomić sklep w <span style="color: red;"><b>Piotrowicach</b></span> ponieważ nie ma tam żadnego sklepu. Radny <span style="color: #2b00fe;">Piotr Śliwa </span>wnosi aby na zarzuty stawiane pod adresem GS Włoszakowice dał odpowiedź zarząd GS. Radny <span style="color: #2b00fe;">Michalewicz Marian </span>wnosi aby we Włoszakowicach sklep był otwarty przez obiad z uwagi na to, ze jeżeli rolnicy ze Zbarzewa jadą na spęd to chcą kupić sobie chociaż papierosa. Radny <span style="color: #2b00fe;">Wieland Bronisław</span> wnosi zarządy GS dały polecenie swoim sklepowym aby dzieciom w wieku do 18 lat nie sprzedawały zapałek, papierosów, wódki i wina. Radny <span style="color: #2b00fe;">Ratkiewicz Edmund </span>twierdzi, że nie zgadza się z propozycją radnego <span style="color: #2b00fe;">Wielanda</span>, ponieważ jeżeli ojciec nie ma czasu iść do sklepu to posyła po papierosy dzieci i dlatego papierosy należy dzieciom sprzedawać. Ob. <span style="color: #2b00fe;">Kowalewicz Feliks</span> twierdzi, że we wsi <span style="color: red;"><b>Piotrowice</b></span> nie ma odpowiedniego pomieszczenia na sklep. Radny <span style="color: #2b00fe;">Kostrowski Franciszek</span> mówi o tym, że pewnej niedzieli młodzież ze Zbarzewa w drodze do Leszna wstąpiła do gospody w Święciechowie i chciała kupić po porcji kiełbasy to kierownik gospody ob. <span style="color: #2b00fe;">Janasik </span>oświadczył im, że kiełbasy już nie ma.Inni goście natomiast mieli na stolikach porcje kiełbasy i to miała być rzekomo ta ostatnia. W drodze powrotnej (w tym samym dniu) znów wstąpili do gospody w Święciechowie i znów jacyś goście przy stolikach spożywali kiełbasę, a gdy oni zażądali ob. <span style="color: #2b00fe;">Janasik</span> znów im odpowiedział, że już nie ma, a gdy mu zwrócili uwagę na to, że tamci goście mają kiełbasę znów im oświadczył że to jest ostatnia i dlatego radny Kostrowski zapytuje się przedstawiciela GS, ażeby wyjaśnił tą sprawę dlaczego kierownik gospody odmówił sprzedaży kiełbasy młodzieży ze Zbarzewa. [...] </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;"> </span></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJRYRU8HtfoPM66o2-4m1RDEz7qCRM1K6LC9gAZkXsYiR2tBsM4J7UXwu-YA3ow6vFru3mOGOhZy4rIp-8bjHGHPVHHaEb_zt8URo67xYsG62kEBMgFlW3gZPmEbFg6Vw3jGal7ssgURtu6X8xwcAu3pxdoZtgdNPFid352MRlsFd-JKhFaWewSx7C/s1427/2.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1091" data-original-width="1427" height="490" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJRYRU8HtfoPM66o2-4m1RDEz7qCRM1K6LC9gAZkXsYiR2tBsM4J7UXwu-YA3ow6vFru3mOGOhZy4rIp-8bjHGHPVHHaEb_zt8URo67xYsG62kEBMgFlW3gZPmEbFg6Vw3jGal7ssgURtu6X8xwcAu3pxdoZtgdNPFid352MRlsFd-JKhFaWewSx7C/w640-h490/2.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fragment protokołu nr X/59 z posiedzenia Gromadzkiej Rady Narodowej w Niechłodzie 1959 r. </td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> </td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> </td><td class="tr-caption" style="text-align: center;"> </td></tr></tbody></table><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzDnMv7x5Z5JtqAAbQxVENcgrRWLgJFTJYBxl_V0c-77fHmskvQXrycMWVKggh_sFiyiFkHsPgSl8_SigqtIsarK2g8-r9au97r36WGZ1VccJ_LBwfHU228ElJQ2A7F2R7VrU-iQz1WrYPwuq2EiCiah1frHoTa7GhgSjSo6tFypbjA8GbcYruJgGi/s3488/sklep.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3451" data-original-width="3488" height="634" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzDnMv7x5Z5JtqAAbQxVENcgrRWLgJFTJYBxl_V0c-77fHmskvQXrycMWVKggh_sFiyiFkHsPgSl8_SigqtIsarK2g8-r9au97r36WGZ1VccJ_LBwfHU228ElJQ2A7F2R7VrU-iQz1WrYPwuq2EiCiah1frHoTa7GhgSjSo6tFypbjA8GbcYruJgGi/w640-h634/sklep.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sklep spożywczo - przemysłowy w Niechłodzie 1970 r. Źrodlo: Narodowe Archiwum Cyfrowe </td></tr></tbody></table><br /><span style="font-family: Kalam; font-size: large;"><br /><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;">---------------------------------</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit; font-size: medium;">Opracowałem na podstawie materiałów pozyskanych w Archiwum Państwowym w Lesznie. </span><span style="font-family: inherit; font-size: medium;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: large;"><br /></span></p><p><span style="font-family: Kalam; font-size: large;"><u><br /></u></span></p><p><span style="font-family: Kalam; font-size: large;"><u><br /></u></span></p><p><span style="font-family: Kalam; font-size: large;"><u> </u></span></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-2899676833074969652023-04-07T20:11:00.004+02:002023-04-07T20:27:11.828+02:00Obraz oświaty w Gromadzie Niechłód w 1957 r. część I<p>W lutym 1957 roku w świetlicy w Niechłodzie odbyło się posiedzenie Gromadzkiej Rady Narodowej, podczas którego jej przewodniczący <b><span style="color: red;">Ludwik Hudzik</span></b> - gospodarz z Piotrowic, wygłosił referat, w którym scharakteryzował stan oświaty w Gromadzie. Oto jego skrócona treść:</p><p><br /></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihCNx6lEa6FDic3R9pQ0oSewep9AIhCoLQelJkJBudgq3Xo_LIlIn2QIr6DGBuvmOxxYNEg2U-7COUSbRdQJxia1dDTABdwYfcF-MXHFk6GAExc6Lno6QLovwGxs19K0MHWji7ZM8BUViYN3yjgUHnJJfufigrR4m6bkFkT0m0pCv8WNiMKESZz8Tj/s1305/kopia.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1188" data-original-width="1305" height="582" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihCNx6lEa6FDic3R9pQ0oSewep9AIhCoLQelJkJBudgq3Xo_LIlIn2QIr6DGBuvmOxxYNEg2U-7COUSbRdQJxia1dDTABdwYfcF-MXHFk6GAExc6Lno6QLovwGxs19K0MHWji7ZM8BUViYN3yjgUHnJJfufigrR4m6bkFkT0m0pCv8WNiMKESZz8Tj/w640-h582/kopia.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fragment referatu Ludwika Hudzika dot. stanu oświaty w Gromadzie Niechłód. 1957 r. <br />Źródło: Archiwum Państwowe w Lesznie. </td></tr></tbody></table><br /><p style="text-align: left;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: Kalam; text-align: justify;">"...w szkole w Zbarzewie nauczanie jest przedmiotowe, z tym, że każdy nauczyciel uczy kilku przedmiotów we wszystkich klasach i tak: kierownik szkoły obywatel </span><span style="color: red; font-family: Kalam; text-align: justify;">Wieland Bronisław</span><span style="font-family: Kalam; text-align: justify;"> uczy matematyki w klasach od IV-tej do VII i fizyki od VI-VII oraz chemii w klasie VII. Nauczycielka obywatelka </span><span style="color: red; font-family: Kalam; text-align: justify;">Wieland Maria</span><span style="font-family: Kalam; text-align: justify;"> uczy języka polskiego w klasach III i od V do VII oraz rysunków i prac ręcznych w klasie IV. Nauczycielka </span><span style="color: red; font-family: Kalam; text-align: justify;">Czubajska Maria</span><span style="font-family: Kalam; text-align: justify;"> prowadzi klasę II-gą i uczy biologii i geografii w klasach od V-tej do VII-mej. Nauczyciel obywatel </span><span style="color: red; font-family: Kalam; text-align: justify;">Gadon</span><span style="font-family: Kalam; text-align: justify;"> (?) </span><span style="color: red; font-family: Kalam; text-align: justify;">Feliks</span><span style="font-family: Kalam; text-align: justify;"> prowadzi klasę I -wszą i uczy historii, języka rosyjskiego i śpiewu w klasach od V-tej do VII-mej. Poza tym nauczyciele są opiekunami klas i organizacji szkolnych. </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Nauczyciel <span style="color: red;">Bajer Władysław</span> uczy wszystkich przedmiotów w klasach od I-szej do III-ej, oraz nauczycielka obywatelka <span style="color: red;">Paikert Elżbieta</span> uczy wszystkich przedmiotów w <span style="color: #2b00fe;">Piotrowicach</span> od klasy I-szej do IV-tej. Wszyscy nauczyciele na naszym terenie posiadają pełne kwalifikacje i w związku z tym sumiennie i należycie wykonują swoją pracę zawodową. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Obywatele Radni !</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Ale nie tylko nauczyciele są zobowiązani do czuwania nad dobrym wychowaniem dziecka ale w pierwszym rzędzie jesteśmy zobowiązani do tego my - rodzice dzieci. [...] Zebrania wyborcze naszych Komitetów Rodzicielskich odbyły się w dniu 28 października 1956 roku. Przewodniczącym Komitetu Rodzicielskiego w szkole Zbarzewo - Niechłód został obywatel <span style="color: red;">Florczak Ignacy</span>. Zebrania rodzicielskie odbywają się na końcu każdego okresu szkolnego. Na zebraniach samych Komitetów Rodzicielskich dokonuje się analizy wyników nauczania w poszczególnych okresach. [...] Stwierdzić jednak należy, że członkowie Komitetów rzadko przychodzą na lekcje szkolne. W latach ubiegłych więcej uczęszczali na zajęcia szkolne. Z inicjatywy Komitetu Rodzicielskiego przy szkole w Zbarzewie, mieszkańcy wsi w czynie społecznym zobowiązali się opłotować szkołę i robota została już rozpoczęta. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">W ubiegłym roku w naszych szkołach przeprowadzono szereg remontów. Między innymi w szkole w Zbarzewie wstawiono jeden piec, przeprowadzono malowanie wszystkich klas, tablic i drzwi, wprawiono również nowe drzwi. W Niechłodzie malowano klasę, kuchnie i pokój nauczycielski oraz drzwi i okna. W szkole w <span style="color: #2b00fe;">Piotrowicach</span> naprawiono podłogę w klasie i w kuchni, malowano 15 okien, drzwi i tablice. Obecnie rozpoczęto już prace nad opłotowaniem szkół. Materiał już jest i w Zbarzewie rozpoczęto już robotę* Dla szkoły w Zbarzewie z budżety dodatkowego zakupiono ławki i stoły dla jednej klasy. W szkole w <span style="color: #2b00fe;">Piotrowicach</span> istnieje P.C.K. Organizacja ta przeprowadza pogadanki o higienie. Następną organizacją istniejącą przy szkole w <span style="color: #2b00fe;">Piotrowicach</span> to Szkolna Kasa Oszczędności. W szkole w Zbarzewie istnieją następujące organizacje młodzieżowe:</span></p><p></p><ul style="text-align: left;"><li style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Samorząd szkolny, który jest naczelną organizacją młodzieżową. W ubiegłym roku samorząd sprzedał pewną ilość złomu i tłuczki za kwotę 480 zł. Opiekunem samorządu jest kierownik szkoły obywatel <span style="color: red;">Wieland Bronisław</span>. </span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Drugą organizacją szkolną w Zbarzewie to P.C.K, który przeprowadza pogadanki o higienie, urządza kursy czystości i przeprowadza kurs sanitarny. Opiekunką jest obywatelka <span style="color: red;">Czubajska Maria</span></span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">Trzecią organizacją w Zbarzewie jest Szkolne Koło Odbudowy Warszawy, które w miesiącu wrześniu urządziło akademię poświęconą Warszawie. Wszystkie dzieci płacą składki po 0,25 zł. miesięcznie. Z końcem roku przekazano na odbudowę Warszawy 49,10 zł. Koło bierze również udział w konkursie gazetek ściennych o tematyce Warszawy. Opiekunką jest obywatelka Wieland Maria. Istnieje również w tej szkole Szkolna Kasa Oszczędności, której opiekunem jest kierownik szkoły <span style="color: red;">Wieland Bronisław </span>..."</span></li></ul><div style="text-align: justify;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzFa-qWVDc2Z94zWRVrdMrJ2mTMds6thYE7BZPr2n6hwsZCX5WMLUhJuaUeiHQseK2kJfWDGsl_ldZrdEgjTKIcgYP-H-ReBdMDF74tVcpeeScjw4s8bhjSoBT6KfsJ62M1e3IZ2RudRvSS5Q4YP8pKWS7I1tgGKb4RuAQ4U6DmK7CVNeV2vw0jloO/s1600/Ludwik%20Hudzik%20garnitur.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1202" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzFa-qWVDc2Z94zWRVrdMrJ2mTMds6thYE7BZPr2n6hwsZCX5WMLUhJuaUeiHQseK2kJfWDGsl_ldZrdEgjTKIcgYP-H-ReBdMDF74tVcpeeScjw4s8bhjSoBT6KfsJ62M1e3IZ2RudRvSS5Q4YP8pKWS7I1tgGKb4RuAQ4U6DmK7CVNeV2vw0jloO/w480-h640/Ludwik%20Hudzik%20garnitur.jpg" width="480" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ludwik Hudzik 1927-1988</td></tr></tbody></table></div><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;">-----------------------------------------</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit;">*podczas sesji kierownik szkoły w Zbarzewie wspomniał o istotnej roli jaką odegrał <span style="color: red;">Ludwik Hudzik</span> na rzecz opłotowania szkoły cyt:"<i>...postarał się o wszystek materiał</i> "</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><br /></span></p><p><span style="font-family: Kalam; font-size: medium;"><br /></span></p><p><br /></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-78156182150601357792023-03-25T07:16:00.004+01:002023-03-25T07:18:47.981+01:00Wybór stróża wiejskiego w Radomicku 1923 r.<p style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><span>Przed wojną każda większa wieś miała swojego stróża zwanego tu i ówdzie strażnikiem. Radomicko też miało. Latem 1923 roku z funkcji tej zrezygnował niejaki Bartłomiej Andrzejewski. Trzeba było radzić, bo kto to widział, aby wieś bez stróża została. Konieczność wyboru nowego stróża była powodem dla którego mój prapradziadek <span style="color: red;">Szczepan Bednarczyk</span> (1857-1935), sołtys Radomicka i zarazem przewodniczący rady gminnej w niedzielę 29 lipca 1923 roku zwołał zebranie. 8 z 12 członków rady gminnej zaraz po niedzielnej mszy w kościele </span><span>parafialnym pw. Św Jana Chrzciciela </span><span> skierowało się wprost do domu Bednarczyków. To tutaj zwykle odbywały się zebrania, podczas których decydowano o najważniejszych sprawach dla mieszkańców Radomicka. W zebraniu udział wzięli: </span></span></p><p></p><ul style="text-align: left;"><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">sołtys Szczepan Bednarczyk</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Leon Adamski</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Leon Nowak</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Błażej Robczak</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Nikodem Kurpisz</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Władysław Sieracki</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wojciech Stachowiak</span></li><li style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Wojciech Ciesielsk</span></li></ul><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Burzliwej rozmowie członków rady przysłuchiwał się Stanisław Linka, kandydat na nowego strażnika wsi. Ustalono następujące warunki umowy:</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">Pan Stanisław Linka zgodził się rozpocząć pracę w charakterze strażnika wsi od 1 sierpnia 1923 roku. Umowa przewidywała, że gdyby jednak mu się odwidziało i zechciał z pracy zrezygnować to lepiej aby uprzedził członków rady przynajmniej na 3 miesiące przed rozwiązaniem umowy. Poza tym:</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">1. Ustalono wynagrodzenie za stróżowanie wsi na pół funta żyta z morgi. Poza tym p. Stanisław Linka miał otrzymywać rocznie gotówkę w wysokości ok 6000 marek.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">2. Poza wynagrodzeniem nowy stróż otrzymał prawo do zajęcia izby należącej do gminy oraz korzystania z małego ogródka. W izbie mógł zamieszkać razem z żoną. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">3. Zadaniem p. Stanisława Linki miała być służba pełniona w nocy każdego dnia od godziny 10 wieczorem do 3 rano. W tym przedziale godzinowym p. Linka miał czuwać nad porządkiem i spokojem śpiących mieszkańców wsi. Ponadto swoją obecnością miał odstraszał potencjalnych złodziejaszków. W razie dostrzeżonego pożaru miał natychmiast odpowiednio alarmować. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: medium;">4. W uchwale o powołaniu na służbę nowego stróża rada gminy zobowiązała ustępującego z funkcji Bartłomieja Andrzejewskiego do opuszczenia zajmowanej izby oraz uporządkowania ogrodu. W związku z tym, że na ogrodzie zbudował szopę oraz postawił płot, teraz nakazano mu usunąć tą samowolę budowlaną. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><br /></span></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHCVuCb_8Y09lC_n5wR_HahKAM5dd49OBA6UwM8n8ZazQAQikW1J7-uAqrJv4U5y3ZK6PVA5pMZtBsP0Csqww4bARQq0uFOTrs5uBwDEGzySOn3w5byXh0j5eSyZgtNlT--l-BHz7vpMTnOl926j0EwDpIyC5Cwi8l6eNEkLGVEhb7F23rmoBE7VOf/s921/str%C3%B3%C5%BC.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="601" data-original-width="921" height="418" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHCVuCb_8Y09lC_n5wR_HahKAM5dd49OBA6UwM8n8ZazQAQikW1J7-uAqrJv4U5y3ZK6PVA5pMZtBsP0Csqww4bARQq0uFOTrs5uBwDEGzySOn3w5byXh0j5eSyZgtNlT--l-BHz7vpMTnOl926j0EwDpIyC5Cwi8l6eNEkLGVEhb7F23rmoBE7VOf/w640-h418/str%C3%B3%C5%BC.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Podpisy członków rady gminnej Radomicka pod uchwałą o powołaniu na służbę nowego stróża wiejskiego Stanisława Linkę. Radomicko 1923 r. Widoczny podpis Szczepana Bednarczyka -sołtysa.</td></tr></tbody></table><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div><span style="font-size: large;"><br /></span></div><div><span style="font-size: large;"><br /></span></div><ul style="text-align: left;"><li><span style="font-size: x-large;"><br /></span></li></ul><p></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4756798508051468965.post-55260053521471614952023-03-19T20:56:00.001+01:002023-03-19T20:56:19.184+01:00Czesław Bednarczyk - nowy lokator w domu teściowej. <p style="text-align: justify;"><span style="font-family: arial;"><span>Wiedzieliście? 30 stycznia 1911 roku amerykański <span style="background-color: white; color: #111111; font-size: 16px;">niszczyciel USS Terry u wybrzeży Kuby dokonał pierwszej operacji ratunkowej samolotu rozbitego w morzu. Szczerze mówiąc nigdy o tym nie słyszałem...To może coś innego? 30 stycznia 1911 roku w mieście</span></span><span face="sans-serif" style="background-color: white; font-size: 14px;"> </span><span style="background-color: white;"><span face="sans-serif">Falcon w Karolinie Północnej założono Zielonoświątkowy Kościół Świętości. O tym też nigdy nie słyszałem...Dobra, ostatnia szansa, w końcu do trzech razy sztuka: 30 stycznia 1911 roku w</span></span><span face="sans-serif"> wyniku wybuchu wulkanu Taal na filipińskiej wyspie Luzon zginęło co najmniej 1335 osób, a 199 zostało rannych. W życiu o tym nie słyszałem! </span></span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">30 stycznia 1911 roku w poniedziałek jakoś tak po południu w Dłużynie, w tutejszym kościele parafialnym odbył się ślub moich Pradziadków Czesława Bednarczyka, wówczas 22 letniego młodzieńca z panną Marianną Kędziora, córką znanego wszystkim Jakuba i Apolonii ze Stachowskich. Świadkiem ze strony Marianny był Jakub Szymański, mąż ciotki Marianny - Rozalii z domu Stachowska. Świadkiem ze strony Czesława był Franciszek Matuszkowiak, mąż ciotki Czesława - Michaliny z domu Bednarczyk. Czesław był w tym czasie młodym, całkiem niedawno przyuczonym do zawodu ślusarzem. Marianna pracowała w gospodarstwie rodziców. Po ślubie młodzi zamieszkali w domu należącym do teściowej Czesława. Apolonia Kędziora miała wówczas 42 lata. Była więc kobietą dojrzałą i ciągle w sile wieku. Mimo to zdecydowała się przekazać dom pod numerem 24 "b" swojej córce. U podstaw tej decyzji legło zapewne parę innych powodów. Dzisiaj trudno będzie zgadnąć jakich. </span></p><p style="text-align: justify;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTjuecZ4P65B31-cEPngDV8t0v0ZjabernSnGHod7x5ZAS8S5dHcc6S7GE_IkI2HJQ4rWzCbtZI58bF8-j6bB28L4cs1TRFk5ahg83j1k6ugSi1dACpZIhXiv_G9NDFgzNI89p9XU9vNJE3TjhB26AXcYVMiSAOxExMYQ4sPtyeXsLyLF5OMxDRzpv/s1085/Bez%20tytu%C5%82u.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="668" data-original-width="1085" height="394" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTjuecZ4P65B31-cEPngDV8t0v0ZjabernSnGHod7x5ZAS8S5dHcc6S7GE_IkI2HJQ4rWzCbtZI58bF8-j6bB28L4cs1TRFk5ahg83j1k6ugSi1dACpZIhXiv_G9NDFgzNI89p9XU9vNJE3TjhB26AXcYVMiSAOxExMYQ4sPtyeXsLyLF5OMxDRzpv/w640-h394/Bez%20tytu%C5%82u.png" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Świadectwo ślubu Czesława Bednarczyka i Marianny Kędziora, które wystawił mi proboszcz parafii w Dłużynie w 2013 r. </td></tr></tbody></table><br /><span face="sans-serif" style="font-family: arial;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">19 października 1911 roku Czesław Bednarczyk z żoną Marianną i teściową Apolonią pojechali, zapewne bryczką, do Śmigla aby w kancelarii tutejszego notariusza Jana Plocha dokonać formalności wieńczących zmianę właścicieli domu z numerem 24 "b" w Dłużynie. </span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo1HvaKW8-WRh_b_4fOaEcvxzeDNcwin1OPksYGJUB9GJZ9v0PLJa27P9JrN8cJ2MKghzbtKnZtmaReJ7CUISBrC1P0gVl40Fry8S7KjMJa3xq_cs_1inUiItp992-UfATfk19Mf4KeHLyeeiPijX-GMil7CESTTIOWJi9qGkg785B4NJ5NMRsS0By/s1596/20230208_104727.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1596" data-original-width="1478" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgo1HvaKW8-WRh_b_4fOaEcvxzeDNcwin1OPksYGJUB9GJZ9v0PLJa27P9JrN8cJ2MKghzbtKnZtmaReJ7CUISBrC1P0gVl40Fry8S7KjMJa3xq_cs_1inUiItp992-UfATfk19Mf4KeHLyeeiPijX-GMil7CESTTIOWJi9qGkg785B4NJ5NMRsS0By/w592-h640/20230208_104727.jpg" width="592" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fragment aktu notarialnego, którym zapieczętowano przejęcie domu Apolonii Kędziora przez córkę Mariannę i jej męża Czesława Bednarczyka. Śmigiel 1911 r.</td></tr></tbody></table><br /><span face="sans-serif"><br /></span></p><p style="text-align: center;"><span face="sans-serif">STERSZCZENIE AKTU NOTARIALNEGO </span></p><p><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">Śmigiel 19.10.1911 </span></p><p style="text-align: left;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">Przed niżej podpisanym notariuszem zamieszkałym w Śmiglu Janem Ploch stawili się:</span></p><p style="text-align: left;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">1. właścicielka Apollonia Kędziora z domu Stachowska</span></p><p style="text-align: left;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">2. żona ślusarza Marianna Bednarczyk z domu Kędziora</span></p><p style="text-align: left;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">3. jej małżonek – ślusarz Czesław Bednarczyk</span></p><p style="text-align: left;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">wszyscy zamieszkali w Dłużynie.</span></p><p style="text-align: left;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;"><br /></span></p><p><span face="sans-serif" style="color: #cc0000; font-family: arial;">Paragraf 1</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">Apollonia Kędziora niniejszym przekazuje nieruchomość w Dłużynie o numerze 24"b" jej biologicznej córce Mariannie Bednarczyk z domu Kędziora za cenę wpłaconą w gotówce 18000 marek. Przekazanie nieruchomości nastąpi dzisiaj.</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="color: red; font-family: arial;">Paragraf 2</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">Cena kontraktu jest obliczona w następujący sposób:</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">1. Przejmująca (Marianna Bednarczyk) przejmuje następujące długi zbywającej (Apollonia Kędziora) w ramach potrącenia ich z ceny zakupu:</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">a) hipotekę w Banku Ludowym w Śmiglu, wpisaną do Księgi Wieczystej przeniesionego gruntu w dziale III pod numerem 4 w wysokości 2100 marek plus odsetki liczone od dnia dzisiejszego.</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">b) dług wekslowy wobec Banku Ludowego w Śmiglu w wysokości 1230 marek;</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">c) dług wobec Banku Ludowego w Bukówcu w wysokości 640 marek;</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">d) dług wobec miejskiej kasy oszczędnościowej w Śmiglu w wysokości 1500 marek;</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">2. Ponadto nabywająca (Marianna Bednarczyk) zobowiązuje się do wypłaty swojemu rodzeństwu następujących kwot w ramach przyszłego spadku rodzicielskiego:</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">- Janowi Kędziora - 1500 marek</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">- Władysławowi Kędziora - 1500 marek</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">- Bibiannie Kędziora - 1900 marek</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">- Stanisławowi Kędziora - 1500 marek</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">- Joannie Kędziora -1500 marek</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">- Szczepanowi Kędziora -1500 marek</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;"><u>razem 17170 marek</u></span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">Powyższe kwoty mają zostać wypłacone rodzeństwu Marianny Bednarczyk po osiągnięciu przez nich pełnoletności. Odsetki nie będą naliczane.</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">Przejmująca (Marianna Bednarczyk) zobowiązuje się do zapłaty pozostałej części kwoty zakupu w wysokości 830 marek na rzecz zbywającej ( Apolloni Kędziora) najpóźniej do 1 stycznia 1912 roku. Te 830 marek nie będą oprocentowane aż do wymaganego dnia płatności. </span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="color: red; font-family: arial;">Paragraf 3</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">Nabywająca (Marianna Bednarczyk) zobowiązuje się do zagwarantowania następujących praw mieszkaniowych i wydatków dożywotnio i nieodpłatnie wobec zbywającej (Apolonii Kędziora):</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">1. Zapewni jej pokój na lewo od wejścia do domu oraz swobodne korzystanie z izby znajdującej się bezpośrednio nad tym pokojem (prawdopodobnie chodziło o poddasze)</span></p><p style="text-align: justify;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;"></span></p><p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">
2. Zapewni jej możliwość swobodnego poruszania się po terenie nieruchomości</span></p><span face="sans-serif" style="font-family: arial;">
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">3. Zapewni jej swobodne korzystanie ze studni</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">4. Zapewni jej prawo do przyjmowania gości</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">5. Zapewni jej opiekę w przypadku choroby</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">6. Zapewni jej transport do lekarza oraz księdza, tam i z powrotem</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">7. Pozwoli jej trzymać w oborze jedną świnie oraz kury/drób</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">8. Wydzieli dla niej miejsce w szopie do przechowywania opału</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">9. Zapewni jej rocznie 8 cetnarów żyta (dawna jednostka masy 1 cetnar = 50 kg) w równych częściach co kwartał</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">10. Zapewni jej rocznie 3 cetnary jęczmienia</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">11. Zapewni jej rocznie 20 cetnarów ziemniaków w dwóch równych częściach 1 kwietnia i 1 października</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">12. Zapewni jej rocznie 4 metry drewna i torfu z darmowym dowozem</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">13. Będzie jej wypłacać 20 marek w gotówce co kwartał</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">14. Zapewni jej transport (zapewne wozem, bryczką) w dowolnym kierunku do 20 km raz w miesiącu</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">15. Dostarczy jej 1 funt świeżego masła raz w tygodniu</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">16. Dostarczy jej każdego dnia 3 litry świeżego mleka od krowy</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">17. Wyprawi jej pogrzeb o wartości 50 marek.</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbrCvBxw9ziMrdLlk0A3_iyWtjNeJOhAHzGS_tQnjknW7e8YvMjZvlqKlPX6DteUvywlv4AtiUzSnaxFcO5eXQ1jnnW56x036tS6DJ2pUPcrgtvNp9d3umCk1mrxqEeVHvosteizHNIVaWUrS_JBjM5cMdyhpvEbG__toa_1nAGAuKOwLCScssTBUh/s1208/20230208_104712.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="734" data-original-width="1208" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbrCvBxw9ziMrdLlk0A3_iyWtjNeJOhAHzGS_tQnjknW7e8YvMjZvlqKlPX6DteUvywlv4AtiUzSnaxFcO5eXQ1jnnW56x036tS6DJ2pUPcrgtvNp9d3umCk1mrxqEeVHvosteizHNIVaWUrS_JBjM5cMdyhpvEbG__toa_1nAGAuKOwLCScssTBUh/w640-h388/20230208_104712.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pieczęć urzędowa kancelarii notariusza Johanna Ploch. To ptaszysko to symbol władzy pruskiej - orzeł w koronie trzymający w szponach berło i miecz.</td></tr></tbody></table><br /><p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">Apollonia Kędziora mieszkała pod jednym dachem z córką i jej mężem aż do śmierci tj. 12 lipca 1940 roku. Została pochowana na dłużyńskim cmentarzu jednak jej grób nie zachował się do czasów obecnych. Pewną zagadką dla mnie pozostaje jej mąż a mój prapradziadek Jakub Kędziora. Zastanawiające jest, że nie brał udziału w transakcji przekazania domu córce. Akt notarialny w ogóle o nim nie wspomina. Gdzie więc mieszkał, gdzie się podziewał skoro jego żona Apollonia miała zapewnione prawo mieszkania w przekazanym młodym Bednarczykom domu? To dziwne i nie oceniam ale pamiętam jak moja Babcia Anna Hudzik, córka Czesława Bednarczyka wspominała, że jako dziecko musiała nosić swojemu dziadkowi (Jakubowi Kędziora) obiad, gdzieś na koniec wsi....Pewne jest, że Jakub Kędziora zmarł w Dłużynie 17.10.1932 roku. Trzeba pamiętać, że w dniu przekazania domu młodym Bednarczykom, mieszkały w nim zapewne jeszcze nieletnie dzieci Apolonii: 17 letni Władysław, 14 letni Stanisław, 16 letnia Bibianna, 11 letnia Franciszka. </p><p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEeaesrF2kavmOT9dvepFXg2bHH0gbjByQKStwL9mqj1kmXcuy1AitV2KKkfkccs_b8UBDIH0l0uDZoIe9cskiepMoDlEZSdPZ6XdT8Q4qMj_MU7l78FsV6AfEDkhIZNQnoCIe1-7dIO3J1FG8INP7GGn3vZaFadRqztpwWjOCZ5rJ9lH0y318diCZ/s1552/marianna.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1102" data-original-width="1552" height="454" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEeaesrF2kavmOT9dvepFXg2bHH0gbjByQKStwL9mqj1kmXcuy1AitV2KKkfkccs_b8UBDIH0l0uDZoIe9cskiepMoDlEZSdPZ6XdT8Q4qMj_MU7l78FsV6AfEDkhIZNQnoCIe1-7dIO3J1FG8INP7GGn3vZaFadRqztpwWjOCZ5rJ9lH0y318diCZ/w640-h454/marianna.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Marianna Bednarczyk z d. Kędziora. Dłużyna lata 60 te XX w.</td></tr></tbody></table><p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">Marianna Bednarczyk mieszkała w domu rodziców przez prawie 80 lat. Zmarła 7 czerwca 1968 roku. </p><p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">Czesław Bednarczyk zmarł w Dłużynie 4 stycznia 1980 roku.</p><p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p><p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p><br /></span><p></p>reflex1http://www.blogger.com/profile/13243199356933030169noreply@blogger.com0